rymy znów wodzą za nos,
strofy wypełniają pustki w mym sercu.
przestań obserwować
i przestań stać w miejscu.
jak farba akrylowa
stoisz mi w przejściu.
nie mogę opisać swych marzeń,
o staniu z tobą na ślubnym kobiercu.słyszę swój cichy głos,
ponuro mówi pod nosem zaklęcia.
przestań się chować,
nie okazuj miłosierdzia.
jak farba lateksowa
plamisz mi ściany swym wierszem.
jak farba fałszywie różowa
plamisz mi duszę nieszczęściem.
![](https://img.wattpad.com/cover/234601638-288-k259894.jpg)
CZYTASZ
poezja śmiertelna
Poesíamusiałem to wreszcie wstawić, bo by leżało tu przez wieczność. pozdrawiam.