ROZDZIAŁ 9

1K 26 5
                                    

Kiedy Josh odprowadził mnie do domu, weszłam do niego i od razu pobiegłam do salonu, w którym siedziały Alison i Vanessa.

A - Co ty taka zadowolona? - powiedziała odrobinę zdziwiona moją radością.

E - Zgadnijcie kto mieszka w domu obok! - uśmiechałam się do nich jak głupia.

V - No Jaden. - westchnęłam gdy usłyszałam jego imię.

E - On też, ale nie o niego mi chodzi.

V - To o kogo?

E - Pamiętacie jak w zeszłym roku do naszej szkoły przyjechał chłopak na wymianę?!

A - Josh?

E - Tak Josh! - powiedziałam i popatrzyłam na Vanesse, która wyglądała jak by zaraz miała zacząć krzyczeć ze szczęścia. A może jednak będzie krzyczeć?

V - Czekaj, czekaj... - powiedziała powoli. - Josh? Josh Richards?! - powiedziała dość piskliwym głosem. Pokiwałam głową na znak, że o niego chodzi. Dziewczyna zaczęła piszczeć, a ja i Alison zaczęłyśmy się śmiać.

Jak chłopak przyjechał do naszej szkoły to chodził z nami do klasy i wtedy Vanessa jak praktycznie każda dziewczyna w szkole, oczywiście oprócz mnie, dostała totalnej obsesji na jego punkcje, bo jej się podobał.

Przez te 2 miesiące, które spędził w naszej szkole zdążyłam się z nim zaprzyjaźnić, ale kiedy wyjechał kontakt nam się urwał, a teraz może uda nam go się chociaż trochę odbudować. Przynajmniej mam taką nadzieję. Brakuje mi naszych przypałowych akcji. Hah, to były czasy.

***

Dochodziła godzina 3 PM. a ja leżałam na leżaku przy basenie próbując się opalać. Alison leżała na leżaku obok mnie, a Vanessa udawała, że "pływa". Nie wiem dlaczego, ale jest taką ciotą i nigdy nie potrafiła nauczyć się pływać. Ten basen jest dość płytki i mam nadzieję, że nie zacznie się w nim topić i nie będę musiała jej wyciągać, bo nie mam zamiaru wchodzić do tej lodowatej wody. A w sumie z nią wszystko jest możliwe. Zgaduje, że ona utopiła by się nawet w łyżce wody.

Po jakichś 5 minutach Vanessa wyszła z basenu i dołączyła do nas i również zaczęła się opalać.

Gdy tak się opalałyśmy nagle usłyszałam czyjś głos, od razu odwróciłam się w stronę z której się on wydobywał. Na balkonie zauważyłam chłopaka, który wczoraj otworzył mi drzwi.

B - Hej dziewczyny.

E - Hej... Yyy... Bryce? - zapytałam, bo nie byłam pewna jego imienia. Ale zgadłam, bo chłopak się zaśmiał i pokiwał głową.

B - Josh stwierdził, że musimy poznać nasze nowe sąsiadki, więc wymyślił żeby zorganizować mały wieczorek zapoznawczy. Wpadniecie? - wszystkie 3 popatrzyłyśmy się na siebie i kiwnęłyśmy delikatnie głową.

E - O której mamy przyjść? - zauważyłam, że ucieszył się, że się zgodziłyśmy.

B - Bądźcie o 5 PM. A i weźcie stroje kąpielowe, bo zrobimy sobie małe poolparty! - powiedział wchodząc do swojego domu.

***

V - Nie mam w co się ubrać! - wydarła się biegając z pokoju do pokoju szukając jak to powiedziała "idealnego stroju na ponowne spotkanie swojego crusha". Ja i Alison patrzyłyśmy na nią z boku śmiejąc się. My od jakiejś godziny jesteśmy gotowe, a ona zawsze nie wie w co się ubrać i zawsze musimy czekać tylko i wyłącznie na nią.

Ubrałam się tak:

Ubrałam się tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I think I love you // Jaden HosslerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz