The Biggest Fan || LARRY

2 - To poważna sprawa Liam!

  *Harry's pov*

  Po mojej piątej lekcji dostałem  powiadomienie, że Louis Tomlinson, będący moim idolem dodał coś na swoją relację na instagramie. Zaciekawiony szybko kliknąłem w powiadomienie, a moim oczom ukazało się zdjęcie z "przyjaciółką" Lou, czyli Eleanor, której bardzo nie cierpiałem, zmarszczyłem czoło, zastanawiając się nad tym dlaczego tak często wstawia z nią zdjęcia a prawie o niej nie mówi, po czym zrezygnowany wyłączyłem swój telefon i wróciłem do uczenia się na znienawidzony przeze mnie przedmiot, czyli historię. Po zaledwie krótkiej chwili usłyszałem swoje imię krzyczane przez Nialla, który jest moim trochę zwariowanym, ale najlepszym przyjacielem.

- Hej Ni - powiedziałem nie odrywając wzroku od podręcznika.

- Harry, musisz mi pomóc - zaczął poważnie blondyn, na co zdziwiony jego tonem na niego spojrzałem.

- Co? Czemu? Kto umarł? Zabiłeś kogoś? Przyznaj się! - byłem bardzo zaniepokojony.

- Nikt nie umarł Harry - zaśmiał się, a ja odetchnąłem z ulgą - chciałem zaprosić na randkę Victorię i się zgodziła, więc ty - wskazał na mnie palcem - pomożesz mi się do tego wyszykować. Kumasz?

- Kumać to może żaba, ale okej, zrobię to. Dzisiaj?

- Tak, przyjdź do mnie na 17! - krzyknął tylko i odszedł, na co jedynie pokręciłem głową zastanawiając się dlaczego ja się właściwie z nim przyjaźnie, po czym zabrałem swoje rzeczy i poszedłem na lekcje.

***

  Wybrał swojemu przyjacielowi białą koszulę i fioletowe spodnie, które idealnie do niego pasują po czym kazałem mu iść się ogarnąć do łazienki, a sam usiadłem w pokoju blondyna i przeglądałem bez celu media społecznościowe myśląc o wszystkim i o niczym. Postanowiłem zobaczyć story Zayna, który także jest youtuberem, przez 2 minuty wpatrywałem się w ekran, podekscytowany po czym wykrzyknąłem:
-Niall! Chodź tu!

- Co jest? - zapytał niebieskooki stojąc już koło mnie, zaciekawiony tym co od niego znowu chcę - znowu ten twój Louis-Najpiękniejszy-I-Najseksowniejszy-Na-Świecie-Tomlinson wstawił zdjęcie?

-Nie, Zayn robi konkurs. Wygrany będzie jego modelem i może wziąć ze sobą osobę towarzyszącą która będzie modelem LOUISA!! Proszę Niall! - krzyczałem bardzo mocno podekscytowany.

- Harry nie, nie pójdę z tobą tam

- Ale...

- Liam z tobą pójdzie - wciął mi się w zdanie i w sumie spodobał mi si ten pomysł.

- Ej, świetny pomysł! - przytuliłem przyjaciela i ruszyłem do drzwi wciąż mocno się uśmiechając - Pa Ni, napisz jak poszło! - mówiłem będąc już na korytarzu.

***

  Wróciłem do domu i pierwsze co zrobiłem, wciąż podekscytowany, to telefon do Liama. Razem z Niallem poznaliśmy go pół roku temu na imprezie, gdy opijał zerwanie i od tego zdarzenia się przyjaźnimy. Gdy brązowooki odebrał nie pozwoliłem mu nawet dojść do słowa, tylko od razu wykrzyknąłem mu do ucha:

-ZapisujemysięnakonkursdoZaynaijaksięudatojedzieszzemną!

- Żadnego "hej"? Żadnego "ch*j ci w dupę"? - powiedział udając zszokowanego, ale wiedziałem że jest przyzwyczajony

- To poważna sprawa Liam! - dalej stałem przy swoim i nie zamierzałem zrezygnować, to zbyt cudowne, żeby rezygnować

- Dobra, zluzuj stringi, bo cię uwierają, pojadę z tobą jeśli się uda

- Pa Liam!

  W sumie nie wierzę zbytnio w to, że się uda, ale mam trochę nadziei, a mówi się przecież, że nadzieja umiera ostatnia. Tego wieczoru zasnąłrm z uśmiecham na ustach rozmyślając o tym co będzie jak poznam swojego idola.

---
Hej kochani, zwaliłem ten rozdział i zbytnio mi się nie podoba, no ale co tam. Miłego dnia życzę, pijcie dużo wody ❤️
H.