3. Pilna uczennica

551 67 10
                                    

Po dotarciu do swojego pokoju, poszłam szybko wziąć prysznic i położyłam się do łóżka. Nim zasnęłam, postanowiłam wejść na swojego Instagrama i zaakceptować prośbę na obserwowanie, którą wysłałam z konta Liama, a także zaobserwować jego profil. Jego konto było publiczne, więc od razu pobieżnie przejrzałam galerię jego zdjęć i polubiłam ostanie z nich, na którym pozował razem z uroczym psem.

Czy to był jego zwierzak?

Po chwili poczułam się senna, więc odłożyłam telefon na szafkę koło łóżka i ułożyłam się wygodnie na poduszce, czekając aż zmorzy mnie sen. Niestety moja przygoda w krainie Morfeusza nie trwała zbyt długo, ponieważ koło godziny piątej, zbudziły mnie dźwięki pijanej Cat i Chrisa, którzy próbowali dostać się do pokoju.

Znowu uroki mieszkania w akademiku, pomyślałam.

Gdy przyjaciółce z pomocą chłopaka nareszcie udało się trafić do łóżka, nakryłam głowę swoją poduszką, modląc się jeszcze o chwilę snu. Rozbudzona przez nagłą pobudkę, nie mogłam zasnąć jeszcze długo, po tym jak moją przyjaciółkę i jej chłopaka utuliły do snu wypite procenty.

***

Ostatecznie obudziłam się, gdy na zegarku dochodziło w pół do jedenastej, a dwójka moich przyjaciół jeszcze słodko spała na łóżku Cat. Od razu poszłam do łazienki, aby odbyć poranną toaletę i przebrałam się z piżamy w coś na co dzień. Następnie udałam się do kuchni, aby zrobić sobie śniadanie i z gotowymi kanapkami i herbatą wróciłam do pokoju, gdzie zakochana para powoli budziła się do życia. Musiałam przyznać, że jak na dzień po imprezie, czułam się całkiem dobrze, czego nie mogłam powiedzieć o moich obecnych współlokatorach. Oboje wyglądali koszmarnie.

— Ooo jesteś kochana — powiedziała mnie Cat, zbliżając się niebezpiecznie do mojego talerza z kanapkami.

Na szczęście zareagowałam w samą porę, zanim zdążyła ukraść jedną z talerza.

— Łapy precz od moich kanapek, zrób sobie swoje — powiedziałam.

— Nie wspomożesz skacowanej przyjaciółki? — spytała, robiąc obrażoną minę.

— Trzeba było tyle nie pić — odparłam.

— Nie masz serca — stwierdziła, krzywiąc się.

Jej reakcja była na tyle zabawna, że nie potrafiłam zachować powagi i roześmiałam się, powodując, że Cat skrzyżowała ręce, udając śmiertelnie obrażoną.

— No dobra i tak mnie kochasz — droczyłam się z nią.

— Czy ja o czymś nie wiem — zareagował Chris, śmiejąc się z naszej wymiany zdań.

— Kochanie, musisz się z tym pogodzić, ale spokojnie, w moim sercu starczy miejsca dla was obojga — zażartowała Cat, rozśmieszając nas oboje.

Gdy Cat i Chris się już trochę ogarnęli, poszli na miasto coś zjeść i spędzić czas we dwójkę. Ja natomiast zostałam w pokoju i zajęłam się nauką. Nie trwało to jednak długo, ponieważ mój spokój przerwało powiadomienie z Instagrama. Nie potrafiąc pohamować ciekawości, od razu wzięłam telefon do ręki i odpaliłam  aplikację. Okazało się, że była to wiadomość od Liama.

Hej — napisał.

Odpisałam mu tym samym, czekając na dalszy rozwój konwersacji.

Jak po imprezie? Czujesz się już lepiej? — zapytał.

Tak, dzięki — odpisałam. — A ty, długo jeszcze się bawiłeś?

Nie, kiedy cię odprowadziłem wróciłem już do domu

Przykro mi, że zepsułam ci imprezę — odpisałam, naprawdę czując w tym swoją winę.

Daj spokój, to nie twoja wina. Poza tym, wczoraj bawiłem się z tobą świetnie

Miło mi to słyszeć — odparłam.

Powinnam napisać mu to samo?

Co robisz? — zapytał chłopak.

Uczę się

Widzę, że pilna z ciebie uczennica — odpisał.

Czy powinnam przyjąć to jako komplement?

W takim razie pewnie ci przeszkadzam — napisał po chwili, gdy nie odpowiedziałam od razu na jego wiadomość.

Nim zdążyłam mu odpisać, do pokoju wróciła moja współlokatorka. Wyglądała na zmęczoną i smutną.

— Już pojechał? — zapytałam.

— Tak, odprowadziłam go na dworzec, już za nim tęsknię — przyznała smutna.

— Nie mógł jeszcze zostać? — zapytałam.

— Niestety, chciał wrócić dzisiaj wieczorem, żeby jutro mieć jeszcze dzień na naukę. Profesor z jednego przedmiotu zapowiedział im już że będzie robił wejściówki na każdych zajęciach.

— Najgorzej. Przyjedzie za tydzień? — zapytałam.

— Może ja do niego pojadę — odparła. — A właśnie, a propos chłopaków. Całkiem fajny ten Liam.

— Wydaję się fajny — zgodziłam się.

— Podoba ci się?

— Jest całkiem przystojny — powiedziałam.

— Tylko tyle? — zapytała, a ja wyruszyłam ramionami. 

Za mało go znałam, żeby powiedzieć coś więcej.

— Jak się wam udał wczoraj spacer? — dopytywała dalej.

— Odprowadził mnie pod akademik i tyle.

W tym momencie mój telefon zawibrował, na ekranie zobaczyłam nową wiadomość od Liama. Ten fakt nie umknął bystremu oku mojej przyjaciółki.

— To on? — zapytała zaskoczona.

— Zapytał o mojego Instagrama, więc mu podałam. Pisaliśmy chwilę zanim przyszłaś.

— Ja tu wypytuję o niego od pięciu minut i dopiero teraz mi mówisz?!

— Nie ma o czym — stwierdziłam nieśmiało.

— Oj dziewczyno, jak to nie ma o czym! Myślę, że naprawdę wpadłaś mu w oko — zaśmiała się, klaszcząc w dłonie i podskakując na łóżku.

Naprawdę nie rozumiałam ,o co robiła taki hałas. Przecież to jeszcze nic wielkiego.

— Co napisał?

— Kiedy skończę się uczyć.

— Myśli, że się uczysz? — spytała zdziwiona.

— Uczyłam, dopóki nie wróciłaś.

— A, teraz to moja wina? — zaśmiała się Cat.

— Tego nie powiedziałam.

— Ok, lepiej odpisz Liamowi, nie każ mu czekać zbyt długo — zasugerowała.

— Nic mu się nie stanie, jak chwilę poczeka na odpowiedź.

— Aaa rozumiem, zgrywasz niedostępną — zażartowała Cat.

— Co mam mu odpisać? — zapytałam.

— Że wieczorem jesteś wolna — zasugerowała przyjaciółka, uśmiechając się do mnie.

Nie odpowiedziałam na jej komentarz. Przewróciłam tylko oczami i rozsiadłam się wygodnie na łóżku z telefonem. Dla niej to było takie proste, ale ja potrzebowałam więcej czasu. Chciałam najpierw z nim trochę popisać, poznać go lepiej, zanim zdecyduję się na spotkanie. Chyba, że on wyskoczy z jakąś inicjatywą pierwszy.

— Dzięki za twoje złote rady, sama sobie poradzę — stwierdziłam.

— Sama pytałaś — zaśmiała się Cat.

------------

PS. Kolejny rozdział pojawi się we wtorek o 16. Myślę, że to będzie nasza stała godzina publikacji 😉

Je t'aime, to znaczy kocham cięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz