5.

89 5 0
                                    

___________
Finn
Czekałem aż mój głupi ojciec wyjdzie jak prawie codziennie do baru żeby uciec razem z bratem z domu. Zawołałem Nick'a  do mojego pokoju żeby wykminić kiedy ojciec wróci. Wymyślaliśmy 100 różnych scen które mogłyby się wydarzyć i tylko 5 było możliwych.
- Straciliśmy 30 minut na tak naprawdę  niczym.
Krzykłem do  brata.
-wiem! Będę pisał do niego kiedy wraca a jak napisze że wraca to szybko wrócimy.
-dobry plan... Czekaj zobaczę czy już wyszedł.Nie wyszedł. Choć czekaj ubiera się.
-no nareszcie. Już 15.43
-teraz nie wiem czy napisać jej że jednak wyjdę?
-nie pisz! Bo będzie na ciebie mega wkurzona... No chyba że chcesz żeby była.
-oczywiście że nie!?.
-no to teraz zasuwamy do galerii bierz pieniądze, deskę i jedziemy.
____________
Victoria
Milena poszła do siebie do domu się szykować a ja pobiegłam na górę zmyć z siebie rozmazany tusz. Ubrałam kolorową koszulkę z napisamy, jeansy i pasek. Zrobiłam 2 małe koki i pomalowałam się lekko. Wzięłam torebkę i schowałam do niej tylko telefon i portfel. Wzięłam deskę z kąta mojego pokoju i szybko wyszłam na dwór. Dojechałam do mojej i Mileny kryjówki. Czekałam na nią ok. 5 minut i jest.
-pojawiła się królowa.
-no chyba ty jesteś to królową bo wydasz wszystkie pieniądze na super ubrania.
-ale idziesz że mną więc jesteśmy dzisiaj obie królowymi.
-jak chcesz choć jedziemy
Gdy byliśmy w połowie drogi w oddali zobaczyłam chłopaka z ciemnych lokach na desce i był z kimś kto był od niego trochę wyższy. Wiedziałam ze to Finn ze swoim bratem. Napłynąła mi łezka do oka ale przypomniałam sobie że idę z moją królową na najlepsze zakupy na świecie. Milena zauważyła ze zwolniłam tak bardzo że prawie nie jechałam i zawróciła się do mnie.
-hej!? Co tam znowu zobaczyłaś?
-Finn'a
Odparłam obrażona.
-co!? Przecież nie mógł wychodzić
-no jednak mógł
Odepchnęłam się od deski i jechałam dalej nie myśląc o chłopku. Gdy byliśmy już pod galerią uśmiechnęłam się i spojrzałam na przyjaciółkę. Ona spojrzałam na mnie i się zaśmiałyśmy. Zostawiliśmy deski przy wejściu i wbiegliśmy do środka. Zobaczyliśmy wszystkie sklepy na raz i pobiegliśmy do pierwszego.
-40 zł
Drugi
-45 zł
Trzeci, czwarty
-50 zł
I tak dalej.
Gdy wchodziliśmy od sklepu z butami musiałam zrobić przypał i minute chodziłam w szpilkach i z 3 razu się przewróciłam mimo że Milena mnie trzymała.
Znów zobaczyłam Finn'a ale olałam go o poszłam dalej tracić pieniądze. Gdy byliśmy już trochę zmęczone zakupami usiadłyśmy i akurat zaczęła lecieć piosnka Material girl
Którą ja uwielbiałam
Odrazu po usłyszeniu piosnki zmotywowała mnie do dalszyego latania po sklepach. Po chwili zaciągnęłam Milenę do kolejnego sklepu i przymierzałyśmy kolejne ubrania. Jak mówiłam tak jest... To były najlepsze zakupy mojego życia oraz najlepiej stracone pieniądze.
___________
Finn
Podczas szukania prezentu dla dziewczyny zobaczyłam ją i jej przyjaciółkę które latały od sklepu do sklepu z milionami toreb.
-mam nadzieję że nas nie widziały
-oby bo gdyby cie zobaczyła to byś przyszedł tu na marne.
Zaśmiał się Nick.
-nick! Pomóż co ja mam jej kupić?! Miałeś dziewczynę nie jedną. Co im kupywałeś?
-nooo nie wiem kwiaty, czekoladki, biżuterię
-nie stać mnie na biżuterię!
-to może jakieś ciuchy?
-czy ty widziałeś ile one mają toreb z ciuchami ośle? A czekolade to nie wiem czy mam jej kupić bo może jest na diecie albo może nie lubić czekolady.
-to gadałeś z nią i nic nie wiesz o niej?
-....I tak i nie
-wow....no to ci życzę powodzenia.
Kiedy weszły do kolejnego sklepu szybko poszłem z bratem do Mc'Donald'a i zamówiłem jedzenie za 80 zł. Wziolem też dla Mileny bo bym wyszedł na debila że dla jednej wezmę a dla drugiej już nie.
____________
Milena
-Dosyć już mam tych sklepów
Usiadłam że zmecznia.
-dalej sama mnie na to namówiłaś to teraz choć.
-no już już tylko daj mi odpocząć
-ok ale daje ci max 5 minut.
_____________
Victoria
Minęło już 5 minut.
-choć już minęło
-już lecę!
-ostatni sklep!
-nareszcie!
Takim oto sposobem straciłam 629.99 zł
A Milena
585.99 zł
Po wyjściu z galerii z 10-cioma dużymi torbami zadzwoniłam do mamy żeby nas podwiozła do domu bo byśmy nie dały rady same dojść jeszcze z deskorolką.
Moja mama się zgodziła żeby nas podwieść. Gdy już przyjechała przeraziła się na widok wszystkich toreb. Odjechaliśmy.
_________
Finn
Gdy zobaczyłem odjeżdżające dziewczyny wybiegłem z bratem i jechaliśmy na deskach do domu. Po drodze Nick napisał do ojca kiedy wraca. Nie odpisał
Gdy byłem w domu była już 19.24
Zmeczeni misją usiedliśmy i postanowiłem że zadzwonię do victorii czy mogę do niej na chwilę wpaść.
_____________
Victoria
Usłyszałam dzwoniący telefon i zobaczyłam kto dzwoni.
Połaczenie od
Finn W.
Odbierz✔️             ❌Odrzuć
To że byłam na niego zła to nie odebrałam.
Po chwili dostałam wiadomość głosową. Odsłuchałam.
-Victoria proszę musimy pogadać.
To nie moja wina. To nie tak.... Nie tak jak myślisz. Mogę do ciebie wpaść?
Odpisałam :
-nie mamy o czym gadać... I nie przychodź do mnie!
Miałam tak dobry humor i jedno nagranie 15-sto sekundowe mi je zepsuło.
- Niby chciałam go poznać a teraz nie wiem czy to dobry pomysł.
-wiesz co! Zrób tak jak mówi ci serce. Może to serio nie jego wina.... Nie wiesz tego może chce cie przeprosić i wytłumaczyć?
-moze i masz rację... W sumie wiesz co!? Pójdę, zobacze się z nim i go wysłucham i prawdopodobnie mu wybaczę!
-piękne...
Milena się aż popłakała słysząc moje słowa
-ej! Nie płacz.
Zaśmiałam się.
-nie dam rady twoje słowa są święte... Dzisiaj zasługujesz na medal poprostu .
-nie przesadzaj dobra idę do niego.
Wyszłam z domu i pobiegłam w stronę jego domu.
Zauważyłam go wychodzącego z domu wpatrzonego w ziemię i szybko podbiegłam od niego.
-Finn! Przepraszam za swoje zachowanie. Chciałeś mi wytłumaczyć więc proszę...
Jednak Finn się nie odezwał i odszedł ode mnie. Chłopak usiadł na ławkę a ja pobiegłam za nim i się dosiadłam.
-Finn! Do cholerny co się dzieje! Wytłumacz mi!
-nic się nie dzieje chciałem Ci wytłumaczyć ale potraktowałaś mnie jak powietrze!
-no...i bardzo cie za to przepraszam... Milena mi przemówiła do rozumu... Gdyby nie ona to byśmy się wcale nie znali.
-i chyba tak by było lepiej
-co?... Finn!? Co ty gadasz...sam mi się spytałeś w szkole czy chciałabym się poznać ale teraz co!? Nie chcesz mnie znać tylko dlatego że nie wiedziałam o co chodzi?
Położyłam mu rękę na kolano
-co ty.....
Nastała cisza.
-wiesz co!?...
Wypowiedź Finn'a przerwał jego telefon.
______________________

Napisz jak ci się podobałoeżeli będą błędy to je poprawie.
Jutro albo za 2 dni koleja część 🥴😘✨







𝕋𝕖𝕟 ℕ𝕠𝕨𝕪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz