Gdy byłam już gotowa wyszliśmy z mojego domu i poszliśmy w stronę auta Jaden'a, przy którym zobaczyliśmy jakże znanego nam Fletcher'a z Hollywood Fix. Ciekawe co tu robi, a no tak nagrywa nas...
F(Fletcher) - Hej Jaden, odpowiesz na kilka pytań?
J - Cześć Fletcher, tylko szybko.
F - Okej. Fani się zastanawiają czy po między wami coś jest? Coś więcej niż przyjaźń? - Jaden już miał odpowiadać, ale go wyprzedziłam. Miałam zajebiście śmieszny plan i nie byłabym sobą jeśli bym tego nie powiedziała.
E - No oczywiście, że jest. - obaj popatrzyli się na mnie z miną mówiącą "serio?!". Jaden po chwili ogarnął, że mam jakiś plan więc się nie odzywał.
F - A mogę wiedzieć co? - powiedział bardzo zainteresowany.
E - Oj Fletcher, Fletcher, jak ty możesz nie widzieć tego, że pomiędzy mną a Jaden'em jest... powietrze. - powiedziałam bardzo poważnie i pokazałam miejsce pomiędzy nami, a potem się zaśmiałam, co również uczynił Jaden. Po chwili Fletcher dołączył do nas.
J - A tak serio, my się tylko przyjaźnimy i nic więcej.
F - Ale z ciebie pranksterka. - zaśmiał się.
E - No wiesz uczyłam się od Bryce'a, najlepszego prankstera jakiego znam. - wszyscy się zaśmialiśmy, bo wiemy, że z Bryce'a jest chujowy prankster i chyba wyszedł mu tylko jeden prank.
F - Okej Jaden, kolejne pytanie, czy to prawda, że nie jesteś już z Mads?
J - Prawda, ale nie chce o tym mówić. - Jaden i Fletcher o czymś tam jeszcze gadali, ale ja przestałam ich słuchać i wyjęłam z kieszeni kurtki telefon, by sprawdzić godzinę. O kurwa już 9.45?! Zaraz się spóźnię do szkoły. A to wszystko wina Fletcher'a.
E - Dobra koniec pogaduszek. Zaraz się spóźnię. - przerwałam im i pociągnęłam chłopaka za rękę, a potem wsiedliśmy do jego auta. Jaden ruszył, a potem się zaśmiał.
J - No nieźle to wymyśliłaś. Powietrze.
E - No co? Przecież to prawda. Jest pomiędzy nami powietrze, więc nie kłamałam.
J - Dobra, ile masz jeszcze czasu?
E - Niecałe 15 minut.
J - No to zdążysz, bo od nas do szkoły jest jakieś 5 minut drogi.
E - No i zajebiście. - resztę drogi przejechaliśmy w ciszy. Po niecałych 5 minutach byliśmy pod szkoła. Była naprawdę ogromna, nie to co moja poprzednia. Na parkingu stało dużo samochodów, a przed szkołą było mnóstwo osób. Jedni pośpiesznie wchodzili do środka, a drudzy wchodzili do niej bez pospiechu, a jeszcze inni siedzieli sobie na murku i rozmawiali.
J - To napisz jak skończysz, to po ciebie przyjadę.
E - Okej. Dobra ja już idę, musze jeszcze znaleźć salę. Papaaa.
J - Pa. - wysiadłam z samochodu i ruszyłam w stronę wejścia.
Sprawdziłam na telefonie jaką mam lekcje i w jakiej sali i okazało się, że jako pierwszą mam matematykę. Ale zajebiście. Od samego początku dzień zjebany. Zaczęłam szukać sali, ale nie mogłam jej za chuja znaleźć i przestałam po 5 minutach. Postanowiłam, że zapytam się jakiejś przypadkowej osoby. Więc podeszłam do jakiejś dziewczyny, która szukała czegoś w swojej szafce i zapytałam:
E - Hej, jestem tu nowa i nie mogę znaleźć sali. Możesz mi powiedzieć gdzie jest sala 224?
? - Jasne, też mam tam teraz lekcje, więc mogę cię zaprowadzić, oczywiście jeśli chcesz.
![](https://img.wattpad.com/cover/239570064-288-k346137.jpg)
CZYTASZ
I think I love you // Jaden Hossler
ФанфикI część trylogii "Love" OSTRZEŻENIE! TA KSIĄŻKA TO JEDEN WIELKI CRINGE, ALE SPOKOJNIE BĘDZIE ONA PISANA NA NOWO (MNIEJ CRINGOWYM JĘZYKIEM) Emilly Moon to prawie osiemnastoletnia dziewczyna, której życie pewnego dnia zmieniło się o 180°. Przeprowadza...