-77- Trochę Early Sunsets

66 5 2
                                    

Teraz pofangirlinguje trochu na Early Sunsets Over Monroeville, otóż gdyż znalazłam wersję koncertową a nie wiedziałam nawet że istnieje jakiekolwiek nagranie.

Ile ja bym dała żeby jeszcze kiedyś to zagrali ahh


I oryginał no bo to jest jebane arcydzieło.


Kiedyś dodam interpretację może, ale teraz nie o tym. No kocham to tak bardzooo. Kocham to brzmienie, kocham ten vibe, i to jak bardzo Gerard się wczuł. Znaczy te emocje są tak sztuczne że aż prawdziwe. Albo lepiej powiedzieć - tak surowe, a nie sztuczne. Wczuł się bardziej w samą piosenkę aniżeli w jej znaczenie, ale to akurat kwestia sporna. Aż obudziły się w nim emocje, połączyły się z historią piosenki i wyszło coś niesamowitego.

I sam fakt że Early Sunsets jest jednym wielkim nawiązaniem do Świtu Żywych Trupów. Nie cierpię takich filmów, ale się poświęciłam i obejrzałam żeby lepiej zinterpretować. A wcześniej wogle jebłam się w filmie, bo zaczęłam od Nocy Żywych Trupów ale NIEISTOTNE że straciłam 4h życia. 

Poza tym to jedna z tych piosenek z Bullets w której perkusja zanika, a to niezbyt podobne do Matta. Do tego dość czysty głos Gee (jak na początki MCR) i pod koniec piękny fałsz, chyba tylko on potrafi zrobić z takiego śpiewu coś tak zajebistego. W dodatku zaśpiewał to bez wokali towarzyszących i to też jest zajebiste. 

Widziałam kiedyś komentarz w którym ktoś zwrócił uwagę, że muzyka na początku zagłusza głos, ale z czasem on staje się coraz głośniejszy i to symbolizuje uświadamianie sobie tego końcowego "there's a corpse in this bed".

"To zaczęło się jako delikatna ballada, ale producent Geoff Rickly wyczuł, że pod powierzchnią kryje się coś mroczniejszego i zachęcił Gerarda, aby to wykorzystał. "Po prostu zrób to, co ci siedzi w głowie. Nawet nie słuchaj muzyki" - Rickly wspomina, co mu powiedział przed jego wybuchowym występem. Producent powiedział biografowi MCR, Tomowi Bryantowi (Not the Life It Seems: The True Lives of My Chemical Romance), że reszta zespołu była wstrząśnięta po podsycanej wściekłością sesji. "Potem wszyscy po prostu wyszli na zewnątrz, aby zapalić papierosy, ponieważ nie mogli sobie poradzić z patrzeniem na niego po tym, jak to zaśpiewał" - wyjaśnił. "Właśnie rozerwał się na oczach wszystkich. Do tego stopnia, że było to niekomfortowe dla każdego, kto był jego przyjacielem. Nie widzieli go jako piosenkarza Gerarda, nadal widzieli go jako swojego kumpla Gerarda. To trochę przerażające, gdy ktoś robi to, co on zrobił." "


+ Ostatnia ciekawostka, a raczej ciekawe covery. Na początku zacytuję jeden komentarz, bo chyba dobrze oddaje problem tego wykonania xd 

"i really don't want to cause offense here, but i just thought i'd share what my mother said when she heard the screams [bearing in mind i was playing this in the living room without headphones]

she basically asked me if i was watching people abuse chickens"

Mi się tam ta interpretacja podoba okej.


A ten ogółem jest super, to ten sam typ który zrobił studyjną wersję Sister To Sleep (rozdział -38-).

•MCR• Randomowe pierdoły ku uciesze KilljoysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz