Kenji Tsuragamae, obecny komendant policji, patrolował właśnie miasto. W znużeniu obserwował mijających go ludzi, nie spodziewając się żadnych kłopotów. Pomniejsi złoczyńcy bali się bohaterów, a większe organizacje przestępcze nie narażały się na działanie w biały dzień. Takie nudne dni sprawiały mu najwięcej przyjemności, ponieważ im mniej obowiązków miał przydzielonych, tym lepiej to świadczyło o niskiej przestępczości i bezpieczeństwie dla mieszkańców.
Gdy przechodził przez jedną z bardziej ruchliwych ulic, coś go zaniepokoiło. Przez chwilę wydawało mu się, że w polu jego widzenia pojawił się zielonowłosy chłopiec. Na posterunku policji Izuku Midoriya był doskonale znany, listy gończe z jego wizerunkiem posiadał każdy oficer, by w razie potrzeby móc go zidentyfikować. Sam All Might brał czynny udział w poszukiwaniach, więc chociażby przez wzgląd na ich przyjaźń Kenji'emu bardzo zależało na odnalezienia Midorii. Gdy Tsuragamae przyjżał się dokładniej, faktycznie udało mu się dostrzec zielonowłosego chłopca w czarnej, workowatej bluzie i spodniach tego samego koloru. Miał również maseczkę, jednak Kenji nie miał wątpliwości, że patrzył właśnie na Izuku Midoriyę. Stidiował jego zdjęcia godzinami i zawzięcie pracował nad jego sprawą, dokładając wszelkich starań, by jak najszybciej uwolnić chłopca z opresji.
W obecnej chwilii Midoriya wyglądał fatalnie. Był przygnębiony i nie wykonywał żadnych ruchów. Kenji'emu udało się dostrzec tuż obok niego wyższego mężczyznę, który najwyraźniej próbował coś przekazać Izuku. Mężczyzna miał czarne włosy i zasłoniętą twarz.
Dabi?
Kenji nie mógł wypędzić z głowy myśli, że ma do czynienia z jednym z najgorszych złoczyńców. Teraz zrozumiał przygnębioną postawę zielonowłosego chłopca, wywnioskował że Midoriya musiał być przerażony, ponieważ nie potrafił się sprzeciwić Dabi'emu i widocznie był przetrzymywany i torturowany w jakimś konkretnym celu.
Zobaczył, jak złoczyńca kładzie swoją rękę na ramieniu chłopca, szepcząc mu coś do ucha, po czym obydwoje natychmiast skierowali się szybkim krokiem, powoli zanikając w gęstym tłumie zabieganych ludzi.
Groził mu?
Tsuragamae wiedział, że nie jest w stanie teraz pomóc Izuku, na ulicy było zbyt wielu niewinnych ludzi, którzy mogliby zginąć przez jego nieumyślne działania.
Po kilku sekundach stracił z oczu Midoriyę. Najrozsądnieszym ruchem, który w tamtym momencie przyszedł mu do głowy, było skontaktowanie się z All Might'em.
W końcu, kto może uratować tego biednego chłopca, jeżeli nie napotężniejszy bohater?
***
Gdy All Might otrzymał telefon od swojego przyjaciela, mało co nie stracił nad sobą panowania. Nie mógł sobie pozwolić na nadszarpnięcie zachwianego już wizerunku, więc jedynie patrząc w jego oczy można było dostrzec iskry wściekłości i niepokoju.
W pierwszej kolejności bohater poinformował dyrektora szkoły, Nezu, ponieważ on najlepiej znał sytuację w jakiej znajdował się All Might i tak samo bardzo pragnął odnaleźć młodego Izuku Midoriyę. Po długiej rozmowie wspólnie postanowili postawić na nogi jak największą liczbę najpotężniejszych bohaterów i urządzić obławę na złoczyńców, ratując przy tym chłopca. Kryjówka Ligii była wciąż owiana tajemnicą, jednak wyspecjalizowani w tym ludzie pracowali nad odnalezieniem właściwego miejsca 24 godziny na dobę, z każdą minutą, krok po kroku, zbliżając się do Midorii.Po długim namyśle postanowił poinformować jeszcze jedną osobę o postępach w sprawie. Zdawało mu się, że nowo zdobyta wiedza podniesie na duchu Bakugou, który zdaniem All Might'a niesamowicie przejął się zaginięciem przyjaciela i nie potrafił sobie z tym sam poradzić.
CZYTASZ
Mismatched
FanficJak wielkiej krzywdy może doznać dziecko, zanim jego wiara zostanie doszcztęnie zniszczona? Granica między tym, co złe, a dobre od początku była ledwo widoczna, jednak wraz z pasmem nieszczęść, zaczęła powoli zanikać, prowadząc Izuku na skraj stabil...