Rano obudziły mnie delikatne przebijające się promienie słońca wpadające przez okno. Białe firanki, które powiesiłyśmy z Madison na oknie były złym pomysłem. Po śniadaniu, na które składało się płatki z malinami, udałam się na kampus. Szłam wzdłuż ścieżki i głęboko oddychałam. Napawałam się świeżym powietrzem i zielenią, która mnie otacza. Na terenie campusu trawnik i drzewa zawsze są idealnie przycięte.
Mam duże wątpliwości czy uda mi się zaliczyć egzamin poprawkowy u Nathana. Dał mi tylko dwa dni na naukę, a to niewiele. Dużo się uczyłam na pierwszy termin, a to nie wystarczyło. Od tego zależy moja przyszłość na tej uczelni. Muszę zdobyć to stypendium... On chyba nie zdaje sobie sprawy,że jego gierki mogą odbić się na moim całym życiu. Zwłaszcza, że niedługo będę musiała iść na staż do kancelarii prawniczej a jaka mnie przyjmie mając nie zaliczone prawo karne. Przecież to jedno z najważniejszych gałęzi prawa oprócz prawa cywilnego i administracyjnego. Nagle usłyszałam krzyk za swoimi plecami:
- Harper pogadajmy - wydyszał Lukas chwytając mnie za rękę.
On zawsze wybiera nie odpowiedni moment na rozmowy. Moje życie stoi pod znakiem zapytania i jest w rękach niezrównoważonego Ethana. Tęskniłam za bliskością z Lukasem, za jego dotykiem i czułością. A jego dotyk sprawił, że wszystkie nasze wspomnienia wróciły.
- przejdę do rzeczy, powinniśmy do siebie wrócić. - zakończył stanowczo i czułym gestem odgarnął mi włosy z twarzy.
Zanim zdążyłam odpowiedzieć, pochylił głowę i pocałował mnie. Czułam jak wiele emocji i myśli naraz się we mnie kłębi. Chociaż nie ma trafnego określenia by opisać targające mną emocje. Początkowo odwzajemniałam pocałunek ale szybko go przerwałam. Nie chcąc mu robić nadziei na coś co może nie nadejść. Nie wiem czy jestem w stanie mu wybaczyć,że zdradzał mnie tyle czasu z różnymi dziewczynami. Zresztą nasz związek był tak burzliwy, że nie wiem czy chce do tego wracać.
- zaskoczyłeś mnie ale czy to nie za szybko?
Jak to możliwe,że tak szybko zmienił zdanie. Zdrady tak łatwo nie można wybaczyć, przynajmniej ja się jeszcze z tym nie uporałam. To co się wydarzyło naszej dwójce przysporzyło nam dużo zawodu.
- przecież jesteśmy kwita oboje się zdradziliśmy, wiec jest 1:1 .- powiedział
Przecież to nie mecz czy zawody, że mamy zbierać punkty za zdradę. Jest strasznie niedojrzały. Czyli on mi wybaczył zdradę bo jesteśmy kwita? - pomyślałam.
- Lukas... Teraz to nie jest dobry moment, dajmy sobie kilka dni i wrócimy do tej rozmowy, dobrze ? - westchnęłam i obdarzyłam go najlepszym z moich uśmiechów.
On tylko skinął głowa bez słowa ale w jego oczach zauważyłam tętniący żar. Wyglądał o wiele bardziej zmysłowo niż powinien gdy pomyśle,że mnie zdradzał tak długo. Nie mam wątpliwości, że coś mnie do niego pociąga i mam do niego słabość. Ale aktualnie to jest najmniej właściwy moment. Nie może mi teraz zawrócić w głowie, chociaż już to zrobił. Po egzaminie gdy wyjdę już na prostą wrócę do rozmowy z nim. Wtedy będzie mogli zacząć wszystko na nowo.
Cały dzień w bibliotece spędziłam na nauce prawa karnego procesowego, wykonawczego i materialnego. Dziedziny, funkcje i pojęcia z prawa karnego łatwo zapamiętałam bo to sucha teoria. Na szczęście już wcześniej większości materiału już się nauczyłam. Jestem już tak pochłonięta tym , że przed snem od kilku dni w głowie wirują mi poszczególne artykuły z kodeksu karnego. Teraz zostało tylko zaliczyć egzamin u Ethana.
Po drodze do akademika postanowiłam wstąpić jeszcze do knajpy z chińskim jedzeniem. Razem z Madison uwielbiamy jedzenie z tej restauracji, a korzystanie ze wspólnej kuchni w akademiku nie jest komfortowe. Dlatego często obiado-kolacje kupujemy na mieście.
Byłam rozbita, że tak szybko i w krótkim czasie moje życie zostało wywrócone do góry nogami. Musiałam tylko wytrwać do końca studiów i ograniczyć sytuacje, które odciągają mnie od zamierzonego celu. Świadomość zbliżającego się egzaminu u Ethana utrudniała mi koncentrację. Marzyłam, żeby było już po wszystkim i móc oderwać się od rzeczywistości.Wieczór z Madison przebieg spokojnie, zjadłyśmy kolejce oglądając komedie romantyczną. Choć teraz sama się czułam jak bohaterka dramatu romantycznego. Z jednej strony Lukas, który chce do mnie wrócić i punktuje zdrady , a z drugiej strony Ethan, który prowadzi swoją grę i pociąga za sznurki. Jego władza nade mną, kontrola i fakt, że pogrywa ze mną , coraz bardziej napawa mnie ekscytacją i strachem. Może to wpływ adrenaliny,chęć walki i wygrania z nim. Stawka jest wysoka, bo chodzi o moją przyszłość. Tracę przy nim kontrolę ale nie czujność...
—————————————————————
Hejka, przepraszam was za krótszy rozdział ale to rozgrzewka przed następnym. Dalszy los Harper na uczelni jest w rękach Ethana, wiec będzie gorąco.
Dziękuje za każde wyświetlenia, komentarze i gwiazdki to dla mnie dużo znaczy ❤️❤️
CZYTASZ
ZALICZENIE ( ZAWIESZONE)
RomanceHarper jest studentka prawa na uniwersytecie Harvardu. Z trudnością się dostała do prywatnej uczelni a presja rodziców jej nie pomaga. Niewielu stać aby zapłacić czesne na tak prestiżowej uczelni , w tym Harper. Po mimo trudności dobrze odnajduje s...