37

519 39 4
                                    

Kilka dni po 21 urodzinach Sugi czułam się bardzo źle, musiałam się czymś zatruć. Aktualnie siedziałam w domu Kenmy i Kuroo razem z blondynem i Akashim. Przed chwilą drugi raz w tym dniu wróciłam z łazienki.

-Na pewno dobrze się czujesz Mai?

-Tak, spokojnie Akashi to tylko zatrucie.

-Ja nie byłbym tego taki pewny. Trzyma cię to już od kilku dni.

-I co może jeszcze powiesz mi, że jestem w ciąży?

-W sumie Kenma ma rację. Zrób test.

-Czuję się jakbym gadała z moją mamą "A kiedy będę babcią". Ugh niech wam będzie idę do sklepu.

W sklepie wzięłam pierwsze lepsze opakowanie i zapłaciłam. Wróciłam do domu, pokazałam im pudełko i zamknęłam się w łazience. Zrobiłam i czekałam na wynik. Nie powiem ale byłam mocno zestresowana. Nie wiedziałam jak mam zareagować na wynik. Wyszłam z łazienki, a chłopaki z wyczekiwaniem na mnie patrzyli.

-I co?

-Dwie.

-Bedę mógł się opiekować? BŁAGAM JA KOCHAM DZIECI SĄ TAKIE CUTE A TEN IMBECYL NA RAZIE NIE CHCE ZAADOPTOWAĆ!

-Kenma bardziej to przeżywasz niż ja.

-Gratulacje, Kenma, gdy Kuroo się dowie o ciąży to zaproponuj mu adopcję, wtedy może się zgodzi.

-AKASHI JESTEŚ GENIALNY! Nasze dzieci będą razem się bawić i dorastać!

-O i będziemy kupować im podobne ubranka i razem chodzić na spacery, gdy będziemy w Tokio!

-A co z siatkówką?

-Został mi jeszcze ten sezon w drużynie a potem miałam zostać przeniesiona do starszej. Myślę, że góra 3 sezony opuszczę. TYLKO JAK JA POWIEM SUGAWARZE!?

-Wiem! Chodźmy na zakupy i kupmy jakieś ubranko takie "uniwersalne" i dasz mu je w prezencie.

-IDZIEMY NA ZAKUPY DLA DZIECKA!

-Czy tylko ja obawiam się Kenmy?

-Spokojnie nie tylko ty Mai.

Udaliśmy się do sklepu dla dzieci i tam kupiliśmy urocze szare buciki, które mi się spodobały. Do tego torebkę na prezent. Gdy wróciliśmy do domu, okazało się, że czarnowłosy już wrócił.

-A gdzie wy byliście?

-Na zakupach.

-Co kupiliście?

-Buciki!

-Kenma!

-Buciki? O co tu chodzi?! Nie poznaję cię Kenma! Jesteś podekscytowany! A ty siostruś wyglądasz na nerwową.

-Najpierw usiądź, oddaj kluczyki od auta i telefon.

-Jeszcze bardziej się was boję. Ale niech wam będzie.

Czarnowłosy zrobił to co mu kazałam i usiadł na kanapie.

-No mówcie!

-Będziesz wujkiem?

-... HUH?? BĘDĘ WUJKIEM!!!! Czekaj od kiedy wiesz?

-Od... 3 godzin.

-I w związku z tym. Zgódź się na adopcję, proszę!

-Myślisz, że sobie poradzimy?

-To znaczy, że się zgadzasz?

-Tak.

-Dobra ja jadę, do zobaczenia chłopcy.

Ucałowałam ich i razem z prezentem poszłam na pociąg.

Mai: Suga jesteś już w domu?

Suga: Tak, a co stęskniłaś się?

Mai: Tak i mam dla ciebie prezent😘🥰

Po godznie 18 byłam już pod naszym domem. W drzwiach przywitał mnie Suga pocałunkiem. Weszliśmy do domu.

-To jaki masz dla mnie prezent?

-Najpierw usiądźmy.

Usiedliśmy na kanapie w salonie. Widziałam, że Suga nie może wytrzymać w niepewności, więc dałam mu torebkę. Wyjął z niej buciki, patrfrzył to na mnie to na buciki.

-To się dzieje naprawdę? To jest to co myślę?

-Tak. Cieszysz się?

Zamiast mi odpowiedzieć zaczął skakać po całym pokoju. Pokręciłam głową na ten widok. W końcu przestał, pocałował mnie i mocno przytulił.

-JAK JE NAZWIEMY? KOGO BIERZEMY NA RODZICÓW CHRZEESTNYCH? JAKIE...

-Suga wdech wydech.

-Ktoś wie?

-Kenma, Akashi i Tetsu.

-I jeszcze mnie nie zabił?

-Kenma go męczy adopcją.

-Mogę napisać na naszej grupie siatkarzy?

-Dobrze.

*WE LOVE VOLLEYBALL chat*

PanOdświerzacz: BĘDĘ OJCEM

Deadchi: Gratulacje! To kiedy ślub?

Bokuto: BĘDZIEMY WUJKAMI!

Kogut:Stary ja to wiem od kilku godzin

Tsumu: OMG GRATKI KOCHANA😘 HINATA MASZ PRZYJECHAĆ NA CHRZEST!

Tangerine: OMG napisz mi kiedy chrzest 😘😘 też tęsknię Tsumu

RollingThunder: O mój Asahi mogę go nauczyć rolling thunder?

Neko.girl: NIE

Flattykawa: CZEMU SIĘ NIE POCHWALIŁAŚ😭 mi też napisz kiedy to przyjadę

_______________________________

Chcecie jakąś nową książkę z Haikyuu?

Mogę zrobić talksy co wy na to?

Siostra kocura w karasunoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz