Obudziłam się w środku nocy. Była godzina 2.30 AM. Rozejrzałam się po pomieszczeniu w którym byłam. Super spałam w salonie, nie no zajebiście. Wzięłam ze sobą telefon i kawałek pizzy z wczoraj i poszłam do swojego pokoju. Usiadłam na łóżku i zjadłam pizzę. Gdy już zjadłam położyłam się i próbowałam zasnąć, ale mi się to nie udało. Kręciłam się na łóżku dobre pół godziny. Sprawdziłam która jest godzina, 3.07 AM. Muszę zapalić – pomyślałam. Podeszłam do swojej torebki leżącej w rogu pokoju i wyciągnęłam paczkę papierosów i zapalniczkę. Otworzyłam okno i wyszłam na balkon. Było zimno, ale mi to nie przeszkadzało. Zapaliłam fajkę i zaciągnęłam się dymem.
? – Hej. – gdy usłyszałam czyjś głos, aż podskoczyłam. Odwróciłam się w stronę domu sąsiadów i zobaczyłam stojącego na balkonie chłopaka. Był to chyba ten chłopak na którego cały czas gapią się Vanessa i Alison.
E – Yyy... Hej? – bardziej zapytałam, niż odpowiedziałam.
? – Przepraszam, nie chciałem cię przestraszyć.
E – Nie no, nic się nie stało.
? – Co robisz tu o tej godzinie?
E – Mogę zapytać o to samo.
? – Ale ja zapytałem pierwszy. – zaśmiałam się, a potem zaciągnęłam się dymem.
? – Jestem Jaden. – powiedział uśmiechając się do mnie.
E – Emilly. – odwzajemniłam uśmiech.
J(Jaden) – Więc... co tu robisz?
E – Nie mogę spać. A ty?
J – Ja też. Nigdy wcześniej cię tu nie widziałem.
E – No nic dziwnego, bo dopiero wczoraj w nocy przyjechałam tu z przyjaciółkami.
J – Z tymi dwiema co cały czas się na mnie gapią? – o teraz już wiem, że to na pewno on.
E – Tak... Przepraszam cię za nie, one po prostu są pojebane. – zaśmiał się.
J – Miło o nich mówisz.
E – No, co?
J – Nic, nic. Mam pytanie?
E – Jakie?
J – Przyjechałyście tu na stałe, czy tylko na jakiś czas?
E – Ja na stałe, a dziewczyny tylko na miesiąc. Więc spokojnie już za niedługo nie będą się na ciebie gapić.
J – Narazie mi to nie przeszkadza mi to. Po prostu mnie to śmieszy. Myślą, że ich nie widzę. – oboje zaśmialiśmy się. Co jakiś czas zaciągałam się dymem, a po chwili zgasiłam papierosa w popielniczce na parapecie. Powoli robiło się jasno, a ja zaczęłam robić się śpiąca i zaczęłam ziewać.
J – Jesteś śpiąca, może lepiej idź spać.
E – Chyba masz rację. Pa, miło się gadało.
J – Pa.
Weszłam do swojego pokoju i zamknęłam okno. Położyłam się na wygodnym łóżku i od razu zasnęłam.
*Kilka godzin później*
Obudziły mnie krzyki dziewczyn. Chyba się kłócą. Japierdole czy one dadzą mi się kiedyś wyspać? Wstałam z łóżka i poszłam zobaczyć co się dzieje. Znalazłam je w mojej sali tanecznej. Czyli najwidoczniej znowu gapiły się na Jaden'a. Ale dlaczego się kłócą?
E – Kurwa co się tak drzecie z samego rana?! – krzyknęłam na nie, a one się przestraszyły.
V – My się w cale nie drzemy, to ty się w tym momencie drzesz.
CZYTASZ
I think I love you // Jaden Hossler
Fiksi PenggemarI część trylogii "Love" OSTRZEŻENIE! TA KSIĄŻKA TO JEDEN WIELKI CRINGE, ALE SPOKOJNIE BĘDZIE ONA PISANA NA NOWO (MNIEJ CRINGOWYM JĘZYKIEM) Emilly Moon to prawie osiemnastoletnia dziewczyna, której życie pewnego dnia zmieniło się o 180°. Przeprowadza...