Perłowy księżyca blask kusi mój umysł wizją przebudzenia.
Słaby i nadwrażliwy zbudza wyczerpane ciało.
Ono także ulega piękności satelity.
Zmiennobarwny kształt usprawiedliwia bezsenność.
Woń bibliotecznej książki na parapecie błaga o czytanie utworu.
Wszakże wtedy tylko odżywiają postaci w papier zaklęte.
Zaintrygowany umysł ulega kuszącej opcji.
Barwne i pełne przygód historie usprawiedliwiają senność dnia kolejnego.
Potrzeby umysłu i potrzeby ciała.
Wieczni wojownicy bezkresnej walki