5 ─ Wspomnienia?

616 64 96
                                    

Wszedłem do domu i poszedłem się ogarnąć, więc zamknąłem się w łazience i oparłem rękoma o umywalkę. Dlaczego ja to właściwie robię? 

Czemu chcę mu pomóc po tym co mi zrobił? Nie powinienem mu wybaczać i wspierać go, a tym bardziej ryzykować swoje dobre imię i życie dla tego człowieka.

Znowu pogrążam się w głębokie bagno, jakim jest kontakt z Łukaszem. Naprawdę, chyba najgorszym, co mogę teraz zrobić jest pomoc temu człowiekowi.

Zacząłem coraz głębiej wracać wspomnieniami do mojej przeszłości...

── Czemu wyłączyłeś tego live-a? ── zapytał Łukasz, ledwo powstrzymując śmiech.

Szkoda, że jemu było do śmiechu, a mi do płaczu. Właściwie to już miałem łzy w oczach.

── Co ci strzeliło do głowy? ── krzyknąłem z wyrzutem ── Plan był inny!

── Weź się uspokój Marek, to nic takiego, mogę ci dać jedną stówkę. ── wtrącił się bardzo ucieszony i rozbawiony Hubert, który liczył pieniądze postawione przez Wawrzyniaka na stół.

── Ale Marek, dobrze wiesz, że trzeba robić show. Zwykły, nudny live by się nie przyjął, trzeba było coś zrobić, a wiem, że sam byś się na to nie zgodził.

── Co z ciebie za człowiek, że pozwoliłeś mnie tak upokorzyć przed całą Polską? ── krzyknąłem znowu, a z moich oczu wylały się kolejne łzy.

── To był tylko głupi pocałunek, a ty robisz z tego wielkie halo! ── Tym razem i on podniósł głos, a Węzka z pieniędzmi ulotnił się do studia.

── Tak, robię wielkie halo, bo żaden normalny człowiek nie pozwala na zmuszanie swojego chłopaka do pocałunku z innym przed całą Polską! ── warknąłem i pobiegłem na górę, zacząwszy się pakować.

Wrzuciłem jakąś część swoich rzeczy do walizki, po czym zszedłem na dół, po drodze mijając i ignorując Kubę, który najpierw próbował rozmawiać z Łukaszem, a potem ze mną. Zszedłem po schodach, wlekąc za sobą walizkę i zatrzymałem się w holu, aby założyć buty.

── Zachowujesz się jak rozpieszczony bachor! Taki masz problem, żeby zrobić coś dla mnie? I dla wyświetleń? ── Łukasz przyszedł za mną.

── Właśnie, Łukasz, dla wyświetleń. Bo tylko one się dla ciebie liczą. Nie dam rady już więcej tego znosić. Z nami koniec. ── powiedziałem na skraju załamania i wyszedłem z domu, trzaskając drzwiami.

✔ 𝐅𝐄𝐉𝐌𝐔 𝐍𝐀𝐒𝐙𝐄𝐆𝐎 𝐖𝐈𝐍𝐀【𝐊𝐗𝐊】Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz