9.

74 6 1
                                    

_________
Finn
Gdy byliśmy już pod domem victorii zeszła z mojego roweru i miała już wejść do domu powiedziała milena Milena z nick'iem.
-No no jak tam?
Powiedział nick.
-no właśnie... Widzę że fajna z was para.
Milena powiedziała głośno
-wiem.
Odparłem i złapałem Victorię za rękę.
-Uuuuuu.....
-Uuuuuu......
-nie ma co się cieszyć.
Powiedziała Victoria.
-jak nie jak tak!
Podekscytowała się milena.
-może i trochę... Ale bez przesady.
______________
Victoria
Obudziłam się i spojrzałam na zegarek.
-co!? 8? Ale jak przecież!...
Dopiero do mnie dotarło że to był sen cały nasz wypad na rowery to sen... Tylko sen i tak naprawdę nic się JESZCZE nie wydarzyło.
Szybko zadzwoniłam do Mileny opowiedzieć jej o moim śnie.
Gdy już go jej opowiedziałam zaczęła mi jak zwykle mówić :
-o Boże na serio!?
-no szkoda że to tylko sen... Itp.
Ubrałyśmy się, pomalowałśmy i wyszłyśmy z domu. Spotkaliśmy się o 11.00 z rowerami i zaczęliśmy jeździć.
-ejjjj!!!!!!
Krzyknął Finn
-co się drżesz!
Od krzyczał nick
-bo Noah przyjeżdża do nas! Ty byś nie darł się!?
-Dobra też bym krzyczał ale bez przesady... Na ile przyjeżdża?
-kto to jest?
-o kim ty mówisz Finn?
Spytalam z Mileną.
-mój kumpel i dawno się z nim nie widziałem. Nareszcie przyjeżdża.
-aaaa to fajnie poznamy się z nim nie milena?
-noo jasne czemu nie.
____________________
Od teraz będę napisane
imiona przy rozmowie bo jest za dużo osób 😬😘✨
____________________

Pojechaliśmy na lotnisko odebrać niejakiego "Noah". Czekaliśmy aż będzie na lotnisku.
Victoria :ile jeszcze będziemy na niego czekać?
Nick:no jeszcze 3 minuty wytrzymasz chyba nie?
Victoria :no dam radę
Milena :a jak on wygląda w ogóle bo nikt mi nie pokazał...
Victoria : no zaraz zobaczysz
Finn: nie wspomniałem jeszcze o jednej osobie...
Victoria : jakiej?
Finn : martyna...
Milena : jaka martyna?!
Nick : jego siostra...
Milena : no i co że jego siostra przyjedzie czemu się wkurzasz Finn?
Finn: powiem wam kiedy indziej.
Milena :okej
Nick : ej! Już są
Wszyczy podbiegli do Noah i się przywitali.
Nagle martyna zaczęła głośno kaszleć żeby zwrócić na sobie uwagę.
Martyna : no byście się mną przejęli a nie Noah.
Nick : tęskniliśmy bardziej za Noah niż za tobą
Martyna : dobra odsunięcie się muszę się przywitać z... FINNUŚ!
martyna rzuciła w ramiona Finn'owi a ja podeszłam do nich z zazdrości.
Finn : dobra wiem że się dawno nie widzieliśmy ale złaź ze mnie.
Victoria :a z nami się nie przywitasz?
Milena : no właśnie a poza tym to Finn nie jest tylko twój
Martyna : CO!? to w takim razie kogo jeszcze jest?
Milena : dowiesz się w swoim czasie.
Martyna : wcale mi nie powiesz
Milena : dziwisz się
Noah: dobra nie kłóćcie się. Czym przyjechaliście?
Nick :rowerami
Noah : o to super podwieziecie nas?
Nick: ja cie mogę wziąść a martynę...
Martyna : ja pójdę do Finn'a
Milena : nie zapominaj się
Martyna : żebyś mózgu nie zapomniała
Finn : przestań! I nie jedziesz ze mną.
Milena : dobra ja cie wezmę
Martyna : wolę iść do blondyny
Victoria : sory ale nie dam rady takiego grubasa wozić
Noah: boże jak ci coś nie pasuje to idź na pieszo.
Martyna :no to pójdę
Milena :no to idź
Noah :właśnie jak się nazywacie bo was jeszcze nie znam... A i sory za siostrę jest dziwna
Victoria :ja Victoria a to moja przyjaciółka milena możecie się lepiej poznać.
Popchnęłam Milenę w stronę Noah.
Noah : Eeee!? A ty nie za szybka?
Milena: nie popychaj mnie!
Martyna : ile jeszcze będziemy  ciągnąć ten cyrk?
Finn: nie marudź już idziemy
Pojechaliśmy do hotelu odwieść rzeczy Noah i Martyny.
Victoria :mam pomysł! Wymyśliłam grę. I każdy może u mnie nocować.
Nick :wystarczy łóżek?
Victoria : tak idealnie 6 miejsc
Finn: no to fajnie ja się zgadzam.
Martyna : ja śpię z finn'em!
Finn : chyba żarty!? Sam wybiorę z kim będę spać.
Milena : mi już Victoria wytłumaczyła grę gdy jechaliśmy do hotelu i to będzie gra w butelkę więc możesz zakręcić butelką i ona będzie decydowała o tym z kim spał
Finn: lepiej nie bo mogę trafić Martynę... Sam wybiorę
Victoria : weźcie piżamy a ja ogarnę u siebie miejsce do gry. To ja już jadę do sobie ogarnąć a wy spakujcie się
Wszyscy : ok
Pojechałam do sobie i sprzątnęłam w szafie ponieważ gra będzie odbywała się w dużej szafie.
Jako pierwsza była u mnie oczywiście milena.
Później przyjechał Noah z Martyną i na końcu nick z finn'em.
Wszyscy usiedliśmy w kółku wytłumaczyłam zasady i połączyłam na środek butelkę. Victoria : a więc tak w grze chodzi o to że 1 osoba kręci butelką i w wylosowaną osobą idzie do szafy na 10 minut i można tam robić co się chce
Noah: Uuu!
Finn:co się chce?😏
Nick : uspokójcie się braliście coś?
Finn:dobra soryyy... My tylko żartujemy
Milena : mam nadzieję
Zaczęliśmy grę.
___________________________
Narazie to tyle dzięki za przeczytanie 😘😋✨


𝕋𝕖𝕟 ℕ𝕠𝕨𝕪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz