"Przekletę oko, gdyby nie ono już bym przejął ciało tego bachora...jednak z drugiej strony teraz gdy stracił pamięć, mogę nastawić go przeciwko jego własnej wiosce i wykorzystać do zemsty" pomyślał Momoshiki z wnętrza chłopaka
Następnego dnia...
Bolt i Haito mieli ze sobą sparing, tym razem obaj walczyli katanami, blondyn szybko złapał wprawę w posługiwaniu się ostrzem, wkrótce ich sparing przerwało przybycie lorda Feudalnego.
"Haito, Bolt-san chce byście towarzyszyli mnie i mojej córce w podróży do Kiri-gakure."
"Hai"
Tym czasem w Konoha, Naruto siedział przed biurkiem wypełniając stosy papierów od czasu zaginięcia jego syna nie mógł się na niczym innym skupić.
"Najpierw Kawaki teraz Boruto...mam nadzieję że Sasuke uda się znaleźć jakiś ślad" pomyślał wyglądając za okno
Nagle do jego gabinetu przybyła drużyna siódma
"Wzywałeś nas Nandaime" powiedział Konohamaru
"Tak, mam dla wasz misję polegająca na eskorcie klienta do Kiri-gakure"
Po wyjaśnieniu szczegółów drużyna siódma razem z kobietą udali się do wyznaczonego miejsca.
Był wieczór, Haito postanowił rozbić obóz i kontynuować jutro podróż, wszyscy chętnie się zgodzili po rozstawieniu namiotu siedzieli przy ognisku.
"Co cię trapi Bolt-kun?" spytała Katsuri
"Zastanawiam się jak wyglądało moje poprzednie życie, chciałbym je sobie przytomnieć, czuję się jak pusta skorupa"
"Nie przejmuj się Bolt-san amnezja prędzej czy później minie, istnieje szansa że z czasem będziesz sobie wszystko przypominał, no chyba że użyto na tobie techniki wymazywania wspomnień to wtedy będzie problem" powiedział Hitari
"Bolt-san pozwól że ci coś powiem, nawet jeśli straciłeś swoje wspomnienia to zawsze podążaj tym co podpowiada twoje serce" dodał Lord Feudalny
"Tak zrobię"
Gdzieś w ciemnym pomieszczeniu znajdowały się dwie postaci, jednym był trzynastoletni chłopiec z czarnymi włosami, drugi był mężczyzna ubrany w czarny płaszcz
"Wzywałeś mnie Jigen, czego chcesz?"
"Doszły mnie słuchy że twój były towarzysz Boruto stracił pamięć i został przygarnięty przez lorda Feudalnego"
Kawaki uśmiechnął się słysząc to
"Idealna okazja by go zabić. Gdzie on teraz jest?"
"Obecnie kieruję się do Kiri Gakure"
"Rozumiem, w takim razie ja również tam ruszam"
Tym czasem Bolt razem z resztą dotarli do wioski mgły
"Witaj Dayimao-sama, Mizukage-sama oczekuje twojej wizyty"
"Zatem prowadź nas"
Kiedy minęli bramę , Bolt podziwiał wioskę.
"Boruto dawno się nie widzieliśmy"
"Hmm kim jesteś?"
"Nie poznajesz mnie, to ja Kagura kiedyś razem z klasą przybyłeś do nas na wycieczkę"
"Wybacz Kagura, ale straciłem pamięć, nie pamiętam nawet swojego imienia"
"Rozumiem, co powiesz na to byn oprowadził cię po wiosce, i co nieco opowiedział o twojej ostatniej wizycie?"
"Dayimao-sama?"
"Jasne, idź"
"Tou-san, czy ja również mogę iść z nimi?" spytała Katsuri
"Pewnie, tylko bądź ostrożna"
"Hai"
Kagura prowadził Bolta i Katsuri po wiosce jednocześnie mówiąc Boruto o tym co wydarzyło się podczas jego ostatniej wizyty.
"To brzmi niesamowicie, naprawdę to zrobiłem?"
"Tak, udało się nam powstrzymać tą grupę buntowników"
CZYTASZ
Utracona tożsamość
FanficSyn Hokage podczas pewnego incydentu dostaje amnezji i traci wszystkie wspomnienia łącznie z imieniem i nazwiskiem.