Rozdział II-VIII

317 12 5
                                    

Żyje i przepraszam bardzo za moją nieobecność ! Obiecuje że teraz rozdziały beda warte czekania ale postaram się być bardziej systematyczna !!





- Tak Juls, ja rówinież za Tobą tęsknie- pochyliłem się do kamerki w laptopie i zrobiłem zabawną smutną minę. Juleka się głośno zaśmiała

- Jasne Panie Studiuje W Pieprzonych Stanach

- Juls słownictwo

- Lukaaa nie mam 12 lat, nie musisz zawsze mnie upominać- wywróciła oczami wprost do kamerki

- Widziałem to

- Miałeś widzieć - pokazała mi język

- Takim zachowaniem starasz mi udowodnić swoją dorosłość ? 

- Jeśli dzwonisz tylko po to, żeby mnie upominać to równie dobrze mogłabym pogadać z mamą. Narka rozłączam się - Juls zasłoniła reką kamerke

- Daj spokój dzwonie spytać jak tam u was. U ciebie i  mamy - dziewczyna zabrała ręke i nerwowo poprawiła się na fotelu

- A no wiesz szkoła-dom, szkoła-dom, nic nowego się nie dzieje. O czekaj mama planuje otworzyć sklep muzyczny- zmarszczyłem brwi ale nie skomentowałem jej dziwnego zachowania

- Bardzo się cieszę , zawsze o tym marzyła

- Taa- znowu wykonała nerwowy ruch rękoma

- Juls wszystko gra ? Dziwnie się zachowujesz. Powiedziałem coś złego ?- spojrzała mi wprost  w oczy przez kamerkę 

- Chodzi o to że już od dłuższego czasu nie pytasz o Marinette- uniosłem zaskoczony brwi

- A powinienem ? Coś jej się stało ?

-Chodzi o to że na początku twojego wyjazdu często o nią pytałeś ,ale od jakiegoś czasu nawet o niej nie wspominasz - odchyliłem się na krześle i przeanalizowałem słowa siostry. Faktycznie od jakiegoś czasu rzadko rozmawiam z Juls ponieważ zajęcia , treningi hokeja i siłownia totalnie zajmują mój wolny czas. Zmarszczyłem brwi. Jeśli już znajde chwilę na rozmowy z Juls lub mamą nie myśle o moim przyjaciołach z Paryża . Coraz mniej myśle o Niej. Nie twierdzę, że nie siedzi mi w głowie. Napisałem ostatnio nawet o niej piosenkę ale już mam dość tego bólu....

- Luka ?- potrząsnąłem głową i spojrzałem na zaciekawioną Juleke

- No cóż , cieszę się że jest szczęśliwa i wogóle- spojrzałem w bok aby nie wyczytała z mojej twarzy smutku

- Ty też powinieneś być. Może nadrzedł czas ruszyć do przodu ? - spojrzałem na nią zaskoczony

- Co masz na myś..-nagle za moimi plecami otworzyły się drzwi,w których stał Zack

- O sorki, nie wiedziałem że rozmawiasz- Zack podrzedł do laptopa

- Witaj Juleko, jak zawsze miło cię widzieć, Czy mi się wydaje czy wypiękniałaś od naszej ostatniej rozmowy ? - puścił do niej oczko , a ona rozbawiona wywróciła oczami

-Zack to moja siostra, uspokój się - odepchnąłem go żartobliwie 

- Możesz mi mówić bracie - zaśmiał się i zaczął wyciągać z szafy bluze

- HAHH a mi możesz mówić Teamskopaćtyłektemuignorantowi -Juleka pokazała środkowy palec w stronę Zacka

- HA przestań ze mną flirtować, tu jest twój starszy brat- wszyscy wybuchliśmy śmiechem

- Nie no, przeszedłem tylko powiedzieć,że za miesiąc są urodziny naszej Rey 

- Kim jest Rey ?- Zack zdziwiony gwałtownym ruchem spojrzał w moją stronę 

Miłość nie wybiera. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz