29.

40 2 3
                                    

Weszłam do klasy. Zajęłam swoje miejsce. Lekcja się zaczęła. Kompletnie nie skupiłam się na lekcji przez mój sen. Spojrzałam na Finn'a i zdałam sobie sprawę że ma te same ubrania co w moim śnie. Zaczęłam się bać. Chciałam wybiec z klasy prosto do domu ale szkoła mi nie pozwalała. Tak się skupiłam ma moim śnie że nawet nie wiedziałam że lekcja się tak szybko skończyła skończyła. Usłyszałam dzwonek. Wzięłam plecak i wybiegłam z klasy. Schowałam się w toalecie. Spojrzałam na sobie w lustro. Z nosa wypłynęła mi krew. Nie wiedziałam co się dzieje. Szybko sięgnęłam po papier. Wytarłam nos i wyszłam z toalety. Poszłam w stronę klasy od chemi. Podczas drogi myślałam o tym co się działo w schowku. Najpierw byłam w niebie. Później zeszłam ma ziemię. A teraz jestem w piekle... Doszłam do klasy. Noah i martyna rozmawiali z Mileną. Nikogo nie obchodziło że gdzieś poszłam. Finn'a nie było. Nick'a też. Oparłam się o ścianę. Dostanę wiadomość. Finn napisał że jest na 1 piętrze i że mam przyjść więc poszłam. Zobaczyłam Nick'a a obok niego Finn'a. Śmiali się z czegoś. Ja nie miałam powodów do szczęścia. Jedynym  szczęściem dla mnie był Finn ale jak miałam się cieszysz z czegoś o co się boję.

Nick: hej Victoria. Idę do kibla zaraz wrócę
Finn: okej. Jak chcesz to nie wracaj
Nick: chciałbyś

Podeszłam do Finn'a. Zły napłynęły mi do oczu.

Finn: coś się stało? W ogóle gdzie byłaś?
Victoria: w toalecie... Finn coś jest nie tak. Boję się
Finn: nie masz się czego bać jestem przy tobie
Victoria: ale ja się boję o ciebie. Masz takie same ubrania jak w moim śnie
Finn: w jakim śnie?
Victoria: A no tak nie mówiłam Ci. Dzisiaj śniło mi się że dwójka mężczyzn coś Ci zrobiła...
Finn: Ło... Ale przecież to tylko sen. Nie masz się czego bać
Victoria: może i tak ale ja cały czas o tym myślę
Finn: po lekcjach pójdziemy się przejść to może zapomnisz
Victoria: okej...

Finn mnie przytulił. Poczułam się lepiej. Finn szybko mnie puścił. Nie wiedziałam o co chodzi. Spojrzałam za siebie. Nick schodził po chodach.

Finn: miałeś nie wracać
Nick: ale wróciłem. Jak tam u was?
Finn: dobrze
Victoria: średnio...
Nick: czemu?
Victoria: nie chce o tym mówić...
Nickb na pewno? Możemy ci z finn'em pomóc
Victoria: na pewno. Która godzina?
Finn: 8.54
Victoria: to ja już idę. Zaraz chemia
Finn: my zaraz przyjdziemy
Victoria: okej. Pa

Weszłam na kolejne piętro. Wzięłam plecak i czekałam na przyjście nauczycielki.


















____________________________
Nie mam czasu na pisanie więc niestety krótki rozdział. Może jutro cos wrzucę pod wieczór bo cały dzień będę na dworzu.
Dozobaczonka😘🐸❤️


𝕋𝕖𝕟 ℕ𝕠𝕨𝕪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz