Draco na pocieszenie...
____________________________
- Oj nic mi nie zrobiłaś, jeszcze - zaśmiał się, a ja zaczęłam się szarpać ale na nic, ponieważ był silniejszy ode mnie.
Nagle zaczął zbliżać swoją twarz do mojej a ja zaczęłam już płakać i próbować jakoś go od siebie odciągnąć. Niestety moje ręce były przygwożdżone do ściany jego wielkimi dłońmi. Wpadłam na trochę ryzykowny plan, ale nie miałam innego wyjścia. Szybko wcieliłam go w życie. Moje ręce były unieszkodliwione, ale od czego były nogi. Szybko walnęłam go kolanem w krocze, na co od razu mnie puścił i zwinął się na podłodze. Energicznie ruszyłam do pokoju moich przyjaciół i gdy już stałam przed ich drzwiami, bez pukania, cała zapłakana wpadłam do środka.
- Co jest? - zapytał Dracon gdy mnie ujrzał, podbiegł i przytulił, a ja odruchowo odwzajemniłam to.
Po chwili do dormitorium wszedł Blaise.
- Danielle, wszystko gra?
- Nie jak widzisz - odpowiedział zdenerwowany Malfoy.
- Wszystko w porządku - wybełkotałam powstrzymując cisnące się do moich oczu łzy.
- Chodź - blondyn chwycił moją rękę i usiadł na łóżku, wciąż trzymając mnie w objęciach.
Gdy dotarło do mnie to w jakiej właśnie pozycji się znajduje i do kogo się przytulam, wstałam jak oparzona.
- Dziękuję - wymamrotałam.
- Nie ma sprawy.
- Na pewno wszystko w porządku? - upewnił się Zabini, a ja pokiwałam głową.
- Dobra, przyszłam tu żeby was zaprosić na przechadzkę po błoniach i nie przyjmuję odmowy - powiedziałam po chwili.
- Niech będzie - odparł Dracon.
- Wchodzę w to, a Pansy idzie? - odpowiedział na moją propozycje ciemnoskóry.
- Tak, czeka w salonie. - powiedziałam, a po chwili ruszyliśmy w stronę naszej przyjaciółki.
°°°
- Wszystko w porządku? - zapytał blondyn siedzący obok mnie pod drzewem.Tak ogólnie to nasze "gołąbeczki" usiadły daleko od nas, więc ja leżałam obok Malfoy'a.
- Tak, jest okej - moje słowa jednak go nie przekonały.
- Przecież widzę, że nie jest. Chodzi o tego gościa? - na te słowa podniosłam się z trawy i odeszłam w kierunku jeziora.
Usiadłam na trawie i wzięłam głęboki oddech, wdychając jesienne zapachy.
- Chcesz wrócić? - usłyszałam głos blondyna, na co wstałam i ruszyliśmy w stronę zamku.
~~
- Opowiesz mi co się tam stało? - zapytał chłopak po chwili przyjemnej chwili ciszy.
- Nie ma o czym, tylko nie chce żeby mój ojciec o tym usłyszał, bo jeszcze na mnie nakrzyczy jaka to nie ostrożna jestem.
- Więc mów. - po tych słowach, opowiedziałam wszystko od dziwnego zachowania Pansy do w biegnięcia do jego pokoju.
Najdziwniejsze było to, że Blaise też nie był normalny. Niestety nasze "dochodzenie" przerwała jakaś trójka gryfonów, w tym Hermiona. W środku stał jakiś chłopak w okularach i szaliku o barwach Gryffindoru. Za to po jego lewej stronie stał jakiś rudzielec z miotłą w ręce.
- Czego tu szukasz Potter - odezwał się Malfoy.
- Tak właściwie to chcieliśmy pogadać z Danielle - odpowiedziała dziewczyna.
- Może kiedy indziej, ma teraz za dużo na głowie. - znów blondyn.
Po jakichś dwóch minutach tego dialogu brunet i Dracon zaczęli się kłócić, a nikomu nie udało się ich rozdzielić. W końcu postanowiłam się odezwać, bo może ja coś tu zdziałam. Podeszłam ostrożnie do chłopaków, którzy teraz wyzywali się na wszystkie sposoby.
- Chciałabym powiedzieć, że ja też mam prawo głosu - nagle jak zaczarowani ucichli i popatrzyli się na mnie.
- A więc którego wybierasz?! - zapytał bliznowaty (podczas gdy tamci się kłócili, ja z Hermioną rozmawiałyśmy, a ona mi opowiedziała wszystko o tym chłopaku).
- Że co?! - nie mogłam uwierzyć w to co słyszę. - Jeśli miałabym kogoś wybierać, to wybiorę siebie, poza tym po pierwsze, ja cię nawet nie znam. Po drugie to ja powinnam powiedzieć czy chce z wami rozmawiać czy nie. Teraz wy idźcie w swoją stronę, a my w swoją i bez żadnego, ale bo zachowujecie się jak dzieci.
_________________________
Podoba się?
love_angel_official ❤️
CZYTASZ
Córka Snape'a ||Draco Malfoy ✔️
Fanfiction- Przyjdź jutro do Dziurawego Kotła o 18:30. - Czy ty mnie zapraszasz na randkę?! ______________________________ Moja pierwsza książka, proszę o wyrozumiałość, love_angel_official Śliczna okładka zaprojektowana przez @Pati_Pas Zawiera wulgaryzmy...