Drużyna siódma po zakończeniu swojej misji i spotkaniu z Boltem wrócili do Konohy, pierw udali się by zdać raport Hokage.
"Rozumiem, więc mówisz że Momoshiki prawdopodobnie zrobił Boruto pranie mózgu" stwierdził Naruto
"Tak, wykorzystał moment w którym stracił przytomność by nafaszerować go fałszywymi wspomnieniami" powiedział Konohamaru
"Cóż dobra robota, możecie odejść"
"Hokage-sama co się stanie teraz z Boruto?" spytała Sarada
"Nie martw się, znajdę sposób by mu pomóc i sprowadzić do wioski"
Sarada skinęła głową i razem z resztą opuścili gabinet, chwilę później do środka wbiegł Shikamaru
"Naruto mamy problem"
"Co jest?"
Shikamaru pokazał blondynowi plakat przedstawiający jego syna a także nagrodę za niego
"Boruto jest poszukiwany listem gończym"
"Co?!" powiedział nerwowo wstając i uderzając rękami o biurko
"Jest osądzony o zabójstwo Daiymao kraju wody. Reszta Daiymao podjęli taką decyzję na podstawie tego że Boruto było ostatnią osobą w ich pałacu"
Naruto usiadł opierając rękę o brodę myśląc jak pomóc swojemu synowi.
"Muszę zwołać spotkanie z resztą Kage"
"Zostaw to mnie"
W jakiejś ciemnej sali znajdował się Kawaki, który trenował mając aktywowany drugi poziom Karmy.
"Cholera on stał się silniejszy od naszego ostatniego spotkania, muszę go przewyższyć jeśli chce go zabić"
"Dobrze Kawaki, ćwicz tak dalej a będziesz w stanie doskonale posługiwać się Karmą" powiedział Jigen obserwując trening nastolatka
Tym czasem na polanie Bolt uczył się opanować nową technikę
"Musisz się bardziej skoncentrować, nie możesz być rozkojarzony" poinstruował Kanshin
"Rozumiem"
Bolt zamknął swoje oczy i jeszcze raz zrobił to co powiedział Kanshin Koji, przesłał chakre do swoich dłoni następnie złączył je ze sobą nadgarstkami
"Dobrze, zatem czas zobaczyć czy tym razem uda ci się to opanować"
Kanshin rzucił się do ataku na Bolta, gdy był wystarczająco blisko blondyn wystawił dłonie przeciwko niemu powodując że Kanshin na moment zamarł w bezruchu, jednak po trzech sekundach zdołał się uwolnić i powalić Bolta na ziemię.
"Cholera"
"Udało ci się opanować w małym stopniu tą technikę, ale nic ci po niej skoro możesz sparaliżować przeciwnika na trzy sekundy, będziesz musiał jeszcze bardziej postarać, mój limit jeśli chodzi o tą technikę wynosi ledwie dziesięć minut" powiedział Kanshin
"Rozumiem, w porządku zróbmy to jeszcze raz"
W tym czasie Jigen udał się do pewnego miejsca, gdzie znajdował się pewien chłopiec (miał zielone włosy opadające na połowę twarzy, ubrany w fioletowy płaszcz)
"Znalazłem cię Shiraku"
"Kim jesteś i skąd znasz moje imię?"
"Słyszałem że wciąż polujesz na Momoshikiego, niestety muszę ci powiedzieć że on zginął"
"Co, kto to zrobił?! Masz pojęcie ile lat zajęło mi jego szukanie, teraz gdy dowiedziałem się że przybył na tą planetę od razu przybyłem tylko po to by dowiedzieć się że on zginął"
"Nie ma powodów do nerwów, gdyż jest osoba która odziedziczyła jego moc"
"Odziczyła jego moc?"
"Zwie się Boruto Uzumaki, część Momoshikiego znajduje się w nim, pokonując go to jakbyś pokonał Momoshikiego"
Jigen pokazał zdjęcie Bolta, Shiraku uśmiechnął się przebiegle
"Więc moja zemsta, wciąż ma szansę się spełnić, doskonale"
CZYTASZ
Utracona tożsamość
FanfictionSyn Hokage podczas pewnego incydentu dostaje amnezji i traci wszystkie wspomnienia łącznie z imieniem i nazwiskiem.