Więc dołączysz do zespołu?

1K 82 8
                                    

Wszyscy po prostu patrzymy na Alexa z całkowitym, kompletnym zdezorientowaniem.

- Myślę, że ćwiczy swój chód modela - szepcze do nas Reggie.

- Dlaczego miałby? - mamroczę. - Nieważne.

- Jest tak zdenerwowany, że mnie też denerwuje - syczy Luke.

- Poczekaj, aż z nim zamieszkasz - mamroczę, strzepując trochę brudu ze spodni.

- Okej, słuchajcie, wiecie, że nie radzę sobie dobrze ze zmianami - zaczyna Alex.

- Naprawdę? Myślałam, że po prostu ćwiczysz nogi - mówię sarkastycznie.

Chłopak po prostu mnie ignoruje.

- Śmierć? To była zmiana. Tak? Wtedy zostaliśmy duchami. Tak? Kolejna zmiana. I... I teraz ludzie mogą nas zobaczyć, kiedy gramy z Julie. To jest wielka kurcze zmiana!

- Tak, ale bracie, to była dobra zmiana- mówię mu, podnosząc głowę, by spojrzeć w jego kierunku. - Z Julie możemy znowu grać na scenie i...

- Być zespołem, którym nigdy nie byliśmy - kończy Luke. Przybijam mu piątkę.

- Okej, to było dziwne. Nie zamierzam kłamać - mówi Alex.

- Przestań. Musisz się przyzwyczaić - mówię mu.

- Tak, wiem. Cieszę się, naprawdę. Po prostu... Chcę dowiedzieć się, dlaczego tak jest - mówi blondyn.

- Zapomnij, dlaczego - mówi Luke. - Człowieku, zapraszamy Julie do dołączenia do Sunset Curve.

- Tak, bankowo. To znaczy, pomyślcie o tym. Z nowym liderem. ten zespół stałby się legendarny - mówi Reggie, wstając z kanapy.

- Hej! Als i ja jesteśmy liderami - mówi Luke

- Tak, przestań próbować nas wyrzucić, Reg - mówię, stojąc obok Luke'a.

- Stary, ta dziewczyna ma głos anioła i może nas uczynić widocznymi - mówi nam basista.

Cholera, on ma rację. Nienawidzę, kiedy Reggie ma rację.

- Bez niej jesteśmy jak muzyka w windzie.

- Cóż, nie musisz tak dowalać - mruczy Luke. - A ten znowu maszeruje - woła luke, patrząc na Alexa.

Alex nadal wygląda na zaniepokojonego. Wstaję i odprowadzam go na najbliższe krzesło, ściszając głos.

- Słuchaj. Rozumiem. To trudny czas dla wszystkich, ale A. Nie widzisz tego? Naszym marzeniem było zostać sławnym zespołem. I razem z Julie możemy to zrobić. Możemy być duchami, ale mamy moc bycia widzianymi, kiedy gramy. I wszyscy brzmimy niesamowicie. Nie możemy pozwolić, żeby to się zmarnowało - mówię mu.

- Przepraszam, w porządku? Po prostu... Muszę oczyścić głowę - mówi, idąc w kierunku drzwi.

Zostaję tam, gdzie jestem i patrzę, jak odchodzi.
Próbuje otworzyć drzwi, ale jego ręka po prostu przez nie przechodzi. Próbuje ponownie, ale mu się nie udaje.

- Stary, jesteś duchem. Po prostu przeniknij - mówi mu Reggie.

- Nie mów mi, jak mam żyć! - Alex krzyczy.

Bierze głęboki oddech i wypuszcza powietrze.
Opadają mi ramiona i opadam z powrotem na kanapę.

- Co jest, Als? - pyta Luke, siadając obok mnie. Wzdycham.

- Chciałabym tylko móc mu czasem pomóc - przyznaję, patrząc na miejsce, gdzie chwilę temu był Alex.

- Tak. Wszyscy byśmy chcieli - mówi Luke.

The Ghost Of Our Past |Luke Patterson ◦ 𝖳𝗋𝖺𝗇𝗌𝗅𝖺𝗍𝗂𝗈𝗇Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz