17.

41 3 0
                                    

Razem z Mileną wymyślałam pranki. Wymyśliłyśmy żeby zrobić pranka na Noah za karę. I wiele innych pranków.
Gdy dochodziła godzina 01.00 w nocy sprawdzaliśmy czy wszyscy już śpią. Spali. Wzięłyśmy laptopa Noah i włączyliśmy sobie film. 30 minut filmu za nami. Usłyszałam hałas z pokoju gdzie spał Finn. Odłożyliśmy laptopa i poszłyśmy to sprawdzić.

Milena: myślisz że to Finn?
Victoria: nie wiem... Skąd mam to wiedzieć

Byliśmy już pod drzwiami które cicho i lekko się otwierały. Zgasiliśmy latarki i czekaliśmy aż drzwi otwarzą się do końca. Z ciemności wyszedł... Finn. A kto inny.

Finn: co wy tu robicie?
Victoria: sprawdzamy hałasy?
Finn: ahaaa
Milena: a ty co robisz?
Finn: chciałem iść do kuchni po coś do jedzenie
Victoria: aaa okej
Milena: pójdziemy z tobą albo wiecie co ja zostanę tutaj i popilnuje yyyyyy czegoś...
Victoria: co? XD
Milena:Finn pamiętasz?
Finn: oczywiście
Victoria: ale o co chodzi?
Finn: nic... Nic
Victoria: czemu wszyscy coś przede mną ukrywają!?
Milena: tego akurat ci nie powiem
Victoria: dobra już. Ja idę

Finn złapał mnie za rękę. Puściłam go. Zrobił się bardzo smutny. Żal mi go czasem ale cóż. Byliśmy już w kuchni.

Victoria: co bierzemy?
Finn: a co chcesz?
Victoria: nie wiem ile możemy...
Finn: też nie. Bierz ile chcesz i tak nic Ci nie zrobi
Victoria: no w sumie nie haha. Biorę chipsy tylko. Najwyżej pójdę jeszcze raz
Finn: sama?
Victoria: tak? Nic mi się nie stanie
Finn: zawsze może
Victoria: a jeżeli to trudno
Finn: co?! Chcesz żebym cie stracił!? Albo milena?
Victoria: czemu się o mnie martwisz?
Finn: bo jesteś dla mnie ważna. Przecież jesteś moją przyjaciółką

Uśmiechnęłam się na te słowa. Podeszłam i przytuliłam chłopaka. Zrobiło mi się miło. Puściłam go, wzięłam chipsy i poszłam z finn'em do Mileny.

Milena: jak tam było w kuchni?
Finn: fajnie
Milena: Uuuu...
Victoria: nie podniecaj się haha
Finn: śpimy w trójkę dzisiaj?
Milena: okej ale nie zmieścimy w trzech na łóżku. Wiem! Ja będę spać na podłodze a ty z Victorią
Finn: mi to nie przeszkadza bo już spaliśmy razem
Victoria: w sumie tak ale ty na podłodze?
Milena: a czemu nie? Nic mi nie zaszkodzi. Nie umrę spokojnie
Finn: bym naskarżył ale nie jestem skarzypytą
Milena: noo powiedz
Finn: nie będę skarżył...




_________________________
Przepraszam za tak mało ale nie miałam czasu 😅🤪
Jutro o 13 kolejna część

𝕋𝕖𝕟 ℕ𝕠𝕨𝕪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz