Nadal nie wiem po co to powstało

84 9 32
                                    

To dwusetny rozdział tej książki. Limit rozdziałów to 200. To chyba oznacza, że jestem zmuszona ją zakończyć. Najprawdopodobniej zrobię część drugą, ponieważ wciąż nudzi mi się w życiu i podoba mi się randomowy kontent o moim ulubionym zespole. I lubię was xd. Ale w tej sprawie:

- Chcecie drugą część?

- Ma się nazywać tak samo czy wymyślić coś lepszego?

Założyłam to mniej więcej na początku listopada 2020. Chciałabym zrobić małe podsumowanie. Przede wszystkim lubię w tej książce to, że mam zarejestrowany prawie rok życia związany z MCR i innymi zespołami. Dosłownie mam flashbacki z pisania niektórych rozdziałów.

Co się wydarzyło przez ten czas:

- Pierwszy rozdział nazywa się „Nie wiem po co to powstało". Spoiler alert, nadal nie wiem po co to powstało. - i wsm zrobiłam z tego tytuł, żeby było na początek i koniec.

- Zaczęłam randomowymi rozdziałami ze zdjęciami, i mimo że do samego końca pozostały one bez kontekstu, to w dalszej części dodałam o wiele więcej sensownych rzeczy, lub takich z wywiadami i ciekawostkami.

- Nie jestem pewna kiedy dokładnie ale również gdzieś w listopadzie wzięłam mojego drugiego kota, Tima (tego rudego), z którym mam całkiem sporo wspomnień z tamtego okresu, bo on i Luna (czyli ta czarna którą też widzieliście) słuchają ze mną muzyki xd. Bez kitu, ona właśnie leży na biurku i chilluje do Hybrid Theory.

- Zaczęłam słuchać Twenty One Pilots. Jak miałam 10/11 lat Stressed Out było moją ulubioną piosenką, wtedy raczej się nie spodziewałam że będą jednym z moich ulubionych zespołów.

- Również koło listopada/grudnia nauczyłam się grać na keyboardzie bardzo prostą wersję The Light Behind Your Eyes. Nie, nie gram na żadnym instrumencie, ale posiadam stary keyboard i coś tam czasem brzdąkam. Z jedną partią się dłuugo męczyłam, bo była na dwie ręce.

- Na początku grudnia 2020 niemiłosiernie na*urwiałam Every Snowflake Is Different i All I Want For Christmas Is You.

- Zaczęłam też słuchać dość sporo Green Day. Album American Idiot oraz Sempiternal od Bring Me The Horizon to soundtrack mojej przerwy świątecznej 2020/21. Słuchałam ich grając w Euro Truck Simulator 2 bo mentalnie nadal żyję we wczesnych latach 2000.

- Założyłam serię „tweety Gerarda" i teraz mam ich tak dużo, że na pewno chciałabym ją kontynuować, nawet jeśli nie w części drugiej jeśli nie powstanie to w osobnej książce.

- Przez resztę grudnia niemiłosiernie na*urwiałam cover Fade Into You Franka. Ps. do dzisiaj to robię.

- W sylwestra wszyscy w moim domu mieli wesołą zabawę z Marylą na Polsacie, a ja na pełnej głośności puszczałam Three Cheers. Przed 24:00 puściłam Helene i dokładnie o północy wleciało „so long and goodnight". Chociaż odrobinę źle wyliczyłam ale trudno.

- Na początku stycznia 2021 zdobyłam CD Bullets. Po pół roku poszukiwań.

- 15 stycznia 2021 Frank wydał EP „Heaven Is A Place, This Is A Place". Mimo że moim ulubionym albumem jest Stomachaches, to EP to moja ulubiona rzecz ze wszystkiego, co kiedykolwiek wydał w solowej karierze.

- W lutym 2021 Gerard dał pierwszy znak życia od miesięcy i zapowiedział że będzie uczestniczył w live'ie Unwound & Unplugged. Oglądałam ten live 3 marca o 3 w nocy (kakao_queen też).

- 26 lutego 2021 Electric Century wydało nowy album, który uwielbiam.

- Miles skończył 9 lat.

•MCR• Randomowe pierdoły ku uciesze KilljoysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz