~ Rozdział 18. ~

467 30 49
                                    


Gavina zamurowało.
- Co jest k**wa ?! - krzyknął nie wiedząc co się dzieje. - Tak se chcesz ze mną pogrywać ? No dobra. Max ! Przyprowadź nam tu naszą Kendre! - krzyknął.
Po chwili Kendra stała związana przed Gavinem. Chłopak szybkim ruchem wyjął z kieszeni nóż i przyłożył jej go do gardła .
- No to jak Paprocie, nadal będziesz taki pewny siebie? - zapytał patrząc na przestraszoną dziewczynę .
- Puść ją. - powiedział Paprot. Gavin ani drgnął.
- Powiedziałem puść ją! - krzyknął chłopak , a w jego oczach było widać strach i złość.
- Karz tym ludziom stąd odjechać, teraz .
Paprot machnął ręką na znak , żeby odjechali i podszedł bliżej Gavina , który mocniej przycisnął nóż do szyi dziewczyny.
- Nie podchodź , bo ją zabije.
- Oddaj mi ją. Przecież dobrze wiemy , że tego nie zrobisz. Po co ci to wszystko ?
Gavin przewrócił oczami z irytacją.
- Po co ? Dlaczego? Czy wam się serio chce zadawać cały czas te same pytania i słyszeć cały czas te same odpowiedzi?
- Puść ją - powiedział Paprot i wyjął z wewnętrznej strony kurtki pistolet - Chyba , że chcesz dostać kulkę.
Gavin momentalnie puścił dziewczynę, pozwalając jej podbiec do Paprota. Gdy to zrobiła szybko się do niego przytuliła , a on jedną ręką objął ją ,drugą trzymając wycelowaną w stronę chłopaka z pistolet.
- Zabijesz mnie ? -zapytał Gavin patrząc na Paprota.
- Nie.
- Co..boisz się? Pff...tchórz.
Paprot puścił dziewczynę i podszedł do Gavina.
- Nie zabije cie , bo nie jestem taki jak ty. -szepnął i oddalił się w stronę samochodu wraz z Kendrą.
_________________________________
Wiem , że rozdział miał pojawić się wieczorem, ale znalazłam teraz chwilę no i go napisałam. Jak wam się podoba ? Fajne ? Piszcie komentarze i dawajcie gwiazdki.

𝑳𝒊𝒄𝒆𝒖𝒎 𝑭𝒂𝒃𝒍𝒆𝒉𝒂𝒗𝒆𝒏 ✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz