u Federico jestem od paru dni narazie zapowiada się dobrze
rano wstałam o godzinie 7:30 szybko wstałam z łóżka po czym pognałam do łazienki a przed tym zgarniając rzeczy z szafy
poszłam do łazienki po czym zaczęłam się myć
po wykąpaniu się zaczęłam ubierać bieliznę
po ubraniu bielizny ubrałam swoje rzeczy
po ubraniu się poszłam na dół gdzie zastałam mojego brata i jego kumpli
gdy tylko weszłam i się na mnie spojrzeli po czym zaczęli się śmiać
- z czego rżycie ? - zapytałam
- Tini gdzie idziesz ? - zapytał brat
- do szkoły - powiedziałam zakładając plecak na plecy
- jeżeli w sobotę otwarta jest szkoła to proszę zawieść cię ? - zapytał na co dopiero teraz zdałam sobie sprawę że dziś sobota
rzuciłam torbę na podłogę po czym strzeliłam sobie face palma
- Federico, solo me estás diciendo que (Federico, właśnie mi to mówisz)
-Tini, habla inglés -( Tini, mów po angielsku )
-puta -( Suka)
- Tini przestań mów po angielsku - powiedział już zdenerwowany
- Fuck. You - powiedziałam i pokazałam środkowy palec
fede kiwnął zrezygnowany głową po czym się uśmiechnął
- idę zanieść moją torbę do pokoju
tak też zrobiłam poszłam zanieść torbę do pokoju a raczej rzuciłam
usiadłam na łóżko po czym usłyszałam otwieranie drzwi
w nie wszedł Piter
aww bez koszulki
- gdybyś nie był gejem byś się wił z rozkoszy - powiedziałam na co chłopak zaczął się śmiać
- chyba ty pode mną - powiedział podchodząc do mnie i biorąc mnie na barki
- ey gdzie ty idziesz - zapytałam
- na dół przyjechał nasz kumpel którego dawno nie widzieliśmy jest dla nas jak brat - co mnie to
- a co mnie to chuj z nim choć się ruchać - krzyknęłam na co usłyszałam parę głębokich głosów jak i śmiechów
- nie mów że jesteśmy w salonie - zapytałam się go na ucho na co parschnął śmiechem
i zaczął kiwać głową
przełknęłam ślinę na co szybko zareagowałam
- to Piter mi kazał powiedzieć - zaczęłam się tłumaczyć na co podszedł do kanapy i mnie na nią rzucił
- co ja nic nie ,,, - zaczął się tłumaczyć ale na końcu się poddał bo zaczął się przybliżać
- mam przejebane ? prawda - zapytałam na co kiwnął głową - bardzo ? jak bardzo ? - dodałam
- w chuj - powiedział na co zrobiłam unik i położyłam się na nim i utkwiłam jego ręce na plecach tak by nie mógł się ruszyć Piter zaczął się szarpać po czym skapnęłam się że za mocno mu ścisnęłam mu ręce
- przepraszam ale w obronie to zawsze działam a później myślę - chwyciłam go za rękę po czym pomogłam mu wstać
CZYTASZ
Przyjaciel mojego starszego Brata
Romance- Martina do cholery jasnej co ty robisz !!!!!- krzyknął brat - dziwisz się ? do cholery - załkałam - wykorzystał mnie i zostawił jak jakiegoś śmiecia wiesz !!! najgorsze było to że oddałam mu coś cennego - wykrzyczałam w jego stronę już...