Dni mijały wszystko ładnie pięknie
Dawno nie widziałam małej Rose
Ale dobrze że dzisiaj jedziemy do nich na weekend
Przez moje chumorki moja mama zadzwoniła do nich i się umówiliWłaśnie stoję koło drzwi państwa Blum
Zapukałam do drzwi po chwili usłyszałam otwieranie ich- haha wiedziałam wiedziałam zapraszam kochana - powiedziała kobieta zwaną też babcią Rose zaśmiała się po czym mnie przepuściła
Za śmiałam się po czym weszłam do środka
- Jassper razem z Rose jeszcze śpią do góry czwarte drzwi po prawej - powiedziała kobieta - jesteś może głod- i już mnie nie było
Usłyszałam głośny śmiech z miejsca w którym była kobietaWeszłam do góry po czym podeszłam do drzwi do których zamierzałam
Zapukałam ale nie dostałam odpowiedzi
Więc weszłam
Gdy tylko weszłam
Zobaczyłam bardzo piękny widok Jassper spał a Rose bawiła się
Podeszłam do Rose po czym ją wzięłam
Na ręce i wyszłam z pokoju
Gdy zeszliśmy na dół
Skierowaliśmy się chyba do kuchni ponieważ były tam głosy
Weszłam do pomieszczenia i faktycznie kuchniaGłosy ucichły po czym spojrzałam na państwo Blum
- dzień dobry - za śmiałam się pokazując szereg moich białych zębów
- witaj Tini - przywitał się mężczyzna - jak się czujesz? - zapytał
- oh bardzo dobrze tylko chumorki - powiedziałam na co się za śmiali
- tak tak słyszeliśmy - powiedziała kobieta
- Mamo? Widziałaś Rose?- usłyszałam głos ojca dziecka
Kobieta spojrzała na mnie po czym się uśmiechnęła
- nie a dlaczego - zapytała powstrzymując się by nie wybuchła śmiechem
Mężczyzna siedzący obok przy stole śmiał się w dobre
- Mamo do cholery nie kłam gdzie ona jest - krzyknął spanikowany mężczyzna po chwili wbiegł do kuchni nie zauważając mnie
Spojrzałam na niego na co się lekko uśmiechnęłam
W bokserkach w Samochodziki- gdzie moja córka - znów zapytał
- tutaj jest - odezwałam się po czym mężczyzna spojrzał na mnie i się uśmiechnął
- hej co tu robisz? - zapytał witając się buziakiem w polik
- jak na razie oglądam twoje Samochodziki - za śmiałam się na co mężczyzna obok mnie wybuchnął śmiechem
Jassper spojrzał zdziwiony po czym wystrzeżył oczy
- o kurwa faktycznie - zaśmiał się po czym poszedł na górę się ubrać
CZYTASZ
Przyjaciel mojego starszego Brata
Romance- Martina do cholery jasnej co ty robisz !!!!!- krzyknął brat - dziwisz się ? do cholery - załkałam - wykorzystał mnie i zostawił jak jakiegoś śmiecia wiesz !!! najgorsze było to że oddałam mu coś cennego - wykrzyczałam w jego stronę już...