Gwiazdeczka, żeby miło było jest? A jakiś fajny komentarz? Wiem, że krótki, ale następny rozdział będzie dłuższy. No to miłego! ___________________________________
Jestem jego, a on jest mój.*Marinette*
-Nie wierzę po prostu. - powiedziałam, chodząc w kółko.
-W co, księżniczko? - spytał Adrien, przytulając mnie.
-Najpierw naszyjnik za dziesięć tysięcy, później pierścionek za półtora miliona, później auto za prawie milion, a teraz kolejne auto! Czy ty nie oszalałeś?
-Jeśli już, to z miłości do ciebie.
Już zaczęłam się zastanawiać czy on mi tego wszystkiego nie kupuje tylko po to, żebym nie podejrzewała go o zdradę. Ja już nie wiem, co myśleć. Po prostu szok i niedowierzanie. I chęć zabicia Adriena za przejebanie tylu pieniędzy na mnie. Przecież to nie jest normalne!
Weszłam do mieszkania i zaczęłam poszukiwania mojego telefonu. Chciałam napisać do swojego brata i pochwalić mu się prezentem.
Do: Debil nr.1 aka brat
Nie zgadniesz, co dostałam w prezencie... Uwaga, uwaga! Kolejne auto.
Od: Debil nr.1 aka brat
Ty już masz ustawione życie... Ciesz się, że ktoś Ci kupuje auto, a nie, że musisz sama sobie kupować i ciężko pracować. Na twoim miejscu bym się martwił, czy Twój casanova czegoś nie odpierdolił.
Do: Debil nr.1 aka brat
Mam się czegoś bać, spodziewać? Coś się stało? Czy ty go kryjesz?
Od: Debil nr.1 aka brat
A ja nie wiem, co on robi. Nie kryje go, bo sam nie wiem, o co chodzi.
Przynajmniej jest szczery albo chociaż udaje. Na nim zawsze można polegać... Oczywiście to był sarkazm. Domyślam się, że on doskonale wie, o co chodzi. W końcu to jego najbliższy przyjaciel. A kiedyś myślałam, że oni są razem.
W między czasie zdążyłam zrobić śniadanio - obiad, z grubsza się ogarnąć, wziąść masę leków przeciwbólowych i obejrzeć jeden odcinek jakiegoś serialu. A Adrien nie wrócił w dalszym ciągu. Powinnam się martwić, że znowu gdzieś przepadł?
Usłyszałam, jak ktoś wchodzi do mieszkania. No i tą osobą była moja zguba. Blondyn w ręku trzymał bukiet róż i jakieś pudełeczko.
Co on chce tym osiągnąć?
Powoli wstałam z sofy i skierowałam się w jego kierunku. Chłopak podał mi kwiaty i małe pudełeczko. Kiedy otworzyłam i wyjęłam zawartość opakowania, miałam ochotę zabić go po raz kolejny tego dnia.
-Nigdy nie przestaniesz mi wszystkiego kupować, prawda? - spytałam, wyjmując biżuterię.
To była kolejna, srebrna bransoletka. Tym razem z zawieszką z napisem M+A. Miałam już podobny naszyjnik, który dostałam na osiemnastkę, a nie byliśmy wtedy jeszcze razem, więc dziwiło mnie to.
-Dziękuję. Za wszystko.
Odłożyłam wszystko na szklany stolik i przytuliłam się do blondyna.
Zdecydowanie wolałam takie dni, niż takie, kiedy się wiecznie kłócimy, wyzywamy i tak dalej. I mam nadzieję, że tak miło będzie już zawsze. Chociaż kto wie, co zdarzy się w przyszłym roku, który swoją drogą zbliża się wielkimi krokami. Chyba nic mnie już nie zdziwi. Może jednak fakt, że byłabym w ciąży najbardziej by mnie zdziwił. Mnie i Adriena. Ale i tak prędzej czy później to by się stało. Przecież to tylko życie, a my jesteśmy tylko ludźmi. Nie wiem, co to ma z tym wspólnego.
-Idziesz jutro ze mną na sylwestra do starych znajomych? - zapytał po chwili Adrien.
-Mogę iść, a ktoś tam będzie z osób, które znam?
-Daniel i Adeline.
To będzie wręcz idealna okazja do poznania dawnego życia Adriena i osób, które miały w nim udział.
Muszę jednak przyznać, że nieco się obawiałam tego "spotkania". Znowu mogę spotkać jakieś obsesyjnie zakochane byłe chłopaka. Albo takie szmaty, dziwki jak Lila bądź Kagami. Nie sądziłam nigdy, że można być zdolnym do czegoś takiego. Jednak wszystko jest możliwe. I one to udowodniły.
CZYTASZ
Pamiętaj, że cię kocham |Adrienette
Fanfiction3 część opowiadania "Księżniczka Gangstera" Czy aby napewno każde opowiadanie ma swój happy end? Czy Marinette będzie w stanie znieść wszystkie kłamstwa Adriena? *wulgaryzmy/sceny 18+* #3 - Mari ~05.02.2021~ #18 - miraculum ~31.01.2021~ #7 - chloe ~...