Dojechaliśmy pod wielopiętrowy hotel. Odrazu pomyślałam, że pewnie chodzi mu o seks. Zatrzymał się autem pod głównym wejściem do hotelu i portier odrazu zjawił się tuż obok. Odtworzył mi drzwi i podszedł do Ethana, który zdążył już wysiąść z auta. Podał mu kluczyki i podszedł do mnie obejmując mnie w pasie. Odźwierny otworzył nam wielkie dębowe drzwi do hotelu.
Odrazu można było odczuć, iż jest to bardzo drogi hotel. Cały hol i recepcja wyglądały bardzo luksusowo i elegancko. Wnętrze hotelu było bardzo jasne , a z sufitów zwisały kryształowe żyrandole. Po załatwionych formalnościach Ethan podszedł do mnie z łobuzerskim uśmiechem i skierowaliśmy się do windy.
W windzie zapanowała cisza między nami, widziałam kątem oka, że on co chwile spogląda w moją stronę. Wjechaliśmy windą na jedno z najwyższych piętr, wiec już nie mogłam się doczekać widoku zza okna. Gdy wysiedliśmy z windy piętro wydawało się puste, przeszliśmy do końca korytarza by w końcu wejść do hotelowego pokoju. Byłam zszokowana tym, że wybrał tak drogi hotel, mógł go ktoś tutaj przecież rozpoznać.
Po przekroczeniu progu pokoju Ethan chwycił mnie za rękę i zaczął ciągnąć przez środek pokoju. Nie miałam pojęcia o co mu chodzi ale pokój odrazu zrobił na mnie ogromne wrażenie. Podszedł do masywnych zasłon i odsłonił je, widok który zobaczyłam sprawił, że serce zabiło mi mocniej.
Było to wejście na balkon zza którym było widać naszykowany stolik i palące się świece. Na tle tego dostrzegłam pięknie oświetlone miasto, które zapierało dech w piersiach. Ethan jak przystało na maniery przepuścił mnie w drzwiach, bym weszła pierwsza na balkon. Balustrada balkonu była szklana a sam balkon bardzo przestrzenny. Ethan odsunął mi krzesło bym mogła usiąść przy stoliku. Po mimo metalowej przykrywki w kształcie kopuły, która przykrywała talerz z moim daniem to zapach roznosił się wszędzie, trafiając do moich nozdrzy. Ethan usiadł na przeciwko wpatrując się we mnie z mało zauważalnym uśmiechem na twarzy.
Nie spodziewałam się, że potrafi być takim romantykiem. Nie liczyłam na jego romantyczne gesty czy słowa ale bardzo zaskoczył mnie. Odrazu zażartowałam z jego szarmanckiej postawy, a on nieskromnie mi odpowiedział. Chwycił butelkę wina i rozlał do naszych kieliszków. Podniósł obie metalowe przykrywki ukazując widok smacznych dań i odłożył je na bok. Odrazu się wzięłam za jedzenie owoców morza i popijania białego wytrawnego wina.
Po wyśmienitej kolacji i skromnych uśmiechach wstałam od stolika i podeszłam do szklanej balustrady balkonu, opierając na niej dłonie.Dopiero teraz doceniłam Boston, jak potrafi się dobrze prezentować w nocnym wydaniu. Oświetlone ulice i wieżowce a w tle ciche odgłosy miasta...
Poczułam go bardzo blisko siebie, nie musiałam odwracać głowy żeby wiedzieć, że stoi tusz za mną.
- długo będziesz się tak czaił ? - zapytałam łagodnie ale lekko prowokacyjnie.
Zaśmiał się pod nosem i dołączył do mnie także opierając się o balustradę. Temat naszej rozmowy zboczył na niespodziewany tor, bo dotyczył dzieciństwa. Chciałam go poznać jak najlepiej i od innej strony niż dotychczas.
Podeszłam do stolika i dolałam wina do naszych kieliszków, chwyciłam je i wróciłam do Ethana opartego plecami o barierki. On uśmiechnął się odsłaniając rząd swoich białych równych zębów.
Podałam mu kieliszek do dłoni najbardziej w atrakcyjny sposób jaki mogłam. On wziął kieliszek i wypił zarazem całą jego zawartość. Pusty kieliszek odłożył na kafelkach balkonu. Przeczesał dłonią swoje ciemne włosy i położył dłoń na mojej tali przyciągając mnie do siebie. Oparłam jedną dłoń na jego umięśnionym torsie, który przebijał się przez napięta koszulę. Uniosłam głowę by spojrzeć w jego ciemne i hipnotyzujące oczy. Ethan uniósł dłoń i położył mi ją na policzku patrząc mi głęboko w oczy. Wysunęłam się na palcach do góry, by zbliżyć się do jego twarzy. On nawet nie drgnął, wyrazie było widać, że czeka na mój ruch. Postanowiłam długo nie zwlekać i lekko musnęłam wargami o jego usta. Mój ruch chyba dał mu pozwolenie do dalszego działania, bo zaraz później wsunął się swoim językiem w moje usta. Odrazu odwzajemniłam pocałunek i nasze języki zaczęły prowadzić walkę o dominację. Ethan wyrwał z mojej dłoni nadal trzymany kieliszek z winem i nie odrywając ust od moich postawił go na poręczy balustrady balkonu. Odrazu wolna rękę położyłam na jego karku i zacisnęłam na nim paznokcie. Jego jedna z dłoni sunęła się z mojej tali i zatrzymała się na pośladku.
Wieczorny powiew powietrza spowodował u mnie gęsia skórkę i delikatne dreszcze. Ethan to chyba wyczuł, bo złapał moje uda poniżej pośladków i uniósł do góry. Oplotłam nogi wokół jego pasa , a on wolnym krokiem wyszedł z balkonu. Gdy znaleźliśmy się w środku pokoju hotelowego postawił mnie małej wyspie kuchennej. Stanął po między moimi nogami i zalotnie mi się przyglądał. Powoli zaczęłam odpinać guziki jego koszuli patrząc mu w oczy. Jego niewzruszona mina sprawiała, że serce zabiło mi znacznie szybciej. Gdy zrzuciłam z niego koszule ukazał mi się jego umięśniony tors. Łapczywie przyssałam się do jego klatki mięśniowej a moje ręce wędrowały po jego nagich plecach. Wplótł swoje ręce w moje włosy i ledwo słyszalnie mruczał pod nosem.
Będąc do niego przyklejoną poczułam jak odpiął dynamicznie zamek mojego kombinezonu, który znajdował się na plecach. Delikatnie pchnął mnie ręka żebym położyła się cała na blacie po czym ściągnął mi cały kombinezon przez nogi. Leżałam przed nim w samej bieliźnie, wiec postanowiłam odpłacić się tym samym i szybko znalazłam drogę do rozporka jego spodni. Zsunął z siebie spodnie włącznie z bokserkami a ja w tym czasie pozbyłam się swojej bielizny. Gdy zobaczyłam go w pełnej okazałości poczułam jak moja pulsująca cipka zrobiła się mokra. Złapał swoje duże przyrodzenie i nakierował je do wejścia mojej pochwy. Delikatnie się wbił we mnie a ja automatycznie wydałam z siebie jęk. Podniósł moje nogi do góry opierając je na swoim torsie i powolnymi ruchami wchodził we mnie. Wiłam się jak wąż po kuchennym blacie gdy przyspieszył tempo. Składał delikatne pocałunki na moich nogach, które miał pomiędzy swoją twarzą. Jego silne ręce mocno były zaciśnięte na moich nogach.
Z każdym jego mocnym i szybkim pchnięciem czułam jak oblewa mnie fala gorąca , a zimny blat tylko potęgował to uczucie. Było mi tak dobrze, że marzyłam o tym ,żeby jego penis został we mnie na zawsze. Po między moimi jękami i krzykami słychać było jego głośne dyszenie. Poczułam jak moja spragniona cipka zaciska się na jego olbrzymie. Ethan bardzo wyraźnie też to poczuł bo wykonał kilka szybkich ruchów i także on zaczął szczytować. Szybko wysunął ze mnie swojego penisa i doszedł mi na brzuch. Rozluźnił z uścisku moje nogi i odszedł ode mnie. Po chwili wrócił z papierem toaletowym i zaczął ścierać ciepłą spermę z mojego brzucha. Ja podnosiłam się z blatu i z niego skoczyłam na podłogę. Podeszłam do niego i czule go pocałowałam a nasze spocone ciała się zlepiły.
—————————————————————
Hejka ,
Mam nadzieje, że rozdział się wam spodoba ❤️ W końcu doszło do kolejnego zbliżenia profesora Ethana i Harper.
Zachęcam do komentowania i gwiazdkowania. Dziękuje za wszystkie wyświetlenia ❤️
CZYTASZ
ZALICZENIE ( ZAWIESZONE)
RomanceHarper jest studentka prawa na uniwersytecie Harvardu. Z trudnością się dostała do prywatnej uczelni a presja rodziców jej nie pomaga. Niewielu stać aby zapłacić czesne na tak prestiżowej uczelni , w tym Harper. Po mimo trudności dobrze odnajduje s...