Niedziela, najlepszy a zarazem najgorszy dzień. No bo z jednej strony wolne, ale cały czas masz w głowie to, że już jutro lekcje.
Obudziłam się punktualnie o ósmej, czyli miałam godzinę na przygotowanie. Po umyciu się i ubraniu zostało mi tylko trzydzieści minut więc obudziłam Pansy (tym razem nie było to brutalne tak jak wczoraj, wstała natychmiastowo gdy usłyszała, że ją tym razem obleje wodą). Wyszłyśmy z pokoju i po drodze spotkaliśmy Blaise'a.
- Hej ślicznotki - odezwał się chłopak gdy nas zobaczył.
- Hejka - odpowiedziałyśmy równocześnie, a chwilę później wszyscy się zaśmialiśmy - gdzie masz Malfoy'a - zapytałyśmy obie znów w tym samym czasie.
- Po pierwsze, jakim cudem mówicie to samo w tej samej chwili, a po drugie jak się obudziłem to jego już w łóżku nie było.
- Rozumiemy się bez słów - powiedziałam zarzucając ramię na mojej współlokatorce.
- Dokładnie - potwierdziła - a teraz chodźcie bo się spóźnimy.
- Idźcie ja do was dojdę, tylko zostawiłam jedną rzecz w pokoju - powiedziałam zgodnie z prawdą, na co oni kiwnęli głowami i ruszyli w stronę Wielkiej Sali.
Wychodząc z pokoju wspólnego wpadłam na kogoś, a jego książki spadły na podłogę.
- O kurde, strasznie przepraszam - kucnęłam i zaczęłam podnosić przedmioty.
- Nic się nie stało - zrobił to samo co ja i gdy wstaliśmy popatrzyłam na niego z niedowierzaniem.
- To ty? Ten chłopak, który mnie zaniósł, do pani Pomfrey?
- We własnej osobie - uśmiechnął się.
- Nie zdążyłam ci wtedy podziękować, a więc dziękuję - zaśmiałam się co chłopak odwzajemnił.
- Nie ma za co - podrapał się po głowie.
- Tak w ogóle to jestem Danielle Snape, chociaż to już pewnie wiesz.
- Zgadza się, Adrian Pucey - podaliśmy sobie dłonie.
- Znów się spóźnię na śniadanie. - wymamrotałam pod nosem.
- To może pójdziemy razem? - zaproponował.
- Jasne, czemu nie - wzruszyłam ramionami i ruszyliśmy do Wielkiej Sali rozmawiając na wszystkie tematy.
Dotarliśmy oczywiście spóźnieni, ale już się przyzwyczaiłam. Gdy mieliśmy się rozdzielić, Adrian podszedł do mnie i dał mi buziaka w policzek. Szybko pożegnałam się z nim i ruszyłam do moich przyjaciół. Jak tylko usiadłam na swoim miejscu, Blaise i Pansy zasypali mnie toną pytań.
- Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi - powiedziałam wysokim tonem, gdyż chłopak nie odpowiadał na żadne moje pytanie.
On tylko wstał chwycił za mój nadgarstek, wyciągnął mnie od stołu i wyszedł za drzwi.
- Co do jasnej cholery to było! - odezwał się po chwili ciszy.
- Ale że co?
- Ten pocałunek!?
- Koleżeński buziak w policzek.
- Tak... koleżeński - przewrócił oczami.
- On jest tylko kolegą! - teraz to ja podniosłam głos.
- Yhym, uważaj bo ci uwierzę.
- Nie rozumiem co cię to obchodzi, przecież się nienawidzimy.
- Może ja nie...
- No proszę, córko co ja ci mówiłem. - naszą kłótnie przerwał ojciec, który pojawił się znikąd.
- O co ci chodzi, a z resztą nie ważne. Czemu nam przeszkadzasz?
- Ogłosiłem przed chwilą, że dziś wieczorem odbywa się impreza tylko dla Slytherinu i...
- Dobra, dzięki, pa - chwyciłam Dracona za rękę i poszliśmy do lochów.
- O co ci chodziło?
- Nic, nie ważne - machnął ręką.
- Powiedz mi!
- Nie nienawidzę cię, okej? - odparł, a mnie zamurowało.
- Jak to?
- No tak jakoś wyszło... nigdy cię nie nienawidziłem, to ty to tak odbierałaś, okej?
Czy to nie dziwne? Cały czas wydawało mi się, że nie jest w stanie mnie znieść, a tu się okazuje, że on po prostu tak ma.
- Czyli co... lubisz mnie? - wyszeptałam.
- Może... oczywiście tylko jako koleżankę - dodał po chwili.
- Jasne, tylko koleżankę - zgodziłam się z nim, czując się trochę niezręcznie.
- A ty? - odezwał się po chwili ciszy.
- Co ja? - zdziwiłam się.
- Co czujesz? Do mnie? - wytłumaczył.
- Sama nie wiem. - zaczęliśmy iść w kierunku dormitorium.
Z jednej strony nie mam pojęcia dlaczego tak bardzo go nienawidziłam lecz z drugiej strony nie byłam w stanie pojąć jak miałabym się z nim zaprzyjaźnić.
- Myślę, że możemy umówić się na to, że zostaniemy znajomymi i zakończymy nasz "spór" - odparłam i popatrzyłam na niego, a on posłał mi lekki uśmiech.
- Umowa stoi - wyciągnął rękę, a ja ją uścisnęłam.
- Stoi.
__________________________I co podoba się? W ogóle to wszystkiego najlepszego w nowym roku 2021. Podoba wam się wprowadzenie nowego bohatera?
love_angel_official
CZYTASZ
Córka Snape'a ||Draco Malfoy ✔️
Fanfiction- Przyjdź jutro do Dziurawego Kotła o 18:30. - Czy ty mnie zapraszasz na randkę?! ______________________________ Moja pierwsza książka, proszę o wyrozumiałość, love_angel_official Śliczna okładka zaprojektowana przez @Pati_Pas Zawiera wulgaryzmy...