Przez koszmary wcześnie wstała. Zabrała z szafy bieliznę, czarne dresy, a także tego samego koloru bokserkę i ruszyła do łazienki.
Umyta oraz przebrana zeszła do kuchni. Była strasznie niewyspana więc postanowiła zrobić kawę, gdy wstawiała wodę usłyszałam czyjś głos.
– Nastaw więcej, też wypiję. – wykonała polecenie i odwróciła się do rozmówcy. Zobaczyłam zielonookiego opartego o kuchenny blat.
Po kilkuminutowej ciszy czajnik zaczął gwizdać, wyłączyła kuchenkę, sięgnęła dwa kubki, do których wsypała kawę następnie zalewając. Wykonywała te czynności niemalże mechanicznie, śledzona badawczym wzrokiem Fiva. Podała napój chłopakowi, ten tylko spojrzał na niego niepewnie i upił łyk.
– I jak?
– Nawet niezła – wzruszył ramionami.
***
– Dobrze dziś trenujemy w parach 1 z 3, 2 z 5 i 4 z 6. Numer 8 i 9 chcę was tutaj widzieć za dwie godziny, będziecie miały treningi indywidualne by nadrobić zaległości. – oznajmił, a siostry ruszyły w stronę pokoi.
– Wyglądasz fatalnie. – stwierdziła Izabel, kręcąc się na krześle.
– Dzięki
Dlaczego ona musi zawsze być tak bezpośrednia? – pomyślała.
– Sorka, a teraz mów co się dzieję. – zatrzymała się, poświęcając siostrze całą swoją uwagę.
– Ja... - wzięła głęboki wdech. – przeze mnie mama i tata są w szpitalu... prawie ich zabiłam... – po policzkach zaczęły spływać łzy – nawet nie wiem czy jeszcze żyją, to wszystko moja wina... ja im to zrobiłam.
– Hej, hej, to wcale nie jest twoja wina. – przytuliła bliźniaczkę. – Wiedzieli, że to nie była zwykła ciąża, a co za tym idzie niezwykłe dzieci, a jednak nie oddali nas. – Głaskała ją po włosach. – Znali ryzyko i postanowili je podjąć... Cokolwiek się stanie będę obok. – gdy skończyła mówić, odsunęły się od siebie.
– Dziękuję... za wszystko.
– Od tego jestem. –otarła siostrze łzy.
– Kocham cię. – szepnęła Anabel znów przytulając blondynkę.
– Ja ciebie bardziej.
CZYTASZ
Deadly Love / Five Hargreeves/ DO POPRAWY
FanfictionOd razu zaznaczę, iż tę książkę pisałam dość dawno i zawiera ona niewyobrażalną ilość błędów! Tak, zdaje sobie z tego sprawę. Naprawdę! Kiedyś wezmę się za poprawianie jej, jednakże na pewno nie stanie się to w najbliższym czasie. Rozdział z * ozc...