Państwo Snape robią zakupy w dużym sklepie spożywczym. Severus nie chętnie pcha do połowy pełny wózek jak prawie co sobotę, natomiast Hermiona trzymając listę zakupów szukała kolejnego produktu na półkach.
- Sever trzeba... a gdzie dzieci ? - rozejrzała się. - Zaraz idziemy do kasy. - powiedziała wkładając płatki czekoladowe i poszła dalej do półek. - Przed chwilą tu były.
Severus zagwizdał.
Hermiona odwróciła się do niego w wściekłym spojrzeniem.
- Nie zaczynaj ! - syknęła.
- Nic nie robię.
Kobieta poszła do kolejnych półek, a Severus poszedł za nią.
Severus zagwizdał i podjechał z wózkiem bliżej żony.
- Przestań gwizdać ! - syknęła władając masło.
- Nic nie robię.
Obok nich pojawiły się trzy uśmiechnięte buźki.
Hermiona spojrzała na męża, na nie i wściekle na męża.
- Czy ty gwizdałeś na nasze dzieci by przyszły. - syknęła.
- Nie wiem o czym mówisz.
CeCe zachichotała zakrywając ręka usta, a oczy jej błyszczały.
- Nie jestem głupia. - syknęła. - Myślałam, że gwiżdżesz w sklepie by mnie wkurzyć bo nie lubisz zakupów, a ty... no brak mi słów. Nauczyłeś nasze dzieci by przybiegały gdy zagwiżdżesz. Severus to nasze dzieci nie psy.
Dzieci chichotały i patrzyły to na mamę, to na tatę.
Severus wywrócił teatralnie oczami.
- Przesadzasz. Chyba jest to lepszy sposób niż szarpanie się czy krzyki jak w przypadku innych rodzin.
- Severus !
Mężczyzna z dzieckiem odwrócili się w ich stronę, a starsza kobieta popatrzyła krytycznie i poszła kręcąc głową i szepcząc o nie wychowaniu.
- O widzisz ! Krzyczysz i od razu wszyscy się na nas patrzą. A tak to zagwiżdżę parę razy i już. Najwyżej pomyślę, że na prawdę psa wołam lub mam nie równo pod sufitem.
- A idź ty ! - machnęła ręką. - Ja ci pogwiżdżę ! W domu porozmawiamy. - warknęła. - Chodzie dzieci.
Severus westchnął.
- Kobiety.
CZYTASZ
Miniaturki i Talksy XD
Fiksi PenggemarMiniaturki i Talksy XD #11 Huncwoci - 19.07.2020 #9 Snames - 25.10.2020 #5 Snames - 03.01.2022