24.

32 2 1
                                    

Finn wziął deskę i razem z nim na zachodzie słońca odepchnęłam się na desce. Finn złapał moja rękę. Serce mi zaczęło walić. Milena zrobiła nam zdjęcie.

Milena: już zrobiłam!

Razem z finn'em zawróciłam do Mileny. Gdy zawracaliśmy pościł moja rękę.  Milena pokazała nam zdjęcie.

Milena: i jak podoba się? Finn: może być Victoria: nawet spoko Milena: jeszcze mam być waszym fotografem? Victoria: dzisiaj już nieMilena:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Milena: i jak podoba się?
Finn: może być
Victoria: nawet spoko
Milena: jeszcze mam być waszym fotografem?
Victoria: dzisiaj już nie
Milena: ... Ok co robimy?
Finn: ja zaraz muszę wracać do domu

Kompletnie zapomniałam że milena i Finn idą już do domu. Chciałam żeby Finn znów zagrał mi swoją nową piosenkę. Bardzo mi się podobała. Nie chciałam siedzieć sama w domu. Za 2 dni szkoła więc musiałabym się przygotować . Nagle przypomniało mi się o zdjęciu. Wrzuciłam je na nowe konto i dodałam opis "Best friend's" po 15 minutach dostałam komentarz.

-to Finn!? Jeżeli tak to... Jesteście razem!?

Odpowiedziałam nieznajomej dziewczynie.

-tak to Finn ale nie jesteśmy razem... Jesteśmy przyjaciółmi

Dalej dziewczyna nie odpisywała. Przypomniało mi się że miałam z finn'em jechać do kryjówki. Szybko podeszłam do Finn'a.

Victoria: mieliśmy gdzieś jechać
Finn: A gdzie chcesz. Możemy tam pojechać
Victoria: do tej kryjówki. Akurat jesteśmy blisko
Finn: to choć jedziemy
Victoria: chciałam bez Mileny...
Finn: Aa... Tylko ze mną?
Victoria: tak...
Finn: to powiedz jej żeby nie wiem nie jechała z nami i żeby poczekała
Victoria: no dobra...

Podjechałam do Mileny i próbowałam mówić to co Finn mi mówił.

Victoria: heejjjj...poczekasz chwilę na nas. My zaraz wrócimy
Milena: no mogę zaczekać a gdzie idziecie? Mogę chociaż to wiedzieć?
Victoria: kiedyś Ci powiem

Odeszłam. Zaczęłam iść w stronę krojowki. Finn poszedł za mną. Byłam bardzo zestresowana. Mógł nie odwzajemnić tego co ja do niego czuje. Nie chcę żeby mnie odrzucił. Nie chcę go stracić. On nie chciał mnie... Tak mi kiedyś powiedział. Weszłam do kryjówki. Usiadłam na ziemię. Finn też wszedł i usiadł obok mnie.

Finn: fajne sobie z Mileną miejsce znaleźliście... Takie ciche. Po co mieliśmy tu przyjść?
Victoria: chciałam pogadać z tobą
Finn: A... O czym?
Victoria: o czymś bardzo dla mnie ważnym...
Finn: A co jest takie dla ciebie ważne?

Chciałam powiedzieć mu "ty Finn ty. Ty jesteś dla mnie najważniejszy" ale nie przeszło by mi to przez usta.

Victoria: nie wiem jak ci to powiedzieć... Nie wiem od czego zacząć
Finn: To pomyśl. Tylko szybko bo nie mam dużo czasu
Victoria: dobra... Spytałeś co jest dla mnie takie ważne... Nie widzisz tego?
Finn: milena?
Victoria: też ale... Nie tylko
Finn: nie wiem... Powiedz jak chcesz to nikomu nie powiem

Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam.

Victoria: Finn...
Finn: tak?
Victoria: to ty... Jesteś d-dla mnie ważny...

Odwróciłam wzrok. Łzy napłynęły mi do oczu. Chciałam się w niego w tulić. Najbardziej jak mogłam.

Finn: wiem przyjaźnimy się przecież
Victoria: ale... Nie w taki sposób

Spojrzałam na Finn'a ze łzami.
Jego reakcja mnie zdziwiła.

Finn: ty dla mnie też jesteś ważna. Dobrze o tym wiesz. A skoro ja dla ciebie w inny sposób to czemu mi tego nie powiedziałaś?
Victoria: nie miałam odwagi...
Finn: eh... Więc mam rozumieć że ci się podobam tak?
Victoria: ...
Finn: jeżeli tak jest to poprostu powiedz że mnie kochasz...
Victoria: tak Finn... Kocham cie

Nie mogłam uwierzyć że powiedziała mu to. Cała zapłakana dalej wpatrywałam się w niego. Przypomniała mi się chwilą kiedy Finn mocno mnie objął a ja płakałam. Chciałam żeby zrobił to jeszcze raz.

Finn: mogłaś powiedzieć od razu i się nie bać
Victoria: to nie odrzucasz mnie?
Finn: oczywiście że nie. Mówiłem Ci ze nie chce cie stracić. Wszystkie ważne słowa które do ciebie powiedziałem pamiętam
Victoria: ja również...

Otarłam łzy. Finn zbliżył się do mnie i podał rękę żebym wstała. Co on chciał zrobić? Nie wiem...
Wstałam. Finn złapał moje ręce i z uśmiechem patrzył się na mnie. Też zaczęłam się uśmiechać. Miałam motylki w brzuchu.

Finn: zamknij oczy...

Z

robiłam to co Finn mi kazał. 
Finn zbliżył swoją twarz do mojej. Zaczął lekko składać pocałunki na moich ustach. Byłam w niebie. Najlepszy dzień na świecie. Lepszy niż wszystkie święta w roku i nawet moje urodziny. Finn przestał. Otworzyłam oczy...on też.


Finn: Też cie kocham kicia...

Powiedział uśmiechając się. Przytulił mnie tak samo jak dawniej. Nigdy nie byłam tak szczęśliwa i dumna z siebie.

Victoria: to... My jesteśmy już razem?
Finn: A chcesz być?
Victoria: jasne...
Finn: no to jesteśmy. Od kiedy chciałaś mi to powiedzieć?
Victoria: od wczoraj
Finn: mogłaś od razu...
Victoria: wiem. Przepraszam...
Finn: nie masz za co mnie przepraszać

Finn dalej był do mnie przytulony. W końcu mnie puścił. Gdy mięliśmy wychodzić szybko powiedziałam.

Victoria: ale nie chce narazie mówić Milenie
Finn: czemu? Cieszyła by się przecież
Victoria: tak wiem o tym ale powiedziała by mojej mamie. Nie lubi starszych ode mnie... I tego w niej nie lubię
Finn: przecież pozwoliła mi do ciebie przychodzić kiedy chce więc raczej by to zaakceptowała
Victoria: może i masz rację. To jej powiem ale jak pójdziecie już do domu
Finn: okej. Spodziewaj się telefonu ode mnie
Victoria: okej

Finn puścił moja rękę. Spojrzałam się na niego.

Finn: żeby milena się nie dowiedziała. W końcu tego
chcesz
Victoria: A no tak...

Wyszliśmy z kryjówki. Mileny nigdzie nie było ani jej deski. Chyba pojechała do mnie po rzeczy. Trudno. Razem z finn'em weszliśmy na swoje deski. Zaczęliśmy jechać. Finn wziął mnie za rękę i jechaliśmy dalej. Jak byliśmy przed domem musiałam puścić Finn'a.












____________________
Każdy chyba na to czekał...ja też haha. Taki prezencik... Dla moich przyjaciółek które występują w tej książce.
Życzę wam wszystkiego najlepszego 🤪💖🥳🍾🎉✨
Myślę że napisałam najlepszy rozdział. Jutro kolejny 🥳 dozobaczonka! 💖


𝕋𝕖𝕟 ℕ𝕠𝕨𝕪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz