***
Amelia
- Prowadzę, nie widzisz? - powiedział tym swoim męskim tonem wywołując we mnie jeszcze większą falę podniecenia.
- To się zatrzymaj... I tak jesteśmy już niedaleko... - zaczęłam dotykać wewnętrzną część jego uda.
- Jak sobie życzysz - uśmiechnął się pod nosem i zatrzymał się na poboczu.
- Chcę się z tobą pieprzyć - mruknęłam mu do ucha, wciąż jeżdżąc dłonią po jego nodze.
Jednym ruchem posadził mnie na swoje kolana i wpił się w moje usta. Całowaliśmy się zachłannie nie odrywając się od siebie. Wplótł swoje dłonie w moje włosy, a ja błądziłam swoimi po jego umięśnionym torsie. Dociskałam biodrami do tego krocza, przez co z jego ust padały ciche westchnienia. Nagle zjechał dłońmi na moje pośladki, które mocno ściskał. Oderwał się od moich ust i zaczął składać namiętne pocałunki na mojej szyi.
- Neil... - sapnęłam, gdy jego usta zjeżdżały coraz niżej.
Dotykał moich piersi przez koszulę, którą po chwili ze mnie ściągnął rozrywając wszystkie guziki. W mgnieniu oka zdjął mi stanik, który leżał już na tylnych siedzeniach. Wpił się w mój prawy sutek, w którym miałam kolczyk.
- Kurwa! - jęknęłam wbijając swoje paznokcie w jego plecy.
Czułam jak jego męskość na mnie napiera, dlatego nie chciałam już dłużej czekać i zerwałam z niego koszulkę. Sięgnęłam do paska, który odpięłam i od razu rozpięłam rozporek. Zsunęłam jego spodnie wraz z bokserkami i nałożyłam na jego członka prezerwatywę. Podwinął moją spódniczkę i po chwili nabiłam się na jego penisa. Jęknęłam przygryzając jego dolną wargę, a on trzymał ręce na moich biodrach i wykonywał ruchy.
- Dojdź dla mnie - szepnął przyspieszając ruchy, a ja się kokieteryjnie uśmiechnęłam.
Bawił się moimi sutkami sprawiając mi tym wielką przyjemność. Ciągnęłam za końcówki jego włosów, nieustannie jęcząc.
- Zaraz dojdę... - wyszeptałam, na co przygryzł moją szyję.
Właśnie poczułam ten błogi stan, który tylko on mi sprawiał.
- Jesteś zajebista - powiedział zmachany i wyszedł ze mnie, a ja usiadłam na siedzeniu obok.
- Wiem - uśmiechnęłam się zakładając ubrania. - A teraz kasa - wyciągnęłam rękę w jego stronę.
- Proszę - podał mi 20 dolarów, które schowałam do stanika.
Ruszył w stronę mojego domu, a ja spełniona wpatrywałam się w panujący mrok za szybą.
- Dobranoc, Amelia - uśmiechnął się, gdy otworzyłam drzwi i wysiadłam z auta.
- Dobranoc, Neil.
Weszłam do domu i rzuciłam swoje rzeczy na podłogę. Zdjęłam szpilki i ruszyłam do sypialni. Wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka. Jutro przede mną ważny dzień...
***
CZYTASZ
ZYSKI
Romance"Każdy ma swój własny świat. Każdy ma swoich znajomych i swoje życie prywatne. Każdy ma swoją pracę i swoje własne problemy. Nas łączy jedynie seks, a nie jakaś pieprzona więź emocjonalna". Opowiadanie zawiera: - wulgaryzmy, - sceny erotyczne.