11 lutego 2020
W mojej klasie jest dziewczyna, którą nazywamy Zjawą. Ja dla niej jestem Duchem. Razem tworzymy parę ludzi, których przyjaźń przerodziła się w miłość, co jest niesamowite.
Od wczoraj mamy ferie zimowe, z czego się cieszę. Można odpocząć od szkoły. Jednym minusem jest fakt, że nasze spotkania ze Zjawą będą ograniczone. W zasadzie na ich przeszkodzie stoją moi koledzy z drużyny, a głównie Maciek, a nie brak szkoły. Kapitan naszej drużyny postanowił w tym roku wygrać powiatowy turniej koszykówki, ponieważ wygrana może się nam opłacić, dlatego zapowiedział, że każdego dnia ferii będziemy trenować. Uważa, że powinniśmy umieć grać w różnych warunkach pogodowych. Zaczynamy jednak od jutra, a dzisiaj byliśmy umówieni na podwójną randkę. Maciek przyszedł z Gabrysią, z którą oficjalnie są parą od siódmego lutego. Tym razem Zjawa zgodziła się od razu, gdy wyszedłem z propozycją. Wprawdzie była trochę zniechęcona, kiedy dowiedziała się, że nie będziemy sami, ale nie zastanawiała się nad tym długo. Przyjąłem to za dobry znak.
Postanowiliśmy pojechać do kina samochodem Maćka na Ptaki nocy. Okazało się, że Gabi jest fanką DC, jak i Marvela, tak samo jak ja, a Zjawa ani Maciek nie mieli innych propozycji.Ustaliliśmy, że Maciek odbierze nas spod mojego domu, dlatego najpierw sam pojechałem po Zjawę. Kiedy zsiadłem z motocyklu, zauważyłem, że już na mnie czekała. Tym razem nie płakała, a uśmiechała się. Podeszła i przytuliła mnie na powitanie, a później ubrała kask, jednocześnie wchodząc na motocykl. Nie powiedziała ani słowa. Skinęła tylko głową, by mnie ponaglić. Wsiadłem. Kiedy poczułem, że mnie objęła, ruszyłem. Dopiero przed moim domem zobaczyłem jej strój. Pod rozpiętą granatową kurtką miała czarną koszulkę z Harley Quinn. Zauważyłem również czarne legginsy i zielony szalik. Śnieg nie padał, ale było mroźnie, dlatego poprosiłem, by się zapięła. Przewróciła tylko oczami, spełniając moją prośbę.
– Mogliśmy się przebrać za Jokera i Harley. Byłoby ciekawiej – stwierdziła Zjawa, kiedy wróciłem przed dom po schowaniu motocyklu w garażu.
– Może, ale to i tak film, gdzie Harley gra główne skrzypce. Po zwiastunie można się domyślić, że zerwali ze sobą albo coś podobnego, więc to nie byłoby trafne przebranie.
– Oj, czepiasz się.
Wtedy podjechał Maciek samochodem swojej mamy, niebieskim sedanem. W związku z tym, że Gabi siedziała obok miejsca kierowcy my zajęliśmy miejsca z tyłu.
– Zapieliście pasy? – spytał Maciek. Chłopak ma świra na punkcie pasów, odkąd pamiętam. Nie było jeszcze okazji spytać go dlaczego, ale myślę, że może mieć to związek z jego niepełnosprawną siostrą, Agatą. Dziewczyna kiedyś straciła władzę w nogach i wylądowała na wózku w wieku dziesięciu lat. Podejrzewam, że mieli wypadek, ale nadal nie mam pojęcia, co wspólnego mają z tym pasy. Było to mniej więcej cztery lata temu. Wtedy jeszcze nie byliśmy kolegami, więc nie jestem w temacie. Słyszałem tylko plotki, toteż wolę pozostawić ten wątek w spokoju. Poza tym notatki miały być o Zjawie, a nie o wszystkim, o czym myślę...
– Tak – odpowiedziałem.
Chwyciłem Zjawę za rękę, a ona oparła swoją głowę na moim prawym barku. Gabi odwróciła się w naszą stronę i uśmiechnęła się szeroko.
– Ładnie razem wyglądacie – powiedziała. Odzajemniłem jej uśmiech. – Jak nastawiacie się na film?
– Nie mam zbyt dużych wymagań. Ciekawi mnie tylko, skąd się wzięła ta hiena ze zwiastunu – odparłem.
– Ja myślę, że ten film bardziej spodoba się wam, dziewczyny. Po zwiastunie można się domyślić, że będzie feministyczny – stwierdził Maciek.

CZYTASZ
Zjawa & Duch
Teen Fiction„Przenikamy przez cudze życie jak duchy i zostawiamy po sobie wspomnienia o ludziach, którzy tak naprawdę nigdy nie istnieli. (...) Ale koniec końców to my decydujemy, jak inni mają nas widzieć". Robyn Schneider, „Początek wszystkiego". Czasami lubi...