Rozdział: 37

252 9 0
                                    

Następnego dnia...

Promienie słońca zaczęły budzić wszystkich mieszkańców w tym pewnego blondyna, kiedy chciał się poruszyć czuł jak coś mu to uniemożliwia, Boruto wreszcie otworzył oczy i ujrzał Sarade śpiącą na nim, wtedy przypomniały się wydarzenia z ostatniej nocy.

"Nie wierzę że to zrobiliśmy" pomyślał

W tym momencie Sarada zaczęła się budzić.

"Dzień dobry Boruto" powiedziała calując swojego chłopaka

"Dzień dobry, jak się spało?"

"Całkiem dobrze"

Boruto miał co powiedzieć ale usłyszał jak ktoś puka do drzwi.

"Onii-chan, wstałeś?" spytała Himiwari

"Taa, ale daj mi jeszcze chwilę"

"Dobrze się czujesz?"

"Czemu pytasz?"

"Słyszałam w nocy dziwne odgłosy dochodzące z twojego pokoju" powiedziała powodując że Boruto i Sarada zarumienili się

"Nic mi nie jest"

Boruto zarzucił na siebie koszulę i spodenki po czym wyszedł z pokoju udając się do kuchni by przygotować śniadanie

"Dla kogo to przygotowałeś, przecież sam nie zjesz tyle" powiedziała młodsza Uzumaki

"Oczywiście że zjem, nie znasz mojego apetytu" odparł blondyn udając się do swojego pokoju

"Proszę"

"Dzięki"

Po zjedzeniu śniadanie Boruto odprowadził Sarade do drzwi upewniając się wcześniej czy nie ma w pobliżu jego siostry.

"To co zobaczymy się później?"

"Jasne do zobaczenia" powiedziała  calując blondyna

Po odejściu Sarady, Boruto zarzucił na siebie swój strój treningowy i udał się na polane by potrenować, na początek rozpoczął od pompek i przysiadów następnie stworzył klony, z którym rozpoczął sparing

Utracona tożsamośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz