Kiedy wstałem nie miałem ochoty ruszać się z łóżka. Za oknem była "pogoda pod psem", bo było tak ponuro, że szacunek dla Jiyo i Felixa, że potrafili wstać tak wcześnie. No ale co się dziwić, jak niedawno zaczął się listopad. Mimo, iż duża część ludzi nie lubiła tej części roku ze względu na pogodę, to ja byłem przeciwieństwem. Lubiłem ten miesiąc. Mogłem siedzieć sobie pod kołdrą z herbatą i dobrym serialem, chociaż ostatnio nie umiem znaleźć nic dobrego.
Minął też już jakoś tydzień od wyjazdu rodziców. Mówili, że wyjeżdżają na 2-3 tygodnie, lecz ostatnio mam do mnie zadzwoniła i powiedziała, że będę tam musieli zostać dłużej i wrócą początkiem grudnia. Nie powiem zrobiło mi się trochę smutno, ale moja mama powiedziała, że przywiozą mi duży prezent, więc w jakimś stopniu mi to humor poprawił. Nie byłem też sam. A ostatnio po wysłuchaniu planu Jiyo istnieje cień szansy, że nasza paczka się powiększy. Dziwi mnie to, że tak bardzo chcę nowych znajomości, jak jeszcze jakiś czas temu bałem się odezwać do przyjaciół Minho hyunga, a nawet do osób z klasy. Moje przemyślenia przerwało burczenie w moim brzuchu. No tak. Było już po 10, a ja od godziny leżę pod kołdrą i nie ruszyłem się nawet o milimetr. Z niechęcią wstałem z łóżka i ruszyłem w stronę kuchni.
Przed zrobieniem sobie śniadania, dałem jeść Sorze i sam zacząłem robić sobie śniadanie. Wyjąłem z szafki miskę i płatki, a z lodówki wyciągnąłem mleko. Wsypałem do miski płatki i zalałem mlekiem. Pamiętam jak kiedyś była wojna pomiędzy mną i Felixem, a Jiyo. Dziewczyna nie rozmawiała z nami przez kilka dni, bo powiedzieliśmy jej, że najpierw płatki, a potem mleko. Była to jedna z głupszych kłótni w naszym życiu, jednak brunetka traktowała to na poważnie. Czasami zastanawiam się kto z naszej trójki jest starszy. Mimo iż Jiyo jest starsza, to czasami jej zachowanie podważa jej wiek.
- Co maluchu, chciałabyś sobie pobiegać po ogrodzie? - zapytałem czekoladowego pieska, który do mnie podbiegł - Chodź wypuszczę cię. - powiedziałem i poszedłem do drzwi, które prowadziły na nasz ogród i je otworzyłem wpuszczając psinę, a sam wróciłem do kuchni zjeść swoje śniadanie.
🍯🍯🍯
zgred hyung:
sungie jesteś??skacząca wiewióra:
jestem 😑😑zgred hyung:
czy ty jesteś aż tak znudzony że nie chcesz ze mną pisać??skacząca wiewióra:
bo się bardzo nudzę i umieram z nudów..zgred hyung:
nawet rozmowa ze mną jest nudna??skacząca wiewióra:
tego nie powiedziałem 😒😒zgred hyung:
CZYTASZ
the term of validity || minsung
FanfictionWystarczył jeden ruch ze strony Minho, a wszystko się zmieniło. comedy, fluff side ship: chanlix, hyunin top!minho chat, opisówki start: 19.01.2020 end: 31.12.2022