71.

637 36 0
                                    

- Chcesz powiedzieć, że w dosłownym znaczeniu, przelizałeś się z Chanem. Ał! - właśnie wysłuchaliśmy historii Felixa, z poprzedniej nocy, ale Jiyo oczywiście musiała palnąć za dużo. Dlatego też walnąłem ją w tył głowy, żeby się trochę ogarnęła.

- Jeżeli, tak to chcesz nazywać, to tak. Przelizałem się z Chanem i jestem z tego dumny. - popatrzyłem zdziwiony na Felixa i patrzyliśmy razem z Jiyo na niego. Myślałem, że chociaż zaprzeczy, ale nie. On to nawet potwierdził.

- F-felix, ale ja tylko żartowałam.

- Ale w sumie masz rację, więc ci ją przyznałem. - kiedy ta dwójka prowadziła dalej rozmowę, a raczej kłótnie, ja dalej siedziałem osupiały.

Przed oczami znowu miałem obraz całującego się Felixa ze starszym. W takich momentach żałowałam, że wyobrażałem sobie wszystko i nie miałem z tym problemu. Wolałem żyć w niewiedzy jak to mogło wyglądać. Jak dobrze, że nie wiedziałem ich, bo bym musiał sobie oczy płukać.

Ale z drugiej strony sam całuje się z Minho, więc co ja mam do gadania. Nie raz miałem sny, gdzie się całujemy, a teraz serio to robimy.

- Oj Jisung, ty to jesteś debilem. - powiedziałem pod nosem, przy okazji bijąc się po głowie. Jednak kiedy chciałem robić kolejny zamach na swoją głowę, to ktoś wziął moją rękę i mnie powstrzymałam. No tak, przecież nie byłem sam.

- Coś się dzieje, Jiji? - przyjaciele patrzyli na mnie zatroskanym wzrokiem, a ja tylko machnąłem ręką i się uśmiechnąłem. Widocznie to ich uspokoiło, bo Jiyo zaczęła zadawać pytania, związane z nocą.

- Dobra, ale teraz tak serio. Coś między wami już jest, czy to coś w stylu "friends with benefits". No nie patrzcie się na mnie. - Jiyo, chyba za dużo dziwnych filmów się naoglądała. Czasami jej głupota i jej dziwne wypowiedzi były znośne, jednak teraz już pojechała.

- Jiyo. Friends with benefits, to ostatnie o czym bym myślał. Po za tym mówimy tu o Felixie i Chanie. - próbowałem za wszelką cenę ratować sytuację, bo Felix trochę siedział zmartwiony. Jak przez tą dziewczynę, on tak myślał, to kto pożałuje tego.

- Dobra Sungie ma rację. Po za tym sam mówiłeś, że on chce to wszystko naprawić, a wy się znowu całowaliście. Coś musi być na rzeczy. - Lixie trochę już się rozchmurzył, więc odetchnąłem z ulgą. Jiyo trochę naprawiła, więc jeszcze nie umrze.

- Powiedział jeszcze, że zaprosi mnie na randkę. Nie mówił żadnych szczegółów, ale powiedział, że mi napisze. - pisnąłem uradowany i przytuliłem przyjaciela. Potem dołączyła do nas Jiyo, przez co Felix został szczelnie zamknięty w naszych ramionach.

Jak Felix był szczęśliwy to ja też. Prawdą było, że podkochiwał się w starszym już od dawna, a ostatnia ich sytuacja trochę złamała mu serduszko. Cieszę się jednak, że Chan trochę przemyślał swoje zachowanie. Od Minho wiem, że też coś wcześniej do niego czuł, ale się tego wypierał. Naprawdę nie ma to jak komplikować sobie życie.

🍯🍯🍯

Był już późny wieczór, a ja leżałem w łóżku i zastanawiałem się nad swoim życiem. Może nie przyszłością, a tym co teraz mam zrobić, żeby nie umrzeć z nudów.

Owszem mogłem powtórzyć materiały ze szkoły, ale nie miałem do tego głowy. Już słyszę od wszystkich nauczycieli co lekcje słowa typu "wy się musicie uczyć", "nikt za was nie napisze tych egzaminów", "jak wy sobie poradzicie w przyszłości". Sam nie wiem jak sobie mam poradzić, kiedy słyszę takie coś praktycznie codziennie. Dlatego nienawidziłem chodzić do tej placówki. Zamiast serio dawać jakieś motywujące teksty, to mówią to samo co roku od pierwszej klasy. W pewnym momencie to już stało się nudne.

Teraz nie chciałem myśleć o tym piekle. Wolałem wyobrazić sobie, że mogę zatrzymać czas i spędzić wieczność w ramionach mojego chłopaka. Przez to, że mieliśmy mało czasu dla siebie, chcę, żeby mnie więcej przytulał.

Kiedy mój telefon wydał z siebie dźwięk, jęknąłem i przewróciłem się na drugi bok. Chciałem teraz być sam i nawet nie miałem ochoty już na przytulanie. Marzył mi się teraz bardzo długi sen i trochę odpoczynku. Jednak zanim to zrobiłem, to zobaczyłem, kto się do mnie dobija.

🍯🍯🍯

lino hyung:
cześć sungie
co u mojej gwiazdki?
???
jesteś zajęty?
chciałem się tylko spytać co u mojego słońca bo mi ciebie porwali
??
no nic napisz jak będziesz wolny

🍯🍯🍯

Nie wiem czemu, ale trochę się zirytowałem. Nigdy nie miałem tak, że coś, a szczególnie ktoś mnie irytował. Kochałem rozmawiać z moimi przyjaciółmi. A z Minho tym bardziej. Chyba serio po prostu chciałem odpocząć sam ze sobą.

🍯🍯🍯

sungie kotek 🐱:
wybacz hyung ale jestem śpiący
pójdę już spać
wybacz...

lino hyung:
jeju skarbie nie przepraszaj mnie
ja rozumiem że jesteś zmęczony
chciałem się tylko zapytać czy skoro jutro masz jeszcze wolne to nie chciałbyś tego dnia spędzić razem
ale idź spać kochanie
jutro porozmawiamy
dobranoc kotek <3

sungie kotek 🐱:
dobranoc minho hyung

🍯🍯🍯

Troszeczkę się uśmiechnąłem na krótką wiadomość od Minho. Ale tylko troszkę, bo byłem naprawdę zmęczony. Wyłączyłem internet w telefonie i zablokowałem telefon. Myślałem, żeby go całkowicie wyłączyć, ale jak miałbym sprawdzić godzinę. Szybko położyłem się na drugi bok i próbowałem zasnąć. Nawet Sory blisko mnie nie było, przez co było mi trochę lepiej. Bałem się, że mogłem na nią nakrzyczeć.

🍯🍯🍯

rozdział baaardzo krótki, bo ma mniej niż 1k słów, ale serio nie miałam na niego pomysłu 😐✋plz nie bijcie.

a teraz idę sobie zrobić taki sam odpoczynek jak jisung. see you later guys.

trzymajcie się cieplutko i do następnego
ʕっ•ᴥ•ʔっ

the term of validity || minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz