Obudził mnie hałas. Pomyślałam że to Finn więc się nie odwracałam.
Finn: śpisz?
Victoria: ... Nie. Co chcesz?
Finn: A spojrzysz na mnie?
Victoria: po co?
Finn: proszę... Mam coś
Victoria: gofry?
Finn: nie ale spodoba Ci się
Victoria: dobra...
Odwróciłam się. Finn miał w ręce kwiaty i małe pudełko.
Finn: przepraszam że tak wyszłem...to dla ciebie
Podarował mi pudełko i kwiaty. Uśmiechałam się mocno. Czułam że się rumienie. Finn to zauważył. Usiadł na łóżku i przytulił mnie. Odwzajemniłam.
Finn: to wybaczasz? Chciałem IC tylko coś kupić
Victoria: wybaczam. I nie musiałeś mi nic kupować
Finn: raz na jakiś czas mogę
Puściliśmy się.
Finn: zobacz co w pudełku
Victoria: okej...
Moim oczom ukazała się bransoletka, o której marzyłam. Wyciągnęłam ją z pudełka. Uśmiechnęłam się.
Victoria: ... Po to byłeś w sklepie... Z millie
Finn: Yhym... Podoba się?
Victoria: oczywiście!
Finn objął mnie jedna ręką, oraz pocałował w czoło. Nagle do pokoju weszli oni...
Noah: jeżeli przeszkadzamy to sory ale musimy wam coś powiedzieć...
Finn: nie musicie
Milena: jak to?
Victoria: tak to że wczoraj widziałam jak się całujecie
Milenę totalnie zamurowało.
Noah: czyli wszystko wiecie?
Finn: tak... Idziemy na dwór?
Milena: jasne
Skip time ( 18.36 )
Robiliśmy sobie zdjęcia co jakiś czas. Niektóre nawet trafiły na Instagrama. Weszłam do pokoju i zaczęła pakować swoje rzeczy a Finn swoje. Po spakowaniu pożegnaliśmy się z Mileną. Noah wychodził z nami. Wyszliśmy i skierowaliśmy się w swoją stronę.
___________________
Prawdopodobnie kończę tą książkę 😕... Nikt jej nie czyta. Napisałam druga też nikt nie czyta a ona bardziej mi się spodobała. Może są jakiś szanse że napiszę kolejny rozdział ale nie obiecuje... Więc proszę czytajcie tą drugą bo ona mnie bardziej interesuje... Wydaje mi się że ta książka nawet sensu nie ma już. Ciągnie się ta sama sytuacja przez ok. 5 rozdziałów.
Jeszcze trochę będzie pod tą książką 800 wyświetleń więc pomożcie dobić 🥺
