10

267 16 10
                                    




Jimin obudził się o 6:50. Postanowił, że ogarnie i umyje się. Wstał z łóżka i przeciągnął się. Popatrzył w stronę łóżka Yoongiego. Spał jak zabity. Młodszy wziął ręcznik z szafy i poszedł do łazienki. Przemył twarz wodą i nałożyłem krem. Umył włosy i zęby. Wyszedł z łazienki i zobaczył kartkę leżącą na stole. Wziął ją do ręki i przeczytał ją.

Małe chcddi chwalą się cyferkami, ciekawe jcd faktycznie ich mają. Woo woo chwalenie się jdsjxs konta jest jskae urocze...*

To chyba Yoongiego — pomyślał Jimin. Nie może się rozczytać. Niestety czarnowłosy strasznie bazgrze. Jak starszy pisze "s" to nie wiadomo czy to "s" czy "j". Jimin poparzył na zegarek. 7:29. Musi go obudzić... To będzie trudne. Musi uważać, żeby mu nie przywalił ani nic.

— Yoongi hyung, wstawaj — powiedział Jimin i lekko nim potrząsnął. Nic. Zero reakcji. Zaczął nim mocniej potrząsać. Nagle wpadł na genialny pomysł. Młodszy zabrał mu kołdrę i zaczął go łaskotać. Starszy obudził się śmiejąc się w niebo głosy. 

— Jiminnn, przestań, haha — powiedział i chłopak przestał go łaskotać.

— Chyba znalazłem skuteczny sposób na obudzenie ciebie.

— Skuteczny, ale też bardzo uroczy — powiedział aż zmusił Jimina do uśmiechu. Pomimo wszystkich wcześniejszych smutnych sytuacji ze strony Mina, brunet bardzo go polubił. Nie ufał mu w stu procentach, ale liczyło się to, że lubił spędzać z nim czas.

— Wstawaj. Zaraz będzie śniadanie — powiedział Park ignorując wcześniejszą wypowiedź starszego. 

— Nie jestem głodny.

— Jesteś. Jeśli chcesz się poprawić musisz jeść.

— Powiedziała osoba z anoreksją — powiedział z lekceważeniem starszy i prychnął.

— Cicho. To ja Ci pomagam i wiem co jest dla ciebie dobre.

— No dobrze, mamo.

— Ja Ci dam mamo — zaśmiał się znów — Idź umyć włosy i ubrać się — gdy się już ubrał to poszli na stołówkę. Na śniadanie mieli jajecznicę. Klasycznie usieli przy stole z Taehyungiem. Jina dzisiaj nie było. Był na przepustce.

— Jimin? — zapytał się Yoongi podczas posiłku.

— Tak? — chłopak popatrzył się na niego pytająco. Jimin domyślił się o co chodziło Minowi.

— Nie chcę jeść.

— Trudno. Masz zjeść. Chyba nie chcesz być za chudy.

— Odezwał się ten co ma anoreksję — powiedział czarnowłosy pod nosem, ale Jimin usłyszał. Zignorował tę jego dogryzkę. Yoongi zaczął jeść.

— Tae co ty taki cichy dzisiaj? — zapytał Jimin chcąc podtrzymać rozmowę.

— No, bo... wszystko okej — westchnął Kim. Widać było, że coś w sobie trzyma. 

— Podoba Ci się Jeongguk? — wtrącił się jak gdyby nigdy Yoongi.

— C-co? Niee...

— Nie, wcale. Pytam jeszcze raz. Czy Ci się podoba? — Yoongi ponownie zadał pytanie.

— Tak. On jest piękny. Kurwa, powiedzcie mi, jak można być takim idea- — Yoongi i Jimin popatrzyli się na siebie.

— Zmieńmy temat — powiedział młodszy. Taehyung popatrzył się na niego z uśmieszkiem i zadał pytanie: — A tobie się ktoś podoba?

winter flower. yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz