— No, i to była strasznie toksyczna relacja. Później straciłam jeszcze parę bliskich dla mnie osób przez to wszystko. Chujowo wspominam. — wzruszyłam ramionami i wyrzuciłam peta, po czym poprawiłam się lekko na betonowych schodkach, na których siedzieliśmy.
Ciszę zagłuszała jedynie muzyka z melanżu, który odbywał się w domu, za naszymi plecami.Michał wyjął telefon i słuchawki z kieszeni, a ja spojrzałam na niego niezrozumiale.
— Miałem ci puścić numery, jak mi powiesz. Kurwa, nie wiem czy chcę być przy tobie, gdy będziesz tego słuchać. — powiedział i uśmiechnął się pod nosem.
— Gorzej, jak to będzie gówno, a z grzeczności będę musiała udawać, że zajebiste. — skomentowałam, a on zaczął gadać, że mam powiedzieć prawdę.
Podał mi jedną słuchawkę, a drugą założył sobie, po czym rozbrzmiał bit. Przymknęłam lekko oczy, aby dobrze się wsłuchać.
— Nie no, kurwa. Słuchaj sama. — jęknął i wstał, kiedy tylko wybrzmiały pierwsze słowa. Poszedł, a ja kliknęłam dalsze odtwarzanie piosenki. Później puściłam kolejną, i kolejną.
I cholera, byłam naprawdę w szoku. Spodziewałam się czegoś dużo słabszego.
Wstałam ze schodów i otrzepałam spodnie, po czym weszłam do domu, w którym była impreza. Zaczęłam szukać Michała, ale z daleka zobaczyłam go, całującego się z jakąś laską. Fuj.
Cieszę się, że etap lizania się z randomami, mam już za sobą.
Zobaczyłam, że Szczepan stoi sam w kuchni i robi coś na telefonie, więc ruszyłam w jego stronę, wzdychając ciężko.
— Chciałam oddać debilowi telefon, ale jest zajęty. — jęknęłam i wskazałam w stronę Matczaka, a chłopak się zaśmiał.
— Masz jego telefon? — dopytał, a ja pokiwałam głową. — Daj.
Spojrzałam na niego niepewnie, ale wykonałam jego polecenie, a on odblokował urządzenie i zrobił sobie zdjęcie.
— Idziemy zapalić? — zapytał, a ja pokiwałam głową. — I po alkohol, bo jesteśmy zbyt trzeźwi.
Prychnęłam śmiechem, ale przystanęłam na jego propozycje.
— A co z jego telefonem? — zapytałam, a on wzruszył ramionami.
— No co? Jego problem. — zaśmiał się.
Wyszliśmy na zewnątrz i ruszyliśmy do sklepu, relacjonując wszystko na instagramie Michała.
CZYTASZ
umrzemy wolni | MATA
FanfictionCZĘŚĆ PIERWSZA (część druga: sygnał by wstawać | MATA) - Jak się czujesz? - zapytał. - Z czym? - odpowiedziałam pytaniem, a on wzruszył ramionami. - Ze wszystkim. Zaciągnęłam się używką. - Chujowo. - przeniosłam wzrok z ziemi na niego. - [...] chwi...