- Cześć mamo, cześć tato, już jesteśmy! - zawołał Seth wchodząc do domu.
- Dobrze, dzieciaki umyjcie ręce i chodźcie na obiad. - powiedziała Marla.
- Wasza mama zrobiła dziś spaghetti. - dodał Scott i poszedł do łazienki.
- A znalazło by się miejsce dla jeszcze jednej osoby? Bo tak się składa że ja i Kendra kogoś przyprowadziliśmy.
Marla momentalnie wszystko rzuciła i wybiegła na przedpokój.
- To czemu od razu nie mówiliście! Dzień dobry, jestem Marla, mama Kendry i Setha. - powiedziała wyciągając dłoń.
- Dzień dobry. - odpowiedział chłopak podając jej dłoń. - Jestem Paprot i jestem... - Przez chwilę się zawahał i spojrzał na Kendrę.
- I jest moim chłopakiem. - dokończyła rumieniec się.
- Kto jest twoim chłopakiem? - zapytał Scott schodząc schodami w dół. - Oo, mamy gościa?
- Tato to jest Paprot. - powiedziała Kendra. - Czy mógłby zostać tutaj dzisiaj na noc?
- Ymm..córeczko, bo chyba nie jestem pewien czy dobrze słyszę. Pytasz się nas właśnie Czy twój chłopak może tutaj nocować? - zapytał Scott.
- N-no tak.
- Yhm, no patrząc na to że jest twoim chłopakiem i w końcu będę mógł sobie z jakimś twoim chłopakiem poważnie pogadać to ... mogę pozwolić na jedną noc.
- Dziękuje tato. - odpowiedziała Kendra i go przytuliła. - To my na razie pójdziemy do mnie do pokoju, dobrze?
- Ehh, no dobrze, ale najpierw nałóżcie sobie obiad.Po chwili Kendra wraz z Paprotem poszli na górę z talerzami.
- Cieszę się że mogę tu być z tobą wiesz?- zapytał chłopak jedząc makaron.
- Ja tez się cieszę, ale nie sądzisz że to wszystko dzieje się za szybko?
- Co masz na myśli? - zapytał Paprot odkładając talerz.
- Paprocie, ja nie jestem pewna czy jestem na to gotowa...
____________________________________
To już 25 rozdział! Czy było warto to pisać? Nie wiem. Ale wiem ,że jestem szczęśliwa że tyle osób to czyta , głosuje i daje komentarze. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się , że moje książki będą miały aż tyle wyświetleń i gwiazdek. Bardzo wam za to dziękuję.
~ Autorka.
CZYTASZ
𝑳𝒊𝒄𝒆𝒖𝒎 𝑭𝒂𝒃𝒍𝒆𝒉𝒂𝒗𝒆𝒏 ✔︎
RomanceSzkoła, a tak dokładnie to liceum . Dziewczyna przez przypadek wpada na chłopaka, oboje zakochują się w sobie. Czy to ma prawo się udać? Opowiadanie jest zainspirowane postaciami z książki 'Baśniobór', ale bez magii. Zachęcam do przeczytania.