Bright

1.1K 83 7
                                        

— Als! Proszę? — Luke pyta mnie, przeciągając moje imię.  Obecnie jest dwudziesta trzecia i błaga mnie, żebym poszła z nim do kuchni.  A to znaczy, że obudził mnie z mojego cudownego snu.

— Obudziłeś mnie o dwudziestej trzeciej, żeby zapytać, czy pójdę z tobą do ich kuchni?  — dopytuję. 

Luke chętnie kiwa głową. 

— Nie! — mówię głośno, odwracając się.

— W takim razie dobrze — mruczy, wydymając wargi. 

Leżę na plecach, wpatrując się w sufit przez około 5 minut, zanim w końcu poddaję się i idę za nim do kuchni.

— ...Nic przygotowane — słyszę, jak mówi Julie.

— Jeśli mówisz o tym, o czym myślę, że mówisz. Zakładam, że rozmawiacie o powrocie do programu muzycznego. Także informuje cię, że mamy piosenkę „Bright ”, której nigdy nie wydaliśmy. Myślę, że byłaby dla ciebie idealna, Jules  — Mówię jej, siadając na kuchennej wyspie.

— Sprawdź refren. Jeśli dodasz trochę fortepianu  — mówi Luke, pokazując jej to. — And rise through the night, you and I We will fight to shine together, bright forever — śpiewa.

— ,,And rise through the night, you and I" — śpiewam z nim, Julie też się przyłącza. 

— ,,We will fight to shine together, bright forever" — wszyscy śpiewamy.

— I wysoko — poucza Luke.

— ,,Bright forever" — Julie i ja śpiewamy, harmonizując z Luke'iem. 

Uśmiecham się do dziewczyny, widząc, że nie możemy się dotykać i oboje się śmiejemy.  Dzielę spojrzenie z Luke'iem, który uśmiecha się do mnie. 

Kto wie, może śmierć nie jest wcale taka zła.

~ ~ ~

— As! Chodź, wychodzimy! — Alex krzyczy, gdy przebieram się w łazience.

— Daj mi chwilę. Dziękuję! — krzyczę, mając nadzieję, że ktoś mnie zrozumie.

— No szybciej! — woła Luke, zirytowany tym, co robię.

— Ale o co ci chodzi? — pytam, dąsając się do niego, gdy ponownie wchodzę do garażu. 

Chłopak przewraca oczami, ale dostrzegam mały uśmiech.

— Nieważne. A teraz chodź. Chcemy zobaczyć Julie — mówi szybko.  Unoszę ręce do góry w obronie.

— Okej, okej. Chodźmy.

Podchodzę do nich, a on chwyta mnie za rękę, przenosząc nas.  Lądujemy na szkolnej sali gimnastycznej, gdzie występuje inna grupa. 

Ugh! Nie… Po prostu nie.  Kręcę głową.

— Co wy tutaj robicie? — Julie syczy najwidoczniej niezadowolona naszą obecnością.

— Chcemy zobaczyć, jak sobie radzisz — mówi jej Luke, nie puszczając mojej ręki.  — Czy to źle? — pyta. Wolną ręką klepię go w pierś. — Ally...

— Oh ludzie, tęsknię za liceum — mamrocze Reggie, zdając się całkowicie porwać tego, kto występuje.

— Co się stało z muzyką... —mamroczę.

— Wyglądają bardzo… — zaczyna Reggie

— Okropnie, absolutnie okropne —  mówię, przerywając mu.  Co się stało z muzyką? Czy teraz tego ludzie słuchają?

The Ghost Of Our Past |Luke Patterson ◦ 𝖳𝗋𝖺𝗇𝗌𝗅𝖺𝗍𝗂𝗈𝗇Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz