Część 34

499 15 5
                                    

koniec końców musiałam zostać w szkole    może i było mi żel z tym że każdy ogląda mojego syna  ale  zdałam sobie sprawę ze mogą mi tylko pozazdrościć  

- powiedz jak tam siostra ci się układa z Jasperem  ? - jaki on ciekawski boże  

- aa  wspaniale   nie było mi nigdy tak lepiej  jak z  nim a wam  jak się układa ? -  ciekawe  

- no jak by ci powiedzieć  nie jesteśmy razem  ale żyjemy jako przyjaciele  - co jak to kiedy 

- dlaczego  ? - spojrzałam się  na nich na co  zaczęli się śmiać  

- żartujemy   głuptasie  jesteśmy ze sobą cały czas kochamy się  - powiedział Federico   jebany mnie okłamał  

- i bardzo dobrze -  odpowiedziałam nie pewnie  dlaczego  ? dlatego  że  siedzi  tu ojciec dziecka  ! i  wkurwia mnie  

 miałam już zaczynać rozmowę  ale usłyszałam głos Pabla  

od razu wstałam z siedzenia i wzięłam go z nosidełka  

- nie obrazicie się jak  zacznę go karmić ? -  zapytałam  

- nie nie  coś ty  daj butelkę zrobię mu mleczko  -powiedziała Sara głuptas jeden 

- nie potrzeba wystarczy że podasz pieluchę   i zakryjesz  moje ramie  - dziewczyna wykonała moją p Prośbę  ułożyłam sobie małego na rękach   i wyciągnęłam swoją pierś  

którą przesunęłam do  jego  ust  od razu, Zareagował   chwytając ją  

- pij pij  zaraz pojedziemy do domu  tatusiowi trzeba obiadku  zrobić  - pogłaskałam go po główce i spojrzałam na towarzystwo 

-   on! znaczy - zająkał się Fede  

-  jeżeli chodzi ci o to czy to jego syn ,, tak  kocha jak swoje  jest wspaniałym ojcem  - uśmiechnęłam się  po czym spojrzałam na małego  który nie jadł już a spoglądał  na mnie 

 schowałam swoją pierś po czym   wzięłam go  na ramię by mu się odbiło  

poklepałam go  leciutko  po pleckach  i po dupce . gdy już mu się odbiło  wzięłam go  przytuliłam do siebie po chwili na szkolny parking wjechał  samochód Jaspera 

 gdy tylko wyszedł  z samochodu    zaczął szukać nas   

gdy nas dostrzegł  podszedł  do mnie i wziął mi małego  

- cześć synku  tata wrócił  - ucałował jego  główkę  i spojrzał na mnie  

- co ty tu robisz ? przecież miałeś być w pracy  -  spojrzałam na niego z pod byka  

- wiem ale  nie było czterech ostatnich  pacjentek   - uśmiechnął się i pocałował mnie w usta 

- cześć stary  dawno się nie widzieliśmy  - przywitał się mój brat  z  moim narzeczonym 

- siema stary     wpadnijcie do nas  pogadamy wypijemy piwko  -  oczy mu zabłysnęły   oh nie mój drogi  

- oo nie mój drogi bez alkoholu   dziecko jest w domu - uśmiechnęłam się na co uśmiech mu z rzedł 

- no tak zapomniałem  - uwielbiam jego śmiech   - chyba że chcesz jechać z nami - dodał

- możemy ja pojadę z tobą a Sara i Pablo  z Marti - kombinuje coś  

- dobra ja biorę ich  i spadamy do domu a ty Jasper prosto do domu  wiesz o tym ? - puściłam mu oczko po czym się uśmiechnął wie co dzisiaj na niego czeka 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 02, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przyjaciel mojego starszego  BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz