Do czytelników

642 16 36
                                    

Moi kochani!

Potrzebuję kopa w dupę. 

Dosłownie. 

Przez te wszystkie zawirowania z koronawirusem, świętami i kwarantanną, moja wena postanowiła mnie opuścić.

Siedzi sobie gdzieś i się ze mnie śmieje.

I mówię zupełnie szczerze, potrzebuję Waszej pomocy, by wróciła, bo chyba mam depresję twórczą...

Wiem, co i jak dalej. Nawet wiem, jak się to wszystko skończy. Mam napisane 70% kolejnego rozdziału, ale czuję się... wypatroszona.

Nie mam tego kopa, który zawsze czułam, gdy siadałam, by coś nabazgrać, przez co mam wrażenie, że ta część jest totalnie beznadziejna i powinnam ją skasować.

Powiedzcie mi, albo rzucajcie swoimi pomysłami, co myślicie, że będzie dalej, albo co byście chcieli, żeby było wytłumaczone/rozwiązane. Czego Wam jeszcze brakuje? Czego jeszcze nie wiecie z poprzednich części?

Może chcecie, żebym napisała fragment z perspektywy jakiegoś innego bohatera, albo chcecie się dowiedzieć, co się dzieje w małżeństwie Harry'ego? 

Piszcie, proszę, bo naprawdę Wasze komentarze bardzo często stają się moim natchnieniem❤️

Wasza Lilith.

PS Kopcie ile wlezie, bo mój tyłek po tych świętach jest szeroki jak szafa trzydrzwiowa. 

Zlecenie 3 / DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz