-Dobra koniec tego wypłakiwania się, mamy misję!-Jaką kurna misję Shittykawa?
-No chyba jutro nie pójdziesz w starych dresach na randkę.
-Tu się muszę z tobą zgodzić Trashykawa.
-Co ja bym bez was zrobiła?
-Dlatego naszą misją jest wybranie dla ciebie ciuchów.
I tak zaczęło się poszukiwanie idealnego stroju. Ciągle chłopakom coś nie pasowało, w końcu po godzinie wybrali ciemnozieloną koszulę i do tego ciemne spodnie z wysokim stanem.
-Zmęczyłem się... oglądnijmy coś o kosmitach.
-Ostatnio oglądaliśmy, więc teraz niech będzie Godzilla.
- Ja mam pilota, więc oglądamy... sześcioraczki!
I tak spędziliśmy resztę dnia, chłopaki musieli już wracać do domu. Wykąpałam się i poszłam spać. Następny dzień szybko mi zleciał do 16. Usłyszałam dzwonek do drzwi, po czym poszłam je otworzyć. Zobaczyłam po drugiej stronie Sugawarę z bukietem czerwonych róż.
-Cześć Mai, ładnie wyglądasz, a to jest dla ciebie.
-Dziękuję, to miłe z twojej strony Suga. Tato wychodzę!
-Masz wrócić przed 21!
Wyszliśmy i udaliśmy się do pobliskiej kawiarni. Po drodze rozmawialiśmy o różnych pierdołach. W końcu dotarliśmy na miejsce i zajeliśmy stolik. Zamówiliśmy po kawie, a ja dodatkowo jabłecznik. W kawiarni spędziliśmy miło czas i poszliśmy na spacer. Akurat mijaliśmy boisko do siatkówki, gdzie zawsze trenuję z Oikawą i Iwaizumim. Dzisiaj jak zwykle przebywały tam dzieciaki.
-Kuroo-senpai!!!
-Cześć dzieciaki!
-Przyszłaś poćwiczyć z nami?
-Dzisiaj nie mogę, może innym razem.
-Kuroo-senpai kim jest ten chłopak?
-Witaj, jestem Sugawara Koushi, przyjaciel Mai.
-A gdzie Oikawa-senpai i Iwaizumi-senpai?
- Też są dzisiaj zajęci. Wybaczcie, ale musimy już iść, do zobaczenie dzieciaki.
-Do zobaczenia Kuroo-senpai!
Postanowiliśmy już wracać. Gdy już nie byliśmy w zasięgu wzroku dzieciaków Suga postanowił się odezwać.
-Kim są te dzieciaki?
-To dzieciaki z osiedla Oikawy i Iwaizumiego. Jak się spotykamy to trenujemy na tym boisku i uczymy ich podstaw siatkówki.
- Nie spodziewałem się tego po Oikawie.
-Potrafi zaskakiwać, sama kiedyś uważałam go za lalusia.
-Na prawdę?
-Tak, ale potem poznałam jaki tak na prawdę jest.
-Jaki jest dokładnie?
-Z wierzchu jest lalusiem, ale w środku to wrażliwy, troskliwy chłopak o niskiej samoocenie.
Gdy już byliśmy pod moim domem, na pożegnanie pocałowałam Sugawarę w policzek. Gdy się odsunęłam, zobaczyłam na jego twarzy soczyste rumieńce.
-Mam nadzieję, że w przyszłym czasie to powtórzymy.
-Jasne, do zobaczenia na jutrzejszym treningu, Dobranoc Mai.
-Dobranoc Suga.
Gdy zamknęłam za sobą drzwi, pobiegłam do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudziłam się kilka minut po 5. Poszłam sie umyć i zjeść śniadanie, a w pół do 7 byłam już na sali gimnastycznej. Oprócz mnie było już kilka osób, w tym Suga, z którym wymieniłam się uśmiechem. Zauważyłam na dzisiejszym treningu napięcie pomiędzy Hinatą a Kageyamą.
-Daichi co stało się z naszym duetem.
-Gdy wróciliśmy z Tokio, Hinata i Kageyama się pobili przy Yachi, Tanaka musiał ich rozdzielić.
Przez ten czas który został do obozu letniego, każdy ćwiczył indywidualnie. Hinata uczył się u trenera Ukaia, Kageyama uczył się zatrzymującej się wystawy, Asahi próbował serwisów z wyskoku, Noya zaczął ćwiczyć wystawy, które wykorzystywał do ataku Suga. Z tego co słyszałam to Yamaguchi nadal ćwiczył wystawę Shimady, jedynie Tsukishima nie ćwiczył żadnych specjalnych ruchów.
Do Tokio wyjechaliśmy w środku nocy, dzięki temu byliśmy na miejscu wczesnym rankiem. Jak zawsze wyszłam pierwsza z autokaru i rzuciłam się na mojego brata, a potem na Kenme.
-Tęskniłam chłopcy!
-My za tobą też Neko-chan!
W drodze na salę gimnastyczną szłam na samym początku i od razu jak weszłam poszłam dk moich kochanych sówek.
-Akaashi! Bokuto!
-Neko-chan!!!
-Witaj Mai-chan.
Nasz pierwszy mecz na dziś mieliśmy z Fukurodani. Podczas niego wszyscy próbowali to czego się nauczyli. Kageyamie nie udawały się wystawy, Hinata zbytnio nie panikował przy atakach, Asahi serwował ze zbyt dużą siłą, a Noya przy wystawie skoczył za daleko. Nawet nie udał się nam zsynchronizowany atak. Przegraliśmy 25-12, przez co jako karę chłopcy mieli specjalność Shinzen, czyli bieg po trawiastym wzgórzu.
CZYTASZ
Siostra kocura w karasuno
FanfictionKuroo Mai po rozwodzie rodziców zamieszkała ze swoim ojcem w Miyagi. Ma starszego brata Tetsurou , który został kapitanem drużyny siatkarskiej w liceum Nekoma. Słyszała wiele opowieści o śmietnikowej wojnie, z tego powodu wybrała naukę w Karasuno.Ta...