~ Rozdział 10.~

537 30 7
                                    

Paprot stał z Kendrą w kolejce na kolejkę górską . Nie był przekonany czy to dobry pomysł tam iść , ale uległ próbom dziewczyny i się zgodził .
- Dziękuję Paprocie. - powiedziała Kendra
- Nie ma sprawy . Ale pojedziemy tą kolejką tylko jeden raz , nie więcej .
- No dobrze . A gdzie potem pójdziemy ?
- Ja się zastanawiam czy przeżyję tam w tym wagoniku , a ty się mnie pytasz gdzie idziemy potem ?!
- Przecież nic się nie stanie. Za bardzo panikujesz i wymyślasz zły scenariusz .
- Nie panikuje , po prostu ...
- Po prostu się boisz .- przerwała mu Kendra .
- Nie boję się .
- Jasne , jasne .
- Dobra, wiesz co wsiadajmy już do tego wagoniku i zmieńmy temat .
Paprot pomógł Kendrze usiąść i sam wszedł do wagonika .
- Boże , na co ja ci się dałem namówić .- powiedział chłopak
- Nie marudź. Zobaczysz będzie fajnie .
Nagle wagonik ruszył . Jeździli nim w górę i w dół , robili pętle i różne szlaczki . Po około 10 minutach wagonik się zatrzymał, co oznaczało koniec jazdy .
- No nie! Pojedziemy jeszcze raz ? - zapytała Kendra wstając .
- A nie możemy pójść gdzieś indziej? - zapytał chłopak - Przecież tu jest tak dużo atrakcji i rzeczy do zobaczenia .
- Co na przykład ?
- Komnata strachów .
- Serio? No to czemu nie powiedziałeś od razu ? Chodźmy.
- Jesteś nie możliwa .- powiedział Paprot podążając za Kendrą
- Idziesz czy nie ?
- Idę, idę .

Przez cały dzień nastolatkowie odwiedzili wiele atrakcji . Komnata strachów , pokój niewidzialności , 8 metrowe zjeżdżalnie spodobały się Kendrze najbardziej, nie licząc kolejki górskiej. Na którą namówiła Paprota jeszcze z 5 razy . Gdy nadszedł czas odjazdu chłopak kupił dla Kendry jeszcze jedną watę cukrową i razem poszli do samochody .
- Dziękuję Paprocie , że mnie tu zabrałeś . - powiedziała Kendra
- Nie dziękuj , to nic takiego .  Po prostu chciałem cię rozweselić .
- Co robisz jutro ? - zapytała
- Jutro ? Hmm... wiesz chyba nie mam żadnych planów, a co ?
- No chyba nie myślisz , że ci tego wszystkiego nie wynagrodzę. Chcesz iść jutro do kina lub coś ?
- No jasne
- Niedawno dostałam bilety i nie mam z kim pójść  .
- Wiesz co? Chętnie będę tym kimś . - odpowiedział Paprot i ruszył z parkingu .
_________________________
Bardzo was przepraszam, że nie było tak długo rozdziału . Postaram się pisać częściej

𝑳𝒊𝒄𝒆𝒖𝒎 𝑭𝒂𝒃𝒍𝒆𝒉𝒂𝒗𝒆𝒏 ✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz