plama

23 10 1
                                    

Splecione w supeł rozgrzane dłonie

Zapach wosku, kwiatów, wina

W parku widok par w uścisku.

Nie doświadczy tego nigdy

Moja dusza zakrwawiona.

Nie wpisuje się w dzisiejszość

Chęć na miłość platoniczną.

Niskie ciało, kruche włosy

Cera strachem poplamiona

Mimo umysłu ofert skromnych

Szansę niechęcią wzroku odsuwa .

EDENOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz