Dodatek 1

2.1K 70 345
                                    

I tak oto przechodzimy do dodatków. Tak sobie pomyślałam, że pierwszy będzie o tym, co wyprawiał Akutagawa jakiś czas po zerwaniu z Atsushim. W skrócie ten dodatek będzie o jego zapoznaniu z śliczną Nakamurą, która pojawiła się w ostatnim rozdziale, tak kompletnie z "dupy" 😅. Szczerze mam nadzieję, że polubicie Mayumi...

I mam nadzieję, że wam się spodoba.

Miłego czytania ❤

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Młoda dziewczyna z włosami czarnymi jak smoła, sięgającymi jej do pasa, szła szybkim krokiem po korytarzach mafii, aby tylko zdążyć na zbiórkę w hali swojego nowego przełożonego. Zielonooka była bardzo drobna z budowy ciała, jednak duchem przerastała nie jednego. Była od zawsze bardzo zacięta, nauczyła się tego w pracy w korporacji. Zawsze spotkania konczyła z wygraną dla firmy, w której pracowała. Jednak raz. Tylko raz popełniła błąd i nie udało jej się wygrać przetargu, przez co została zwolniona. Klnęła na swojego byłego szefa pod nosem. Wiedziała, że nigdy jej nie szanował i tylko przez jedną jej wpadkę w obliczeniach, w końcu miał powód aby ją wyrzucić. Zostawił ją bez pracy na kilka miesięcy, aż w końcu zdesperowana, w jednej z ciemniejszych uliczek Yokohamy, znalazła ludzi z Port Mafii. Mogła szukać pracy w innych korporacjach, ale doskonale wiedziała, że po tym jak nie raz każdą z nim zbłaźniła, nie miała czego u nich szukać. Nie chciała też pracy na przykład w kawiarni, gdyż znała swoje możliwości. Dlatego chciała się wkręcić w jedną z największych firm w mieście, już nawet nie patrząc czy jest to mafia czy nie. Skoro dobrze płacili, to dlaczego nie miała spróbować? Nie bała się wyzwań, które mogła dostać.

Nakamura weszła do sali, przyklejając sobie lekki uśmiech na twarz, aby wyglądać bardziej niewinnie niż rzeczywiście była i podeszła do Akutagawy, który swoją drogą był conajmniej zaskoczony z faktu, że nieznana mu dziewczyna weszła tak po prostu do hali, w trakcie gdy on zaczynał robić zbiórkę. Wzrok wszystkich skupił się na szczupłej zielonookiej, co nijak ją poruszyło. Najbardziej obserwowana była przez czarnowłosego oraz jego dziewczynę - Higuchi. Blondynka zmierzyła czarnowłosą od góry do dołu swoim brązowymi oczami, mając tylko w głowie pytania typu: "Kim ona jest?", "Co tu robi?". Z kolei szarooki mafiozo patrzył na dziewczynę wyczekująco, mając nadzieję, że szybko się przedstawi i oświeci go, dlaczego tutaj jest, a nie gdzieś indziej. Na wyjaśnienia wcale nie musiał długo czekać. Gdy tylko zielonooka piękność przed nim stanęła, skłoniła mu się w wyrazie szacunku i zaczęła mówić.

- Dzień dobry, nazywam się Nakamura Mayumi i jestem pana nową asystentką. - Wyjaśniła jednym zdaniem, po czym się wyprostowała, posyłając Ryuunosuke miły uśmiech. Dziewczyna nawet nie zwróciła uwagi na to, że niemal wszystkich w pomieszczeniu, po prostu wmurowało. Zwłaszcza zszokowana Ichiyou, która przecież już od lat pełniła funkcję asystentki i ochroniarza czarnowłosego.

- Zaraz, ale ja mam już asystentkę. Nie pomyliłaś przypadkiem hal? - Zaskoczony nagłą informacją o zmianie, Akutagawa zwrócił się do czarnowłosej. Co prawda dla niego nie było ważne, kto jest jego asystentka czy asystentem, jednak nikt go wcześniej nie poinformował o tym, że dostanie kogoś nowego. Do tego dochodził fakt, że przez tą zmianę, jego dziewczyna będzie musiała się pożegnać z podwójnym stanowiskiem, co jakoś go nie pocieszało. Co prawda, nie zależało mu na aktualnym związku tak bardzo jak na poprzednim, jednakże nie chciał krzywdzić blondynki w żaden sposób, chociaż tym razem to nie była jego wina, gdyż przecież nie zgłaszał, że chce kogoś nowego.

- Nie, nie pomyliłam się. Zostałam przydzielona panu Akutagawie Ryuunosuke, a z tego co widzę na zdjęciu, które otrzymałam, to pan. - Mayumi podała czarnowłosemu niewielki plik dokumentów, na górze których, było przypięte jego zdjęcie. Chłopak spojrzał na nie, jednak po chwili przeniósł szare spojrzenie z powrotem na nieco cwaniacko się uśmiechająca, dziewczynę. - Zostałam panu przydzielona przez szefa. Od dzisiaj zajmuję się pana dokumentami i mogę też pełnić funkcję negocjatora na misjach. Uprzedzając pytanie, rola ochroniarza zostaje bez zmian. Zostałam przeszkolona w gadulstwie, a nie w strzelaniu z broni, chyba że ktoś ma tyle cierpliwości, że ma ochotę mnie nauczyć, jak korzystać z pistoletu. - Powiedziała, widząc małe rozbawienie, wynikające z jej słów, w oczach nowego przełożonego, chociaż jego mimika pozostawała bez żadnej zmiany - znudzona. Kątem oka, zauważyła też zirytowanie w wyrazie twarzy Higuchi. Zdecydowanie świadczyła o tym drgając powieka kobiety, jednakże czarnowłosa nawet nie pomyślała o tym, aby się tym przejąć.

Byle przeżyć (Bungou Stray Dogs - Soukoku and Shin Soukoku) //Fanfiction #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz