7.

85 5 0
                                    

Gdy byłam już przed drzwiami podbiegł Finn i powiedział
-wiem że ci zależy...
-co?
-na mnie
Zbladłam i stałam jak słup wpatrując się w ziemię.
Zaczął padać deszcz. Milena weszła do mojego domu po parasolkę a ja zostałam sama z finn'em.
-i co nie odezwiesz się?
-poprostu nie wiem co mam powiedzieć...
-hmmm.... Masz jutro czas?
-mam
-ok to widzimy się jutro o 11 na rowerach?
-okej...
-milena może być i nick jeszcze będzie.
-too fajnie.
Lekko się uśmiechnęłam i spojrzałam na chłopaka.
Przyszła milena z parasolką.
-coś mnie ominęło?
-ta...
-Nie!.... Nic ważnego
Przerwałam finn'owi.
-to ja nie jestem ważny?
-nie mówię o tobie
-czyli jestem ważny?
-wiesz co... Idź już może do domu iii daj narazie jej trochę spokoju o jest zmęczona po dzisiejszym dniu co?
Milena uratowała mi życie...
-okej... To do jutra.
Odszedł do domu machając nam.
Milena od machała a ja trzymałam się za łokieć patrząc znów w ziemię po czym jak najszybciej wbiegłam do swojego pokoju. Milena zamknęła drzwi i zaniosła parasolkę na taras i poszła do mnie do pokoju. Siedziałam na łóżko i miałam schowaną twarz w dłoniach.
-ok opowiadaj co ci mówił gdy mnie nie było! Szybko!
-spytał się czy pójdę na rowery z nim, tobą i jego bratem.
-i co?
-i co CO?
-no zgodziłaś się czy nie?!
-no tak...
-Jeeeeej dzięki!!!!
-za co?
- że się zgodziłaś!
-aha... Dobra idę się umyć i przeprać bo nie będę chodziła w przemoczonych ubraniach..
-ok ja po tobie!
-A masz ciuchy?
-no przecież byliśmy na zakupach.
-A no tak... Sorry już nie myślę
Uśmiechał się i zaśmiałam.
-myślisz myślisz...Ale tylko o finn'ie.
Zaczęła się śmiać na cały dom.
-możecie być trochę ciszej!?
Usłyszałam krzyk mojej mamy z dołu i odpowiedziałam.
-możemy soryyy. Dobra idę się myć.
-ok pa królowo!
- nie nazywaj mnie tak
-OkEj...
Poszłam do mojej łazienki się ogarnąć

____________
Milena
Gdy viktoria poszła się myć zobaczyłam to toreb w co bym mogła się przebrać. Gdy już znalazłam przyszła mi wiadomość więc ją przeczytałam.
Wiadomość od : Finn
-hej
-hej
-co tam u was
-dobrze
-to git... Dalej chcesz mi pomóc?
-jasne!!!
-fajnie. Wiesz już o tych rowerach?
-tak zapytałam się co mówiłeś jej i mi powiedziała.
-ok. Masz jakiś plan na jutro?
-kurde nie...
-szkoda
-ok wymyśliłam coś
-co?
-ale muszisz to nick'owi powiedzieć
-dobra powiem mu
-to tak ja będę z victorią przed wami... Potem ty dołączysz do nas a ja odjadę od was i będę jechała z nick'iem za wami... a potem  powiemy że jedziemy po coś do picia nam wszystkim a wy zostaniecie sami ale jak będzie się bardzo wstydizc gadać to poprostu nie wiem przeproś i siedź w telefonie .
-wow ale długie hah... Ale dobre... Spoko ja się zgadzam. Zaraz pójdę powiedzieć nick'owi.
-ok to już leć
Usłyszalam że victoria wyłączyła wodę ale pisałam dalej.
-dobra idę mu powiedzieć
-oki
-nie mogę się doczekać 😄

I tak nasza rozmowa na dziś się zakończyła. Victoria wyszła z łazienki ubrana w nowe i cudne ciuszki a ja siedziałam z telefonem w ręce.
-i jak?
-super są te ubrania.
-nooo mega mi się podobają... Tylko szkoda ze tyle pieniędzy wydaliśmy.
-no niby tak ale zobacz ile mamy rzeczy.
-noo... Z kim piszesz?
- z mamą że jestem u ciebie bo się martwiła.
-A no spoko.
-ok to teraz ja idę.
-no to idź ja poczekam.

_____________
Victoria
Czułam że milena mnie okłamała z tym sms'em ale rzeczywiście mogła od niej mama pisać skoro u mnie nocuje. Gdy milena weszła do łazienki szybko odblokowałam jej telefon i zobaczyłam co pisała. Na ekranie zobaczyłam czat z finn'em i wiadomość :
Nie mogę się doczekac😄.
Byłam znowu trochę zła na Finn'a ale też na Milenę że mnie okłamała. Gdyby chciał się ze mną spotkać to by raczej do mnie to napisał.
Wyłączyłam ekran telefonu Mileny i przeglądałam instagrama.
-hej!
-ładnie wyglądasz w tym
-dzięki królowo... Oj soryy zapomniałam że mam tak nie mówić
-jak chcesz to tak mów ale nie przy kimś bo cię zabije.
-okej haha
-oglądamy coś?
-jasne włączaj
Włączyłam film który wybrała milena, podłączyłam telefon do ładowarki i zaczęłam oglądać.
Podczas oglądania zasnęłam.

__________
Finn
-nick!!!
Pobiegłem do pokoju brata i opowiedziałem mu wszystko i się zgodził.
-widzę że ci bardzo na niej zależy.
-żebyś wiedział że tak. Dobra to nastaw budzik na 9 czy jak chcesz to 10 ja idę spać bo jest już 00.11.
-dobra to do jutra rano
-no pa
Pobiegłem do siebie. Przebrałem się i położyłam się spać. Zapomniałem o nastawieniu budzika ale na szczęście obufizl mnie nick.
-wstawaj! Dalej kazałeś mi rano wstać to wstałem ty też wstawaj.
-która godzina?
-10.07
-co! Miałem wstać o 9!
-trudno ubieraj się.
Z pośpiechem ubrałem jakąkolwiek koszulkę, spodnie i szybko biegłem po rower z bratem do piwnicy.

_______________________________
Proszę bardzo kolejna część
😘🥴✨Napisz jakiś komentarz a ja mogę na niego odpowiedzieć kolejny popołudniu dozobaczonka!





𝕋𝕖𝕟 ℕ𝕠𝕨𝕪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz