23.

37 5 1
                                    

Zbliżyłam się do Finn'a. Chciałam mu powiedzieć że się w nim zakochałam ale nie dałam rady.

Victoria: Finn... Musimy gdzieś iść
Finn: iść? Znaczy noo okej jak chcesz tylko gdzie
Victoria: pamiętasz tą kryjówkę w której byłam a ty zapłakany do mnie przyszedłeś
Finn: chyba to trochę dziwne że płakałem
Victoria: nie... W końcu masz prawo na uczuć
Finn: ty też
Victoria: Yhym... Masz rację

Dalej Finn trzymał mnie za rękę. Zdałam sobie z tego sprawę gdy przyszła milena. Finn szybko mnie puścił.

Milena: Ooo!!! A co robicie?
Finn: nic... Nic!
Victoria: gadamy...
Milena: nie musicie udawać że nie jesteście razem
Finn: nie jesteśmy
Milena: to jak wytłumaczycie mi te ręce?
Victoria: noo przez przypadek?...
Milena: ta na pewno. Dobra ja lecę nie przeszkadzam wam

Milena zeszła a ja poszłam do pokoju się ubrać bo cały czas byłam w piżamie.

Finn: czekaj! Mogę się ubrać u ciebie... Ale oczywiście po tobie
Victoria: noo okej
Finn: ok to czekam

Zamknęłam drzwi i podbiegłam do szafy szukać ubrań. Nic nie znalazłam a było mi w dodatku zimno. Wyszłam z pokoju.

Victoria: nie mam się w co ubrać
Finn: nie masz... Nic?
Victoria: nie...
Finn: to w tak razie weź sobie coś mojego jak chcesz. Zabrałem dużo ciuchów
Victoria: czekaj co?
Finn: jak chcesz weź sobie coś
Victoria: serio?
Finn: no serio
Victoria: no jak pozwalasz to biorę

Wzięłam torbę Finn'a do swojego pokoju. Zamknęłam drzwi i zaczęłam w niej grzebać. Znalazłam jakąś bluzę. Koszulkę wzięłam swoją... Byle jaką. Ubrałam się i wyszłam.

Victoria: wyglądam jak chłopak...
Jak ty ha!
Finn: jak ja... Nie no ładnie wyglądasz
Victoria: dzięki... Nie wiem czy tak wyjdę do mamy. Przędzej wyjdę tak na dwór
Finn: to sprawdzę czy Twoja mama jest na dole jeszcze
Victoria: okej
Finn: jeszcze jest. Dobra teraz ja
Victoria: to idź poczekam

Finn wszedł do mojego pokoju. Zaczęłam wyobrażać sobie jagby to było gdybyśmy byłi razem. Zamyślałam się.

Finn: żyjesz?
Victoria: co? A tak... Zamyślałam sie
Finn: ciekawe o czym

Milczałam.

Victoria: sprawdź czy jest moja mama
Finn: nie ma. Choć

Zeszłam na dół i zobaczyłam Milenę, która wgapiała się w telefon. Mojej mamy nigdzie nie widziałam. Byłam przy drzwiach a ze schowka wyszła mama z miotłą.

Robin: gdzie idziecie? I co ty masz na sobie. Przecież to męskie ubrania. To twoje?

Spojrzała na Finn'a a Finn odwrócił wzrok.

Finn: tak to moje... Ale Victorii było zimno i w dodatku nie miała w co się ubrać. To jej pożyczyłem
Milena: mówię że jesteście razem a wy to ukrywacie
Victoria: nic nie ukrywamy
Robin: Finn... Możesz przychodzić kiedy chcesz
Finn: co? Kiedy... Chcę
Robin: tak. Pokazałeś że jesteś dobrym chłopakiem który umie zająć się dziewczyną
Milena: nawet zaniósł nas dwie na górę bo zasnęłyśmy na kanapie
Robin: naprawdę? No wow podziwiam

Finn się na mnie spojrzał zdziwiony. Też byłam zdziwiona. W końcu moja mama pozwoliła na takie coś. Cud jakiś ale fajnie bo Finn będzie mógł przychodzić.

Robin: jak chcecie to idźcie... Tylko... Zostawicie Milenę samą?
Finn: to niech idzie z nami
Victoria: to... Chyba nigdzie nie idę

Chciałam iść sama z finn'em. Wolę nie iść w ogóle niż z Mileną która ma za nami chodzić. Chciałam mu powiedzieć ale nie przy Milenie. Zostałam w domu. Noah uratował sytuację. Zadzwonił do Mileny.

Milena: Noah dzwoni! Zaraz wracam
Finn: okej. Co mamy robić?
Victoria: nie wiem... Wymyśl coś bo ja nie dam rady
Finn: okej.... Hmmm... Może. Wiem! Zrobimy sobie wspólnego Instagrama i będziemy robić sobie zdjęcia co?
Victoria: spoko. Dobry pomysł. Mam już nawet pomysł na zdjęcie
Finn: jakie?
Victoria: potrzebujemy desek... I Mileny żeby zrobiła to zdjęcie
Finn: okej a kiedy chcesz zrobić te zdjęcia?
Victoria: dziś albo jutro najlepiej
Finn: no jak chcesz mi to obojętne
Milena: Noah mówił że mnie przeprasza... Nie wybaczę mu narazie
Finn: chłop się stara... Wybacz mu. Czasami się głupio zachowuje
Milena: może... Nie! Narazie nie
Finn: no jak chcesz... Idziesz z nami na deskę bo nam się nudzi
Milena: okej pójdę. Tylko muszę po nią iść
Victoria: no to pójdziemy przecież
Milena: okej bo to chodźcie. Nie marnujmy czasu

Ubrałyśmy buty i wyszliśmy. Jako jedyna byłam na desce bo byłam u siebie więc miałam ją w domu. Pojechaliśmy do domów Mileny i Finn'a po deski. Od razu pojechaliśmy na naszą ulubioną drogę zrobić zdjęcie. Gdy już byliśmy na drodze szybko wyciągnęła telefon i stworzyłam nowe konto na Instagramie. Dałam nazwę Fitoria. Połączenie naszych imion. Milena może być trochę chyba zła że tylko ja z finn'em mamy te konto ale cóż...

Victoria: milena... Zrobisz nam zdjęcie
Milena: wam?
Victoria: noo
Milena: tak beze mnie?
Victoria: to później my sobie zrobimy same
Milena: przekonałaś mnie. Dawaj telefon

Dałam telefon Milenie i podeszłam do Finn'a.

Finn: to robimy zdjęcie
Victoria: tak ale nie wiem czy wyrażasz zgodę...
Finn: zgodę na co?
Victoria: bo miałam pomysł żeby zrobić zjecie na którym jedziemy na desce... I... Trzymamy się za...

Zaczęłam milczeć przez chwilę.

Finn: ręce? Zgadzam się. Czemu miałbym się nie zgodzić
Victoria: bo to trochę tak jak byśmy byli razem...
Finn: nie. Przyjaciele też tak robią
Victoria: w sumie... Dobra choć. Bierz deskę










________________________
Za mało pisze... Wiem
Sorki zacznę pisać więcej 🤪
Jutro kolejna część






𝕋𝕖𝕟 ℕ𝕠𝕨𝕪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz