- Ale Kendro... ja nie rozumiem. - powiedział Paprot nie wierząc w to co usłyszał.
- Paprocie, to się dzieje bardzo szybko i ja po prostu się trochę boje, że..
- Że cie zranię? Tego się boisz? - Paprot spojrzał na nią z troską. - Kendro, obiecuje ci że nic takiego nie będzie miało miejsca. Kocham cie, zrozum to wreszcie.
Dziewczyna spojrzała na niego ze łzami w oczach.
- Dziękuję Paprocie. Ja tez cie kocham.
w tym momencie chłopak przyciągnął ją do siebie i mocno przytulił.
- Mogę spać z tobą w jednym pokoju? Może na jednym łóżku?
- Paprocie, to pytanie jest niestosowne. Oczywiście, że możesz spać ze mną na jednym łóżku.
- Ekhm. - powiedział Seth wchodząc do pokoju. - Kendro mama się pyta czy chcecie dokładki, ale wy chyba nawet nie zaczęliście jeść.
- No jakoś tak wyszło. - powiedział Paprot biorąc talerz .
____________________________________________________________________________
Wybaczcie, że tak trochę późno, bo miałam wstawić wcześniej, ale teraz pisze na komputerze, bo mam małe problemy . I jest mi trochę ciężko. Bedę wstawiała rozdziały rzadziej , albo w ogóle nie będę ich wstawiała, ale mam nadzieję, że ten rozdział podoba wam się tak samo jak poprzednie.
CZYTASZ
𝑳𝒊𝒄𝒆𝒖𝒎 𝑭𝒂𝒃𝒍𝒆𝒉𝒂𝒗𝒆𝒏 ✔︎
RomanceSzkoła, a tak dokładnie to liceum . Dziewczyna przez przypadek wpada na chłopaka, oboje zakochują się w sobie. Czy to ma prawo się udać? Opowiadanie jest zainspirowane postaciami z książki 'Baśniobór', ale bez magii. Zachęcam do przeczytania.